"Zachodni system finansowy bezbronny wobec rosyjskich brudnych pieniędzy". Jest i polski wątek

[object Object]
Jak działała rosyjska pralnia brudnych pieniędzy?tvn24
wideo 2/4

To największy rozpracowany system prania brudnych pieniędzy w Europie Wschodniej. Endy Gęsina-Torres ("Superwizjer" TVN) i Wojciech Cieśla ("Newsweek") w ramach międzynarodowego śledztwa dotarli do dokumentów, z których wynika, że do polskiego systemu finansowego wpłynęło prawie 10 milionów pochodzących z Rosji brudnych dolarów.

Jest wiele sposobów na wypranie brudnych pieniędzy, ale ten był wyjątkowy. Wszystko zaczynało się od tego, że dwie firmy zarejestrowane w Wielkiej Brytanii udzielały sobie fikcyjnej, istniejącej tylko na papierze, pożyczki na olbrzymie kwoty. Jej gwarantem była firma z Rosji oraz - co najważniejsze - obywatel Mołdawii.

Wprowadzić pieniądze do unijnego obiegu

Następny etap to sądowy spór o zwrot fikcyjnej pożyczki. Gwarantem był obywatel Mołdawii, więc właśnie do tego kraju przenoszono proces. Tam przekupieni sędziowie nakazywali rosyjskim firmom gwarantom zwrot pieniędzy przedsiębiorstwu z Wielkiej Brytanii.

Zasądzone kwoty trafiały z Mołdawii na Łotwę, gdzie swoje konta miały rzekomo poszkodowane brytyjskie firmy. Tak właśnie pieniądze z oficjalnym sądowym stemplem dostawały się do systemu Unii Europejskiej i reszty świata.

W ciągu czterech lat przestępcy wyprali w ten sposób 20 miliardów dolarów. Tzw. rosyjska pralnia była narzędziem, dzięki któremu przestępcy mogli legalizować pieniądze pochodzące z łapówek, przemytu narkotyków, handlu ludźmi lub bronią.

Rosyjska pralnia. Dyskusja, cz. 1
Rosyjska pralnia. Dyskusja, cz. 1tvn24

Polskie tropy

Większość firm, do których trafiały pieniądze wyprane dzięki decyzjom sądu w Mołdawii zarejestrowane były w Wielkiej Brytanii, ale także na Cyprze czy w Nowej Zelandii. Spółki z tej międzynarodowej sieci "firm krzaków" przelewały pieniądze dalej, do prawdziwych firm z całego świata, również z Polski.

Polska firma, która otrzymała największe przelewy - na kwotę ponad trzech milionów dolarów - zajmuje się transportem towarów na rynki wschodnie i ma siedzibę w zwykłym bloku na warszawskim Służewcu. Mimo że jej obroty sięgają rocznie kilkudziesięciu milionów złotych, nie ma żadnego szyldu ani nawet tabliczki z nazwą na drzwiach. Właściciele to rosyjskie małżeństwo z polskim obywatelstwem. Nie chcą rozmawiać z reporterem "Superwizjera".

Na konta kilkudziesięciu polskich firm wpłynęło ponad sto przelewów z fikcyjnych spółek założonych tylko po to, żeby wprowadzić do legalnego obiegu miliardy dolarów. Wiele z nich zajmuje się hurtową sprzedażą owoców i warzyw do Rosji. Pytania "Superwizjera" okazują się dla właścicieli kłopotliwe.

Polskie tropy międzynarodowej operacji prania brudnych pieniędzy mają charakter nie tylko biznesowy, ale również polityczny. Przelew o wysokości 21 tys. euro z fikcyjnej spółki zarejestrowanej na Cyprze otrzymał prorosyjski think tank założony przez Mateusza P., przewodniczącego prokremlowskiej partii Zmiana, kiedyś posła i rzecznika Samoobrony. Od roku przebywa on w areszcie pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji.

Prezes think tanku Marcin D. nie chciał się spotkać z dziennikarzami "Superwizjera". W rozmowie telefonicznej podkreśla, że organizacja nie udziela informacji na temat swoich finansów. Zapewnia przy tym, że wszystkie operacje są legalne i podlegają kontroli urzędu skarbowego. Mówi, że organizacja nie świadczy płatnych usług konsultingowych. Były skarbnik potwierdza jednak, że taki transfer trafił na konto organizacji, a pieniądze szybko poszły dalej.

- Z powodu tego przelewu następnego dnia rano złożyłem pisemnie rezygnację - mówi o przelewie z tytułem "consulting services". - Nie wiem, o co może chodzić. Zdziwiłem się, skąd się wzięła taka suma na koncie stowarzyszenia. Wcześniej takich sum nie było - tłumaczy.

- Pamiętam, że ten przelew został w szybkim tempie przekierowany, mniej więcej w tej samej wysokości. To były zagraniczne transfery - opowiada. Jak relacjonuje, Marcin D. powiedział, że to pieniądze na konferencję. - Dla mnie to brzydko zapachniało. Pośredniczyliśmy tak naprawdę w jakiejś międzynarodowej operacji. No to powiedziałem, że w takim razie dziękuję. On (Marcin D. - red.) się wtedy na mnie mocno obruszył, że to musi pójść jak najszybciej. Na szczęście się wtedy nie ugiąłem, nie podpisałem tego przelewu - dodaje.

Mołdawski początek

Historia globalnej pralni brudnych pieniędzy rozpoczęła się w Mołdawii, najbiedniejszym kraju Europy. To w tamtejszym banku konta miały firmy słupy, które przelewały pieniądze niewiadomego pochodzenia m.in. do Polski. Na trop tego kryminalnego systemu wpadł w 2012 r. wraz ze swym zespołem dziennikarzy śledczych Ion Preasca z organizacji RISE Moldova. Przekazał zdobyte informacje do Organized Crime and Corruption Reporting Project (OCCRP), jednej z najbardziej prestiżowych organizacji dziennikarstwa śledczego na świecie.

W trakcie międzynarodowego śledztwa przeprowadzonego wspólnie z OCCRP dziennikarze przeanalizowali dziesiątki tysięcy dokumentów dotyczących transakcji mołdawskiego i łotewskiego banku, w sumie ponad 75 tys. transferów. Zbadali także tysiące powiązań właścicielskich i innych dokumentów rzucających światło na przestępczą działalność. Było to możliwe dzięki współpracy ponad 100 dziennikarzy z kilkudziesięciu krajów.

Z dokumentów wyłania się obraz światowego, w tym polskiego systemu finansowego, spenetrowanego przez rosyjskie brudne pieniądze. U samego źródła tej gigantycznej operacji jest 21 rosyjskich banków. W radzie nadzorczej jednego z nich zasiadał Igor Putin, kuzyn prezydenta Rosji. Właśnie stąd brudne pieniądze ruszały w świat.

- Nie mają bardzo bliskich stosunków z rosyjskim prezydentem, ale czasem się spotykają - twierdzi Roman Anin, dziennikarz śledczy z pisma "Nowaja Gazieta" - Igor Putin nie jest biznesmenem, o którym powiedziałbym, że sprzyja mu szczęście. Zasiadał w radach nadzorczych trzech banków i wszystkie trzy zostały zamknięte za pranie brudnych pieniędzy - dodaje.

Rosyjska pralnia. Reportaż, cz.2
Rosyjska pralnia. Reportaż, cz.2 tvn24

Rola Polski

Globalna pralnia to wielofunkcyjne narzędzie, które przestępcy mogli stosować w zależności od charakteru kryminalnej działalności. W Mołdawii wykorzystali wymiar sprawiedliwości, Polska posłużyła natomiast skorumpowanym celnikom, głównie rosyjskim, do prania łapówek, które dostawali od rosyjskich importerów polskich towarów.

- Rosyjski system celny jest całkowicie skorumpowany - tłumaczy Roman Anin. - Jeśli jakiś przedsiębiorca, firma z Rosji, chce normalnie importować towary z Europy, utknie na niekończących się procedurach biurokratycznych. Jeśli taki przedsiębiorca nie skorzysta z usług pośredników, to rosyjska służba celna nie przepuści towaru przez granicę - opisuje.

W polskim systemie finansowym rozpłynęło się prawie 10 milionów pochodzących z Rosji brudnych dolarów.

Rosyjscy importerzy przekazywali gotówkę ze sprzedaży towaru na rosyjskim rynku firmie pośredniczącej. Część pieniędzy trafiała w gotówce do kieszeni celników jako łapówki, reszta była przekazywana właścicielom firm słupów, które ostatecznie płaciły transferem polskim eksporterom za towar. W ten sposób celnicy oraz firma słup zostawali z czystą gotówką, a brudne pieniądze, które leżały na koncie w mołdawskim albo łotewskim banku, trafiały na polskie konta.

Wątek brytyjski

W Wielkiej Brytanii schemat rosyjskiej pralni służył jeszcze innym celom. - Ustaliliśmy, że ponad 700 milionów dolarów pochodzących z Rosji brudnych pieniędzy zostało wypranych poprzez brytyjskie banki oraz filie zagranicznych banków w Londynie - mówi Luke Harding, dziennikarz "Guardiana", wieloletni korespondent w Moskwie. - Odkryliśmy też, na co zostały wydane te pieniądze. Część po prostu ukradziono, transferując je do rajów podatkowych, część wydano na diamenty, futra, żyrandole do moskiewskich apartamentów, trasy koncertowe zespołów rockowych w Moskwie i Petersburgu oraz na edukację rosyjskich dzieci uczących się w brytyjskich prywatnych szkołach - wylicza.

Rosyjska pralnia. Dyskusja, cz.2
Rosyjska pralnia. Dyskusja, cz.2 tvn24

"System po prostu nie działa"

Skala globalnej pralni jest wstrząsająca. Rosyjskie brudne pieniądze poprzez mołdawski i łotewski bank trafiły do ponad 5 tys. firm na całym świecie, na konta w ponad 700 bankach w 96 krajach, w tym w Polsce.

- Rozmawiałem z bankierami ze Szwajcarii, Estonii, Łotwy i z innych krajów - mówi Roman Anin. - Wszyscy oni mówią, że jeżeli chodzi o łotewski bank, z którego szły przelewy na cały świat, to wszystkim powinna zapalić się czerwona lampka, bo ten bank był wcześniej prześwietlany w sprawie prania pieniędzy meksykańskiego kartelu z Sinaloa albo handlarzy bronią. Wszyscy wiedzieli, że ten bank był wcześniej oskarżany o pranie brudnych pieniędzy - dodaje.

Polskie banki zasłaniają się tajemnicą bankową i zapewniają, że walczą z praniem brudnych pieniędzy. Generalny Inspektorat Informacji Finansowej nie znalazł czasu na rozmowę z dziennikarzami "Superwizjera".

- Powstrzymanie procederu prania pieniędzy nie leży w interesie banków, bo na tym zarabiają - uważa Drew Sullivan, szef OCCRP. - 20 miliardów dolarów przeszło przez banki, które pobrały od tego prowizję. Te pieniądze leżą na ich kontach, obracają nimi - przekonuje. - Można z tego wyciągnąć wniosek, że zachodni system finansowy jest bezbronny wobec rosyjskich brudnych pieniędzy - ocenia Luke Harding. - Powinny istnieć zabezpieczenia, ludzie zajmujący się nadzorem, którzy przeszli szkolenia w zakresie wykrywania tego procederu. I co? 20 miliardów dolarów i nikt tego nie wykrył. System po prostu nie działa - mówi.

Autor: kg//rzw / Źródło: Superwizjer

Pozostałe wiadomości

Wejście Ukrainy do Unii Europejskiej mogłoby stworzyć konieczność zwiększenia budżetu Wspólnoty nawet o 20 procent - powiedział unijny komisarz do spraw budżetu i administracji Johannes Hahn. Scenariusz ten zakładałby utrzymanie pomocy dla rolnictwa i wsparcia strukturalnego w Unii Europejskiej. Zdaniem komisarza jednak "najmniejszym zmartwieniem jest strona finansowa".

Rachunek za akces Ukrainy do Unii Europejskiej. "Brzmi to gigantycznie"

Rachunek za akces Ukrainy do Unii Europejskiej. "Brzmi to gigantycznie"

Źródło:
PAP

Mariusz Kamiński wypiera pewne fakty ze swojej świadomości. Pewnie te, które są dla niego najbardziej niewygodne - tak były poseł Michał Wypij skomentował w "Tak jest" w TVN24 zeznania Mariusza Kamińskiego przed sejmową komisją śledczą do spraw wyborów kopertowych. Odnosząc się do sporu dotyczącego obecności byłego premiera Mateusza Morawieckiego w słynnym spotkaniu w jego willi przy ulicy Parkowej, powiedział, że "jeżeli ktoś zna prawdę, a o niej nie mówi, to jest po prostu tchórzem".

Wypij: jeżeli ktoś zna prawdę, a o niej nie mówi, to jest po prostu tchórzem

Wypij: jeżeli ktoś zna prawdę, a o niej nie mówi, to jest po prostu tchórzem

Źródło:
TVN24

Zdrada stanu. To jest prawdziwy powód aresztowania wiceministra obrony Timura Iwanowa - podały niezależne rosyjskie media. Jak pisze portal The Moscow Times, Iwanow był "prawą ręką" ministra Siergieja Szojgu, a sprawa ta jest dla szefa resortu obrony "potężnym ciosem". Komitet Śledczy Rosji poinformował we wtorek, że wiceminister Iwanow, który pełnił tę funkcję od ośmiu lat, został zatrzymany pod zarzutem przyjmowania łapówek.

Trzęsienie ziemi na Kremlu. Szojgu "otrzymał potężny cios", jego człowiek aresztowany

Trzęsienie ziemi na Kremlu. Szojgu "otrzymał potężny cios", jego człowiek aresztowany

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, The Moscow Times, Lenta, Ważnyje Istorii

Czy Andrzej Duda po zakończeniu prezydentury mógłby zostać liderem prawicy w Polsce? Ponad połowa uczestników sondażu SW Research dla rp.pl odpowiedziała "nie". 25 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej kwestii. Kto szczególnie negatywnie ocenia perspektywę objęcia przez obecnego prezydenta roli lidera prawicy?

Andrzej Duda liderem prawicy? Nowy sondaż

Andrzej Duda liderem prawicy? Nowy sondaż

Źródło:
Rzeczpospolita, tvn24.pl

Policjanci z Ochoty pokazali zdjęcia pacjenta jednego z warszawskich szpitali. Proszą o pomoc w ustaleniu tożsamości starszego mężczyzny, który nie miał przy sobie dokumentów.

Trafił do szpitala, nie wiadomo, kim jest

Trafił do szpitala, nie wiadomo, kim jest

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent USA Joe Biden poinformował, że podpisał ustawę, na mocy której Stany Zjednoczone przeznaczą niemal 61 miliardów dolarów na pakiet pomocowy dla Ukrainy. Zapowiedział, że "dosłownie w ciągu kilku godzin" USA zaczną wysyłać sprzęt na Ukrainę. W skład pierwszego pakietu wejdą różne rodzaje pocisków i wozy opancerzone.

Pomoc USA dla Ukrainy. Jest decyzja prezydenta Bidena

Pomoc USA dla Ukrainy. Jest decyzja prezydenta Bidena

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Wstrzymano poszukiwania wojskowego nurka, który zaginął podczas ćwiczeń wojskowych w okolicach wyjścia z portu w Gdańsku. Akcja ma być wznowiona w czwartek rano. Zaginiony to żołnierz jednostki wojskowej GROM z zespołu B, który zlokalizowany jest w Gdańsku na Westerplatte.

Zaginiony nurek z GROM-u. Poszukiwania przerwano

Zaginiony nurek z GROM-u. Poszukiwania przerwano

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji. Decyzja jest związana z jego startem do europarlamentu. - Bardzo polubiłem to ministerstwo, przeżyłem tam bardzo dużo emocjonalnych chwil, ale jest dobrze uporządkowane i mam nadzieję, że mój następca będzie się tam czuł jeszcze lepiej - powiedział Sienkiewicz w rozmowie z reporterem TVN24.

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

17-latek zauważył na chodniku w Lesznie (Wielkopolska) stojącego w samej piżamie i kapciach starszego mężczyznę. Oddał mu swoje buty i kurtkę i zaprowadził go do komisariatu policji. Okazało się, że senior był ofiarą domowej przemocy - został pobity przez syna i wyrzucony z domu.

Syn wyrzucił starszego mężczyznę z domu. 17-latek oddał mu swoje buty i kurtkę

Syn wyrzucił starszego mężczyznę z domu. 17-latek oddał mu swoje buty i kurtkę

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prokurator generalny Adam Bodnar przedstawił w Sejmie informację o kontroli operacyjnej w Polsce, między innymi przy użyciu Pegasusa. Powiedział, że publiczne zeznania osób, które były nim inwigilowane, są dla niego "wstrząsające i przygnębiające". Dodał, że to jest "sprawa, która uderza w samo sedno demokracji". Po jego wystąpieniu odbyła się debata.

Bodnar w Sejmie o Pegasusie. "Wstrząśnięty i przygnębiony"

Bodnar w Sejmie o Pegasusie. "Wstrząśnięty i przygnębiony"

Źródło:
TVN24, PAP

Jewgienija Gucul, przywódczyni autonomicznego regionu na południu Mołdawii, Gagauzji, może stanąć przed sądem. Mołdawska prokuratura poinformowała o zakończeniu dochodzenia w jej sprawie. Zarzuty dotyczą między innymi finansowania prorosyjskiej partii Sor - podał portal NewsMaker.

"Systematycznie wwoziła pieniądze". Zwolenniczka Putina z zarzutami

"Systematycznie wwoziła pieniądze". Zwolenniczka Putina z zarzutami

Źródło:
NewsMaker, tvn24.pl

Nadchodzące dni będą dość pochmurne, poza tym pojawią się opady deszczu. Niebawem czeka nas jednak zmiana pogody. Zrobi się słonecznie, a temperatura wzrośnie miejscami do 26 stopni Celsjusza.

Wiemy, kiedy nastąpi zmiana pogody

Wiemy, kiedy nastąpi zmiana pogody

Źródło:
tvnmeteo.pl

Australijska policja apeluje o pomoc w znalezieniu Orpheusa Pledgera - aktora znanego z takich seriali jak "Zatoka serc" czy "Sąsiedzi". Sąd wydał nakaz aresztowania po tym, jak 30-latek nie stawił się na rozprawie w związku z napaścią na kobietę, podają lokalne media.

Obława na znanego aktora. Policja apeluje o pomoc

Obława na znanego aktora. Policja apeluje o pomoc

Źródło:
ABC, Sydney Morning Herald, tvn24.pl

Filipiny zmagają się z ekstremalną falą upałów. W prowincji Cavite temperatura wynosiła miejscami 37,1 st. C, a ta odczuwalna była dużo wyższa.

Ekstremalna fala upałów. "Jest tak gorąco, że nie można oddychać"

Ekstremalna fala upałów. "Jest tak gorąco, że nie można oddychać"

Źródło:
phys.org, PAP, AFP

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Orlen spisał na straty ogromne środki. To efekt wypłacenia około 400 milionów dolarów bez zabezpieczenia pośrednikom handlu ropą naftową przez poprzedni zarząd Orlen Trading Switzerland. Zaliczki przepadły, a surowiec nigdy nie dotarł do kraju. W środę do tej sytuacji odniósł się były premier Mateusz Morawiecki.

Orlen stracił ogromne pieniądze. Morawiecki komentuje

Orlen stracił ogromne pieniądze. Morawiecki komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w środę ostrzeżenie dotyczące wykrycia Escherichia coli wytwarzających toksynę Shiga (STEC) w tatarze wołowym. Zakażenie bakterią STEC może prowadzić do krwotocznego zapalenia okrężnicy lub znacznie rzadziej - bezkrwawej biegunki.

Ostrzeżenie przed tatarem. "Nie należy spożywać"

Ostrzeżenie przed tatarem. "Nie należy spożywać"

Źródło:
PAP

Pierwotne niedobory odporności (PNO) to grupa chorób, przeważnie uwarunkowanych genetycznie. Szacuje się, że w Polsce z tą przypadłością może żyć nawet 40 tysięcy osób, ale zdiagnozowano ją u zaledwie pięciu tysięcy pacjentów. Tymczasem konsekwencje opóźnionej diagnozy są w dużej mierze nieodwracalne i wiążą się z uszkodzeniem narządów lub występowaniem przewlekłych chorób.

PNO może mieć nawet 40 tysięcy Polaków, niewielu otrzymało diagnozę. Objawy ostrzegawcze

PNO może mieć nawet 40 tysięcy Polaków, niewielu otrzymało diagnozę. Objawy ostrzegawcze

Źródło:
PAP

IMGW wydał alerty meteorologiczne. W dużej części Polski obowiązują alerty pierwszego stopnia przed przymrozkami, oblodzeniem i opadami śniegu. Sprawdź, gdzie może być niebezpiecznie.

Spadnie śnieg, chwyci mróz, lód skuje drogi. Alerty IMGW

Spadnie śnieg, chwyci mróz, lód skuje drogi. Alerty IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Departament Stanu USA opublikował raport dotyczący przestrzegania praw człowieka na całym świecie. 45 stron zajęło podsumowanie sytuacji w Polsce w 2023 roku. W dokumencie wskazano na doniesienia dotyczące między innymi dyskryminacji wobec kobiet, zagrożenia dla niezależności sądów, nadmiernego używania siły przez policję i sytuacji mediów.

Departament Stanu USA o przestrzeganiu praw człowieka w Polsce

Departament Stanu USA o przestrzeganiu praw człowieka w Polsce

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Znamy wyniki czwartej edycji rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+. W zestawieniu znalazły się placówki z sześciu miast. Najwięcej, bo aż sześć jest z Warszawy. Inicjatywa została objęta patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Równości i Rzecznika Praw Dziecka.

Jest nowy ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+

Jest nowy ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+

Źródło:
Fundacja GrowSPACE, tvn24.pl

Kanadyjska piosenkarka Celion Dion pojawiła się na okładce francuskiego "Vogue'a" i udzieliła magazynowi przejmującego wywiadu. Artystka, która w 2022 roku zawiesiła koncerty z powodu rzadkiej choroby - tak zwanego zespołu sztywnego człowieka - opowiedziała o tym, jak obecnie wygląda jej życie i terapia. Powiedziała, że wciąż ma nadzieję na powrót do koncertowania.

Celine Dion opowiada o dramatycznej walce z chorobą. "Chcę zobaczyć wieżę Eiffla"

Celine Dion opowiada o dramatycznej walce z chorobą. "Chcę zobaczyć wieżę Eiffla"

Źródło:
"Vogue", "The Hollywood Reporter", tvn24.pl

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Maciej Świrski nałożył w ostatnim czasie kary na TVN24 oraz TOK FM, które zostały wyegzekwowane od spółek pomimo wniesienia odwołania od decyzji przewodniczącego. "Nie może przewodniczący KRRiT, prezes Orlenu czy dowolny wójt lub burmistrz stawiać się w roli nadredaktora, mówiącego niezależnym redakcjom co wolno, a czego nie" - napisała w oświadczeniu Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24