W hotelu kadry w Arłamowie odbyła się konferencja prasowa z udziałem kilku młodszych zawodników naszej drużyny. Część pytań dotyczyła kapitana reprezentacji Polski Roberta Lewandowskiego, który wraz z Łukaszem Piszczkiem i Maciejem Rybusem dotarł w czwartek na zgrupowanie.
Piłkarze dzięki kibicom doskonale słyszeli, że napastnik Bayernu Monachium stawił się w ich bazie.
- Słyszeliśmy ich, podczas naszego obiadu skandowali imię Roberta. Cieszymy się, że chłopaki są już z nami – uśmiechał się Bartosz Salamon.
Czasu na dłuższe pogawędki na razie nie będzie, cała trójka nowo przybyłych od razu musi wziąć się do pracy.
- To dlatego, że mają zaległości w odprawach taktycznych, po obiedzie od razu mają zajęcia z trenerami – wyjaśnił rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski. W wieczornym treningu będą brali udział już wszyscy zawodnicy, oprócz kontuzjowanego Grzegorza Krychowiaka, który dopiero przybędzie na zgrupowanie. Jak podkreślają reprezentanci, treningi są ważne i nie czują ich przesytu.
Więcej treningów
- Te dwa dni, w których trenowaliśmy podwójnie na pewno dały się we znaki, ale to dobrze. Lepiej możemy przygotować się do imprezy. Ćwiczymy na nich rożne fragmenty gry, zagrania taktyczne. Cieszymy się, że możemy mieć taką ilość treningów - wyznał Piotr Zieliński. Na niedawnych zajęciach z piłką chwile niepewności przeżył Salamon.
- Zdarzyło mi się lekkie zderzenie i kostka się podkręciła. Przestraszyłem się, ale zacisnąłem zęby, pomogli lekarze i już teraz wszystko jest ok – wyjaśnił.
Ukraińskie pytania
Na zgrupowanie kadry w Arłamowie zawitali też dziennikarze z Ukrainy, którzy odpytywali naszych reprezentantów o ostatni mecz fazy grupowej Euro z ich drużyną.
- To silna reprezentacja, ma także indywidualności, które grają w klubach europejskich. Nie będzie to łatwy przeciwnik, ale mamy na tyle mocną reprezentację, że będzie to fajny mecz. Mam nadzieję, że wygramy - odparł nieco dyplomatycznie zawodnik Empoli.
Na strzelnicy i w Fifkę
Dziś piłkarze mieli czas wolny. Zawodnicy spędzali go różnie. Salamon bardziej aktywnie, Zieliński spokojniej.
- Jako że niezdrowo jest leżeć w łóżku do obiadu, ja z Arkiem Milikiem poszliśmy na strzelnicę, potem pograliśmy w kosza, następnie była kriokomora dla regeneracji, jeszcze trochę pojeździliśmy na rowerku, by być gotowym na popołudnie i to nam zajęło cały czas – skrupulatnie opisywał Salamon.
- Ja odpocząłem w pokoju i zagrałem dwa meczyki w Fifkę, także to był mój czas wolny – z uśmiechem uzupełnił Zieliński.
Zgrupowanie w Arłamowie wchodzi w swoją drugą fazę. Zakończy się w następny poniedziałek uroczystą kolacją, podczas której trener Adam Nawałka ogłosi 23-osobową kadrę na Euro 2016.
Autor: ks/dasz / Źródło: sport.tvn24.pl