Sąd w Madrycie: władze Katalonii będą sądzone za "niesposłuszeństwo"

Katalończycy marzą o niepodległości od wiekówEPA

Sąd Najwyższy w Madrycie poinformował w poniedziałek, że nakaże otwarcie postępowania wobec prezydent autonomicznej Katalonii Artura Masa i innych regionalnych liderów stawiając im zarzut "nieposłuszeństwa" w związku z przeprowadzonym na początku listopada referendum, w którym Katalończycy symbolicznie zdecydowali o odłączeniu się od Hiszpanii.

Niewiążące referendum przeprowadzone we wschodniej prowincji kraju, w której od wieków żywe są nastroje separatystyczne, od początku wywoływało w politykach z Madrytu rozdrażnienie. Rząd postanowił już we wrześniu, kilka dni po przeprowadzeniu referendum niepodległościowego w Szkocji, że zgłosi do Sądu Najwyższego akt oskarżenia w sprawie planowanego głosowania.

Referendum zamienione w konsultacje

Ten krok, zgodnie z literą hiszpańskiej konstytucji uniemożliwiający przeprowadzenie secesji regionu, zmusił prezydenta Artura Masa i lokalny parlament do zmiany zapytania skierowanego do mieszkańców Katalonii. Zamiast pytania: Czy jesteś za odłączeniem się od Hiszpanii i powstaniem niepodległego państwa Katalonii, obywatele prowincji zostali poproszeni o określenie swojej woli w "konsultacjach dotyczących przyszłości regionu" i "jego dążenia do uzyskania suwerenności". Aż 80 proc. odpowiedziało "tak". Prawie wszystkie środowiska polityczne w Barcelonie uznały ten wynik za sukces.

Dwa lata drogi. Katalonia wciąż bez niepodległości

Proces niepodległościowy, który w pewnym sensie zakończył się w Katalonii 9 listopada, rozpoczął się w 2012 roku. To wtedy na fali niezadowolenia społecznego i olbrzymiego, wciąż postępującego bezrobocia katalońskie partie polityczne uznały, że winna fatalnej kondycji całego regionu jest niesprawiedliwa dystrybucja pieniędzy w Madrycie. Nie tylko bowiem politycy, ale też zwykli obywatele Katalonii żyją w przekonaniu, że ze swoich podatków fundują świadczenia socjalne Hiszpanów w innych regionach kraju, a w zamian dostają od rządu centralnego o wiele mniej. Stąd problemy z inwestycjami i bezrobocie wśród młodych. Katalonia jest przy tym przekonana, że jako niepodległy kraj dzięki turystyce i handlowi mogłaby poradzić sobie na europejskim rynku o wiele lepiej niż teraz.

Hiszpańska konstytucja zabrania jednak przeprowadzania referendum, w którym nie mogą się opowiedzieć wszyscy obywatele kraju. Póki konstytucja nie zostanie zmieniona, Katalonia nie może więc - jak np. Szkocja - liczyć na minimalną nawet przychylność Madrytu w swoich staraniach o uzyskanie niepodległości.

Autor: adso/ja / Źródło: Reuters, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: EPA

Tagi:
Raporty: