"Zachodni system finansowy bezbronny wobec rosyjskich brudnych pieniędzy". Jest i polski wątek

[object Object]
Jak działała rosyjska pralnia brudnych pieniędzy?tvn24
wideo 2/4

To największy rozpracowany system prania brudnych pieniędzy w Europie Wschodniej. Endy Gęsina-Torres ("Superwizjer" TVN) i Wojciech Cieśla ("Newsweek") w ramach międzynarodowego śledztwa dotarli do dokumentów, z których wynika, że do polskiego systemu finansowego wpłynęło prawie 10 milionów pochodzących z Rosji brudnych dolarów.

Jest wiele sposobów na wypranie brudnych pieniędzy, ale ten był wyjątkowy. Wszystko zaczynało się od tego, że dwie firmy zarejestrowane w Wielkiej Brytanii udzielały sobie fikcyjnej, istniejącej tylko na papierze, pożyczki na olbrzymie kwoty. Jej gwarantem była firma z Rosji oraz - co najważniejsze - obywatel Mołdawii.

Wprowadzić pieniądze do unijnego obiegu

Następny etap to sądowy spór o zwrot fikcyjnej pożyczki. Gwarantem był obywatel Mołdawii, więc właśnie do tego kraju przenoszono proces. Tam przekupieni sędziowie nakazywali rosyjskim firmom gwarantom zwrot pieniędzy przedsiębiorstwu z Wielkiej Brytanii.

Zasądzone kwoty trafiały z Mołdawii na Łotwę, gdzie swoje konta miały rzekomo poszkodowane brytyjskie firmy. Tak właśnie pieniądze z oficjalnym sądowym stemplem dostawały się do systemu Unii Europejskiej i reszty świata.

W ciągu czterech lat przestępcy wyprali w ten sposób 20 miliardów dolarów. Tzw. rosyjska pralnia była narzędziem, dzięki któremu przestępcy mogli legalizować pieniądze pochodzące z łapówek, przemytu narkotyków, handlu ludźmi lub bronią.

Rosyjska pralnia. Dyskusja, cz. 1
Rosyjska pralnia. Dyskusja, cz. 1tvn24

Polskie tropy

Większość firm, do których trafiały pieniądze wyprane dzięki decyzjom sądu w Mołdawii zarejestrowane były w Wielkiej Brytanii, ale także na Cyprze czy w Nowej Zelandii. Spółki z tej międzynarodowej sieci "firm krzaków" przelewały pieniądze dalej, do prawdziwych firm z całego świata, również z Polski.

Polska firma, która otrzymała największe przelewy - na kwotę ponad trzech milionów dolarów - zajmuje się transportem towarów na rynki wschodnie i ma siedzibę w zwykłym bloku na warszawskim Służewcu. Mimo że jej obroty sięgają rocznie kilkudziesięciu milionów złotych, nie ma żadnego szyldu ani nawet tabliczki z nazwą na drzwiach. Właściciele to rosyjskie małżeństwo z polskim obywatelstwem. Nie chcą rozmawiać z reporterem "Superwizjera".

Na konta kilkudziesięciu polskich firm wpłynęło ponad sto przelewów z fikcyjnych spółek założonych tylko po to, żeby wprowadzić do legalnego obiegu miliardy dolarów. Wiele z nich zajmuje się hurtową sprzedażą owoców i warzyw do Rosji. Pytania "Superwizjera" okazują się dla właścicieli kłopotliwe.

Polskie tropy międzynarodowej operacji prania brudnych pieniędzy mają charakter nie tylko biznesowy, ale również polityczny. Przelew o wysokości 21 tys. euro z fikcyjnej spółki zarejestrowanej na Cyprze otrzymał prorosyjski think tank założony przez Mateusza P., przewodniczącego prokremlowskiej partii Zmiana, kiedyś posła i rzecznika Samoobrony. Od roku przebywa on w areszcie pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji.

Prezes think tanku Marcin D. nie chciał się spotkać z dziennikarzami "Superwizjera". W rozmowie telefonicznej podkreśla, że organizacja nie udziela informacji na temat swoich finansów. Zapewnia przy tym, że wszystkie operacje są legalne i podlegają kontroli urzędu skarbowego. Mówi, że organizacja nie świadczy płatnych usług konsultingowych. Były skarbnik potwierdza jednak, że taki transfer trafił na konto organizacji, a pieniądze szybko poszły dalej.

- Z powodu tego przelewu następnego dnia rano złożyłem pisemnie rezygnację - mówi o przelewie z tytułem "consulting services". - Nie wiem, o co może chodzić. Zdziwiłem się, skąd się wzięła taka suma na koncie stowarzyszenia. Wcześniej takich sum nie było - tłumaczy.

- Pamiętam, że ten przelew został w szybkim tempie przekierowany, mniej więcej w tej samej wysokości. To były zagraniczne transfery - opowiada. Jak relacjonuje, Marcin D. powiedział, że to pieniądze na konferencję. - Dla mnie to brzydko zapachniało. Pośredniczyliśmy tak naprawdę w jakiejś międzynarodowej operacji. No to powiedziałem, że w takim razie dziękuję. On (Marcin D. - red.) się wtedy na mnie mocno obruszył, że to musi pójść jak najszybciej. Na szczęście się wtedy nie ugiąłem, nie podpisałem tego przelewu - dodaje.

Mołdawski początek

Historia globalnej pralni brudnych pieniędzy rozpoczęła się w Mołdawii, najbiedniejszym kraju Europy. To w tamtejszym banku konta miały firmy słupy, które przelewały pieniądze niewiadomego pochodzenia m.in. do Polski. Na trop tego kryminalnego systemu wpadł w 2012 r. wraz ze swym zespołem dziennikarzy śledczych Ion Preasca z organizacji RISE Moldova. Przekazał zdobyte informacje do Organized Crime and Corruption Reporting Project (OCCRP), jednej z najbardziej prestiżowych organizacji dziennikarstwa śledczego na świecie.

W trakcie międzynarodowego śledztwa przeprowadzonego wspólnie z OCCRP dziennikarze przeanalizowali dziesiątki tysięcy dokumentów dotyczących transakcji mołdawskiego i łotewskiego banku, w sumie ponad 75 tys. transferów. Zbadali także tysiące powiązań właścicielskich i innych dokumentów rzucających światło na przestępczą działalność. Było to możliwe dzięki współpracy ponad 100 dziennikarzy z kilkudziesięciu krajów.

Z dokumentów wyłania się obraz światowego, w tym polskiego systemu finansowego, spenetrowanego przez rosyjskie brudne pieniądze. U samego źródła tej gigantycznej operacji jest 21 rosyjskich banków. W radzie nadzorczej jednego z nich zasiadał Igor Putin, kuzyn prezydenta Rosji. Właśnie stąd brudne pieniądze ruszały w świat.

- Nie mają bardzo bliskich stosunków z rosyjskim prezydentem, ale czasem się spotykają - twierdzi Roman Anin, dziennikarz śledczy z pisma "Nowaja Gazieta" - Igor Putin nie jest biznesmenem, o którym powiedziałbym, że sprzyja mu szczęście. Zasiadał w radach nadzorczych trzech banków i wszystkie trzy zostały zamknięte za pranie brudnych pieniędzy - dodaje.

Rosyjska pralnia. Reportaż, cz.2
Rosyjska pralnia. Reportaż, cz.2 tvn24

Rola Polski

Globalna pralnia to wielofunkcyjne narzędzie, które przestępcy mogli stosować w zależności od charakteru kryminalnej działalności. W Mołdawii wykorzystali wymiar sprawiedliwości, Polska posłużyła natomiast skorumpowanym celnikom, głównie rosyjskim, do prania łapówek, które dostawali od rosyjskich importerów polskich towarów.

- Rosyjski system celny jest całkowicie skorumpowany - tłumaczy Roman Anin. - Jeśli jakiś przedsiębiorca, firma z Rosji, chce normalnie importować towary z Europy, utknie na niekończących się procedurach biurokratycznych. Jeśli taki przedsiębiorca nie skorzysta z usług pośredników, to rosyjska służba celna nie przepuści towaru przez granicę - opisuje.

W polskim systemie finansowym rozpłynęło się prawie 10 milionów pochodzących z Rosji brudnych dolarów.

Rosyjscy importerzy przekazywali gotówkę ze sprzedaży towaru na rosyjskim rynku firmie pośredniczącej. Część pieniędzy trafiała w gotówce do kieszeni celników jako łapówki, reszta była przekazywana właścicielom firm słupów, które ostatecznie płaciły transferem polskim eksporterom za towar. W ten sposób celnicy oraz firma słup zostawali z czystą gotówką, a brudne pieniądze, które leżały na koncie w mołdawskim albo łotewskim banku, trafiały na polskie konta.

Wątek brytyjski

W Wielkiej Brytanii schemat rosyjskiej pralni służył jeszcze innym celom. - Ustaliliśmy, że ponad 700 milionów dolarów pochodzących z Rosji brudnych pieniędzy zostało wypranych poprzez brytyjskie banki oraz filie zagranicznych banków w Londynie - mówi Luke Harding, dziennikarz "Guardiana", wieloletni korespondent w Moskwie. - Odkryliśmy też, na co zostały wydane te pieniądze. Część po prostu ukradziono, transferując je do rajów podatkowych, część wydano na diamenty, futra, żyrandole do moskiewskich apartamentów, trasy koncertowe zespołów rockowych w Moskwie i Petersburgu oraz na edukację rosyjskich dzieci uczących się w brytyjskich prywatnych szkołach - wylicza.

Rosyjska pralnia. Dyskusja, cz.2
Rosyjska pralnia. Dyskusja, cz.2 tvn24

"System po prostu nie działa"

Skala globalnej pralni jest wstrząsająca. Rosyjskie brudne pieniądze poprzez mołdawski i łotewski bank trafiły do ponad 5 tys. firm na całym świecie, na konta w ponad 700 bankach w 96 krajach, w tym w Polsce.

- Rozmawiałem z bankierami ze Szwajcarii, Estonii, Łotwy i z innych krajów - mówi Roman Anin. - Wszyscy oni mówią, że jeżeli chodzi o łotewski bank, z którego szły przelewy na cały świat, to wszystkim powinna zapalić się czerwona lampka, bo ten bank był wcześniej prześwietlany w sprawie prania pieniędzy meksykańskiego kartelu z Sinaloa albo handlarzy bronią. Wszyscy wiedzieli, że ten bank był wcześniej oskarżany o pranie brudnych pieniędzy - dodaje.

Polskie banki zasłaniają się tajemnicą bankową i zapewniają, że walczą z praniem brudnych pieniędzy. Generalny Inspektorat Informacji Finansowej nie znalazł czasu na rozmowę z dziennikarzami "Superwizjera".

- Powstrzymanie procederu prania pieniędzy nie leży w interesie banków, bo na tym zarabiają - uważa Drew Sullivan, szef OCCRP. - 20 miliardów dolarów przeszło przez banki, które pobrały od tego prowizję. Te pieniądze leżą na ich kontach, obracają nimi - przekonuje. - Można z tego wyciągnąć wniosek, że zachodni system finansowy jest bezbronny wobec rosyjskich brudnych pieniędzy - ocenia Luke Harding. - Powinny istnieć zabezpieczenia, ludzie zajmujący się nadzorem, którzy przeszli szkolenia w zakresie wykrywania tego procederu. I co? 20 miliardów dolarów i nikt tego nie wykrył. System po prostu nie działa - mówi.

Autor: kg//rzw / Źródło: Superwizjer

Pozostałe wiadomości

Pani Wiktoria z Jasła (woj. podkarpackie) przez kilka lat żyła ze złośliwym guzem w piersi. Kobieta bała się operacji i nie konsultowała swojego stanu ze specjalistą, a zmiana stale rosła. Guz utrudniał jaślance codzienne czynności – kobieta nie mogła się schylać, bo przewracała się pod jego ciężarem. Po operacji okazało się, że ważył blisko 10 kilogramów.

Bała się operacji, żyła z guzem piersi większym od głowy

Bała się operacji, żyła z guzem piersi większym od głowy

Źródło:
tvn24.pl

Dziś prowadzimy badania i wsłuchujemy się w głos Polaków. Mówią: nie mamy czasu dla rodziny, nie mamy czasu, żeby rodzinę założyć, nie mamy czasu na miłość, przyjaźń, na spacer, na spotkanie ze znajomym - wymieniła w programie "Fakty po Faktach" Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Odniosła się w ten sposób do pomysłu skrócenia tygodnia pracy.

"Nie mamy czasu na miłość". Ministra o planach skrócenia tygodnia pracy

"Nie mamy czasu na miłość". Ministra o planach skrócenia tygodnia pracy

Źródło:
tvn24.pl

Rosyjska obrona przeciwlotnicza omyłkowo zestrzeliła w czwartek rosyjski myśliwiec Su-35 u wybrzeży Krymu - podały rosyjskie niezależne media. Informację o tym, że samolot wpadł do Morza Czarnego potwierdził szef okupacyjnych władz Sewastopola.

Rosyjski myśliwiec spadł do morza. Media: omyłkowo zestrzelili go Rosjanie

Rosyjski myśliwiec spadł do morza. Media: omyłkowo zestrzelili go Rosjanie

Źródło:
PAP

Mam wrażenie, że to naprawdę jest dopiero wstęp do grubego wyjaśniania grubych tematów - stwierdził w "Faktach po Faktach" Bartosz Arłukowicz (KO), odnosząc się do działań prokuratury w związku z wydatkowaniem Funduszu Sprawiedliwości. - O tym, czy jest jakaś afera, czy jej nie ma, stwierdza sąd w prawomocnym wyroku - mówił Krzysztof Szczucki (PiS).

Arłukowicz: przestańcie się mazać, chłopaki z PiS-u

Arłukowicz: przestańcie się mazać, chłopaki z PiS-u

Źródło:
TVN24

Portal informacyjny Voice of Europe miał służyć jako narzędzie do potajemnego finansowania w wyborach europejskich kandydatów, którzy są przychylni Moskwie - pisze portal niemieckiego tygodnika "Spiegel", powołując się na ustalenia czeskich władz. "Mówi się o sumie kilkuset tysięcy euro" - dodano. W opisanej przez "Spiegela" sprawie pojawia się również polski wątek.

"Spiegel": europejscy politycy mieli otrzymywać setki tysięcy euro od Rosji

"Spiegel": europejscy politycy mieli otrzymywać setki tysięcy euro od Rosji

Źródło:
PAP, Spiegel

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstw przez europosła Adama Bielana i byłego ministra funduszy i polityki regionalnej Grzegorza Pudę - podało RMF FM. Postępowanie prowadzone na wniosek Najwyższej Izby Kontroli dotyczy nieprawidłowości w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk powiedział w "Tak jest" w TVN24, że podjęto decyzję, iż postępowania w zakresie NCBR "będą skoncentrowane u jednego prokuratora". Dodał, że prokurator regionalna "nie wyklucza powołania zespołu, bo to będzie kolejna z wielkich, ogromnych spraw".

Afera w NCBR. Jest śledztwo dotyczące Adama Bielana i Grzegorza Pudy. Dariusz Korneluk: prokurator nie wyklucza powołania zespołu

Afera w NCBR. Jest śledztwo dotyczące Adama Bielana i Grzegorza Pudy. Dariusz Korneluk: prokurator nie wyklucza powołania zespołu

Aktualizacja:
Źródło:
RMF FM, TVN24

Trwają dzisiaj analizy pod kątem przygotowania wniosków o uchylenie immunitetów parlamentarnych - powiedział w "Tak jest" w TVN24 prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Odniósł się do prowadzonych na polecenie Prokuratury Krajowej przeszukań, w tym w domu byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. - Decyzja w tym względzie, co do uchylenia jakiegokolwiek immunitetu, bo nie możemy mówić o prawdopodobnie jednym immunitecie, to będzie decyzja prokuratorów, referentów, nie moja - podkreślił.

Będą wnioski o uchylenie immunitetów? Prokurator krajowy o decyzjach

Będą wnioski o uchylenie immunitetów? Prokurator krajowy o decyzjach

Źródło:
TVN24

Wśród czterech ofiar śmiertelnych wypadku autokaru, do którego doszło w środę w Niemczech, jest 47-letnia Polka - przekazały Deutsche Welle oraz dziennik "Der Tagesspiegel", powołując się na informacje od policji. Trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku.

Wypadek autokaru w Niemczech. Media: Polka wśród ofiar śmiertelnych

Wypadek autokaru w Niemczech. Media: Polka wśród ofiar śmiertelnych

Źródło:
Tagesspiel, Deutsche Welle

Pięcioro sędziów pełniących obowiązki w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, w tym szefowa neo-KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka, zostało w czwartek odwołanych z delegacji przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara - przekazał resort w komunikacie.

Minister sprawiedliwości odwołał z delegacji pięcioro sędziów. W tym szefową neo-KRS

Minister sprawiedliwości odwołał z delegacji pięcioro sędziów. W tym szefową neo-KRS

Źródło:
PAP, tvn24.pl

NCBR zaczyna działać zgodnie z prawem. Musimy naprawić wiele nieprawidłowości - przekazał dla biznesowej redakcji tvn24.pl wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Marek Gzik. W ten sposób skomentował sytuację firm, które muszą zwrócić dotację z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. - My zastaliśmy tę sytuację po poprzednikach. Po wnikliwej analizie dostaliśmy rekomendacje od prawników, by te umowy wypowiedzieć. Chodzi o zasadę - zaznaczył.

NCBR zrywa umowy z firmami, te tracą miliony złotych. Wiceminister tłumaczy: chodzi o zasadę

NCBR zrywa umowy z firmami, te tracą miliony złotych. Wiceminister tłumaczy: chodzi o zasadę

Kontenerowiec Dali, który we wtorek uderzył w most w Baltimore, w przeszłości spowodował także inną kolizję. W lipcu 2016 roku, wypływając z portu w belgijskiej Antwerpii, uderzył w kamienne nabrzeże. Reuters opublikował nagranie z tego zdarzenia.

Ten sam statek, inny wypadek. Reuters przypomina nagranie sprzed lat

Ten sam statek, inny wypadek. Reuters przypomina nagranie sprzed lat

Źródło:
Reuters

Aktywistki z Płocka rozwieszały obrazki z "tęczowymi Maryjkami" – wizerunkiem Matki Boskiej w wielobarwnej aureoli. W czwartek Sąd Najwyższy uznał kasacje w tej sprawie, złożone przez Kaję Godek i płockiego księdza, za całkowicie bezzasadne. Trzy kobiety są niewinne.

"Tęczowe Maryjki" nie obrażają. Sąd oddalił kasacje

"Tęczowe Maryjki" nie obrażają. Sąd oddalił kasacje

Źródło:
PAP

Gdzie i do której godziny zrobimy zakupy w święta wielkanocne? Jeśli jeszcze nie zdążyliśmy ze wszystkimi sprawunkami, to mamy nieco czasu. Oto godziny otwarcia sklepów w najbliższy weekend.

Godziny otwarcia sieci handlowych na Wielkanoc

Godziny otwarcia sieci handlowych na Wielkanoc

Źródło:
tvn24.pl

Sam Bankman-Fried został skazany na 25 lat więzienia - podał Reuters. Były miliarder, który kiedyś kierował jedną z największych giełd kryptowalut na świecie - FTX, został w listopadzie uznany za winnego oszustwa i prania pieniędzy. Teraz sąd zadecydował o wymiarze kary.

Jest wyrok dla króla kryptowalut

Jest wyrok dla króla kryptowalut

Źródło:
BBC, Reuters

W czasie czwartkowej konferencji Suwerennej Polski w Sejmie doszło do spięcia pomiędzy Patrykiem Jakim a dziennikarzami. - Niech pan nie przeszkadza przez chwilę - krzyczał polityk po tym, jak reporter próbował dopytywać o kwestię dokumentów znalezionych podczas przeszukania w domu Zbigniewa Ziobry.

Gorąco na konferencji Suwerennej Polski. "Ale niech pan nie przeszkadza!"

Gorąco na konferencji Suwerennej Polski. "Ale niech pan nie przeszkadza!"

Źródło:
tvn24.pl

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w związku z prognozowanym silnym wiatrem i burzami ogłosiło alert dla części trzech województw. Służby ostrzegają przed możliwymi przerwami w dostawie prądu.

Alert RCB. "Unikaj otwartych przestrzeni"

Alert RCB. "Unikaj otwartych przestrzeni"

Źródło:
RCB, tvnmeteo.pl

Odwołanie dowódcy Eurokorpusu odbyło się zgodnie z procedurami, a sojusznicy zostali poinformowani - zapewniał na naszej antenie wicepremier i szef resortu obrony, Władysław Kosiniak-Kamysz. W środę po południu Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało o wszczęciu wobec generała Jarosława Gromadzińskiego postępowania kontrolnego przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego (SKW). Generał Gromadziński w trybie natychmiastowym stracił dowodzenie Eurokorpusem i ma wrócić do kraju. On sam w internetowym wpisie zapewnił, że nie ma sobie nic do zarzucenia.

Trzęsienie ziemi po odwołaniu gen. Gromadzińskiego. "Te wątpliwości muszą mieć charakter poważny"

Trzęsienie ziemi po odwołaniu gen. Gromadzińskiego. "Te wątpliwości muszą mieć charakter poważny"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Plaża w Sopocie znalazła się w rankingu stu najlepszych plaż świata. Na pierwsze miejsce zestawienia Golden Beach Awards trafiła w tym roku plaża na wyspie Bora Bora.

Polski kurort wśród stu najlepszych plaż świata

Polski kurort wśród stu najlepszych plaż świata

Źródło:
Beach Atlas

Sąd zastosował areszt wobec trzech osób w związku z działaniami Funduszu Sprawiedliwości, w tym księdza Michał O., prezesa Fundacji Profeto. Jego obrońca zapowiedział, że będzie składał zażalenie na tę decyzję. Treść zarzutów w sprawie księdza dotyczy między innymi przekroczenia uprawnień, poświadczenia nieprawdy, wyrządzenia szkody majątkowej.

Ksiądz Michał O. i dwie inne osoby w areszcie

Ksiądz Michał O. i dwie inne osoby w areszcie

Źródło:
tvn24.pl

Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej prowadzi śledztwo w sprawie "wniesienia do kilkunastu sądów okręgowych na terenie kraju pism procesowych datowanych na 30 listopada 2023 roku" - przekazał rzecznik Przemysław Nowak w reakcji na publikację Wirtualnej Polski. Portal napisał, że złożone przez prokurator Ewę Wrzosek wnioski do sądów, mające zablokować działania PiS w sprawie mediów publicznych, miały powstać poza siedzibą prokuratury.

Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo w sprawie działań Ewy Wrzosek

Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo w sprawie działań Ewy Wrzosek

Źródło:
PAP, Wirtualna Polska, tvn24.pl

Jeden z najszybszych rollercoasterów, znajdujący się w Japonii Do-Dodonpa, został oficjalnie zamknięty. Jak przekazały władze japońskiego parku rozrywki, przyczyną takiej decyzji było kilkanaście przypadków poważnych obrażeń, które odnieśli jego pasażerowie.

Koniec jednego z najszybszych rollercoasterów. Łamał ludziom kości

Koniec jednego z najszybszych rollercoasterów. Łamał ludziom kości

Źródło:
Japan News, Japan Today, South China Morning Post

Księża z parafii pod wezwaniem Świętego Marcina w Żninie (woj. kujawsko-pomorskie) wystosowali do wiernych oświadczenie, w którym piszą, że są "zaskoczeni i zbulwersowani" postawą niektórych wiernych w okresie Wielkiego Postu. W ich opinii część z nich "nie tylko organizuje, ale uczestniczy w dyskotekach i zabawach okolicznościowych". Do sprawy odniósł się arcybiskup i metropolita gnieźnieński, prymas Wojciech Polak.

Księża do wiernych: taka postawa jest amoralna. Jest reakcja prymasa

Księża do wiernych: taka postawa jest amoralna. Jest reakcja prymasa

Źródło:
tvn24.pl
Gówniany temat? Może uratować ci życie

Gówniany temat? Może uratować ci życie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

1. Warszawską Brygadę Pancerną zasiliły czołgi Abrams. Do stolicy przyjechały z Poznania. Wojskowi pochwalili się nagraniem z odbioru sprzętu. Jest to kolejna dostawa amerykańskiego.

Sznur czołgów na platformach. Abramsy przyjechały do Warszawy

Sznur czołgów na platformach. Abramsy przyjechały do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl, TVN24

Trwa śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku z wydatkowaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości. Doszło do przeszukań i pierwszych zatrzymań. Afery wokół FS wielokrotnie były tematem materiałów na portalu tvn24.pl i w magazynie reporterskim "Czarno na białym" w TVN24. Na bieżąco piszemy też o postępach w śledztwie.

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Źródło:
tvn24

Nadchodzi Wielkanoc, której nieodłączną tradycją jest dekorowanie jajek. Część z nas decyduje się na używanie do tego barwników dostępnych w niemal każdym sklepie spożywczym, niektóre z nich zawierają jednak szkodliwe dla zdrowia substancje chemiczne. Badacze przypominają, że do przygotowania pisanek lepiej użyć naturalnych środków, które możemy znaleźć w swojej kuchni.

Czym malować jajka, żeby sobie nie zaszkodzić?

Czym malować jajka, żeby sobie nie zaszkodzić?

Źródło:
PAP

Dokument pokazujący, że w procesie rekrutacji premiowane są kobiety i - tak samo - osoby z niepełnosprawnością w stopniu znacznym, wywołał dyskusję internautów na temat dyskryminacji. Część jednak nie wierzyła, że pismo jest autentyczne. Jak sprawdziliśmy, chodzi o projekt sprzed kilku lat. Wyjaśniamy, gdzie i kogo rekrutowano.

Pięć punktów więcej dla kobiet i osób z niepełnosprawnościami. Kogo rekrutowano?

Pięć punktów więcej dla kobiet i osób z niepełnosprawnościami. Kogo rekrutowano?

Źródło:
Konkret24

Dwa pasące się łosie, w tym jeden o nietypowym, białym umaszczeniu, sfilmowała Reporterka 24 pod Giżyckiem (woj. warmińsko-mazurskie). - To pierwsza odnotowana obserwacja łosia o takim umaszczeniu w historii. Jest to więc bardzo rzadki okaz - stwierdził Sławomir Kowalczyk z Nadleśnictwa Giżycko. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Dwa łosie na wypasie, jeden z nich był "bardzo rzadki"

Dwa łosie na wypasie, jeden z nich był "bardzo rzadki"

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl