"Striełkow rusza do Odessy". Będzie powtórka scenariusza ze Słowiańska?

Ukraińskie MSW opublikowało przechwyconą rozmowę tzw. ministra obrony Igora Girkina, w której mówi on o osłanianiu separatystów przez rosyjskką artylerię
Ukraińskie MSW opublikowało przechwyconą rozmowę tzw. ministra obrony Igora Girkina, w której mówi on o osłanianiu separatystów przez rosyjskką artylerię
MSW Ukrainy
Girkin mówił już w lipcu 2014 r., że oddziały separatystów są osłaniane przez rosyjską artylerię. Przechwyconą rozmowę w tej sprawie opublikowało ukraińskie MSW MSW Ukrainy

Były "minister obrony" samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Igor Girkin, ps. Striełkow, został wysłany do Odessy z zadaniem "maksymalnej destabilizacji" sytuacji w tym mieście – informują dowódcy operacji antyterrorystycznej w Donbasie.

- Girkin to profesjonalny terrorysta i organizator zamachów, który swego czasu dokonał ataków na Słowiańsk, Kramatorsk, Łysyczańsk i szereg innych miast na wschodzie Ukrainy – powiedział Wałentyn Fedyczew ze sztabu operacji antyterrorystycznej w Donbasie.

– Powstaje pytanie, czy wysyłając go do Odessy inicjatorzy tego pomysłu liczyli, że powtórzy swoje doświadczenia ze Słowiańska? Jestem żołnierzem i to mnie niepokoi. Oznacza to, że ktoś będzie organizował front za moimi plecami – dodał.

Fedyczew przypomniał, że podczas szturmu Słowiańska w kwietniu 2014 r. oddziały Girkina "zmieściły się" w dwóch ciężarówkach Ural i - mimo przewagi sił po stronie ukraińskiej - udało się im przejąć tamtejsze komendy milicji i siedzibę służb bezpieczeństwa.

"Emerytowany terrorysta Girkin rusza na Odessę" - ironizował portal ukraińskiej telewizji 1+1 tsn.ua po doniesieniach sztabu operacji antyterrorystycznej.

"Marsz Girkina na Donieck"

Igor Girkin to były oficer rosyjskiego wywiadu wojskowego. W konflikcie w Donbasie uczestniczył od początku, czyli od marca zeszłego roku. Wcześniej wspierał okupację rosyjską na Krymie.

W rozmowie z ukraińskimi dziennikarzami mer Słowiańska Ołeksandr Łukianczenko tłumaczył, że gdyby wojska ukraińskie powstrzymały marsz rebeliantów pod dowództwem Girkina na Donieck, do wojny w Donbasie by nie doszło.

- Konflikt przerodził się w wojnę, kiedy rozpoczęły się ataki na Słowiańsk, kiedy oddziały Girkina przemaszerowały bez przeszkód 130 kilometrów i dotarły do Doniecka – mówił mer cytowany przez ukraiński portal lb.ua.

"Striełkow" potwierdził słowa Łukianczenki w rozmowie z rosyjską gazetą "Zawtra" ("Jutro"), gdzie przekonywał, że "to on pociągnął za spust wojny w Donbasie".

- Gdyby nasze oddziały nie przekroczyły granicy Rosji z Ukrainą, wszystko skończyłoby się tak jak w Charkowie i Odessie. Byłyby dziesiątki zabitych, spalonych i aresztowanych. To my ustanowiliśmy reguły gry, rozpoczynając walkę na poważnie - dowodził.

Bunty w Odessie i Charkowie

W sierpniu ubiegłego roku Girkin opuścił wschodnią Ukrainę i wrócił do Rosji. Powodem były czystki w szeregach rebeliantów, którzy zaczęli buntować się przeciwko samozwańczym władzom w Doniecku i Ługańsku.

Prokuratura generalna w Kijowie oskarżyła Girkina o utworzenie organizacji terrorystycznej.

O planach służb rosyjskich dotyczących destabilizacji sytuacji w Odessie wspomniał wcześniej były szef ukraińskiego MSW i deputowany do Rady Najwyższej Jurij Łucenko. Mówił, że po inwazji rosyjskiej w Donbasie, która spotkała się z oporem Ukraińców, władze na Kremlu zamierzają uruchomić plan "B".

- Polega on na organizowaniu buntów w takich ukraińskich miastach, jak Odessa, Charków czy Kijów - podkreślił Łucenko na antenie telewizji ukraińskiej Kanał 5.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: tas\mtom\kwoj / Źródło: lb.ua, inforesist.org, tsn.ua

Tagi:
Raporty: