Suczka wykryła ślady ładunku wybuchowego w skrzynce pocztowej

Dora na posterunkuArchiwum PKW Afganistan

W Polskim Kontyngencie Wojskowym w Afganistanie pies z patrolu saperskiego wykazał się wyjątkową czujnością i wykrył ślady materiału wybuchowego na korespondencji dostarczanej do polskich żołnierzy z bazy w Ghazni.

"To był rutynowy patrol. Żołnierze PRT udali się po odbiór poczty od lokalnych kontraktorów, którzy w skrzynce pocztowej przed bazą zostawiają swoje podania i listy" - podał PKW w Afganistanie w swoim komunikacie.

Tak jak zawsze w takich przypadkach polskim żołnierzom towarzyszył przewodnik. Tym razem był to plutonowy Miszta z suczką Dorą. Podczas sprawdzania skrzynki Dora wykryła coś niepokojącego.

– Podeszła do skrzynki i dokładnie ją obwąchała. Dora usiadła, więc wiedziałem, ze w środku może znajdować się coś niebezpiecznego – opowiedział o tej sytuacji plutonowy.

Pies szkolony do wykrywania materiałów wybuchowych, gdy wyczuje coś niepokojącego siada albo waruje. Nie szczeka, bo zapalniki niektórych bomb uruchamia wysoki dźwięk.

Po cichym alarmie wszczętym przez Dorę żołnierze poinformowali więc amerykański zespół saperów odpowiadający za ochronę bazy w zakresie neutralizacji „ajdików” (domowej roboty ładunków wybuchowych - red.) na terenie bazy i w jej pobliżu. Amerykańscy saperzy zastosowali specjalny ładunek, który umożliwił sprawdzanie jej zawartości. W środku, na jednej z kopert znajdowały się ślady materiału wybuchowego.

- Na szczęście nie była to mina pułapka, ale nie wiadomo czy osoba, która wrzucała list nie chciała sprawdzić naszej czujności. Procedury zadziałały – powiedział mjr Marek Pietrzak Zastępca Rzecznika Prasowego Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych.

Autor: adso/tr/k / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum PKW Afganistan

Tagi:
Raporty: