"Będę walczyć w waszym imieniu do ostatniego tchu i nigdy was nie zawiodę"


- Już nigdy nie będziecie ignorowani. Wasz głos, wasze nadzieje i marzenia będą określać kierunek Ameryki. Razem uczynimy Amerykę bogatą, bezpieczną i dumną. Uczynimy Amerykę znowu wielką - powiedział Donald Trump w mowie inauguracyjnej wygłoszonej na stopniach Kapitolu.

Republikanin Donald Trump został zaprzysiężony w piątek na Kapitolu jako 45. prezydent Stanów Zjednoczonych.

CZYTAJ RELACJĘ LIVE Z INAUGURACJI PREZYDENTURY DONALDA TRUMPA

Nowego prezydenta zaprzysiągł sędzia Sądu Najwyższego John Roberts. Trump złożył przysięgę na Biblię prezydenta Abrahama Lincolna, a także na Biblię, którą dostał od matki w 1955 roku.

W mowie inauguracyjnej Trump powiedział, zwracając się do Amerykanów: - Dziś przenosimy władzę z Waszyngtonu i dajemy ją z powrotem wam. Podziękował też byłym prezydentom Stanów Zjednoczonych, Amerykanom i ludziom na całym świecie, a szczególnie Barackowi Obamie i jego administracji za pomoc w przekazaniu władzy.

"Oddajemy władzę ludziom"

- Dzisiejsza uroczystość jest wyjątkowa, bo nie przekazujemy władzy od jednej partii do drugiej, ale oddajemy ją wam - ludziom - powiedział Trump. - Za długo wąska grupa korzystała z przywilejów - stwierdził i dodał, że "Waszyngton rozkwitał, ale nie dla ludzi".

- Establishment bronił interesów, ale nie obywateli. Ich sukcesy nie były waszymi. Podczas gdy oni świętowali, w naszej stolicy mało co było świętować. To wszystko się zmienia - powiedział prezydent. - Ta chwila należy do was. Należy do wszystkich, którzy zgromadzili się tu dzisiaj, wszystkich, którzy oglądają to w całym kraju. Natomiast USA to wasz kraj - podkreślił.

- Ten dzień będzie zapamiętany jako dzień, w którym ludzie znów objęli rządy w tym kraju. Zapomniani mieszkańcy naszego kraju nie będą już zapomniani - stwierdził.

"Rzeź Ameryki dobiega końca"

Donald Trump powiedział, że "Amerykanie żądają dobrych, bezpiecznych szkół". - To niewielkie wymagania, ale dla wielu jest to niedostępne. W naszym kraju są upadające fabryki, przestępczość, narkotyki, przemoc, bezrobocie. Ta rzeź Ameryki dobiega końca tutaj i dzisiaj - zaznaczył.

- Jesteśmy jednym narodem. Nasz ból jest waszym bólem. Łączy nas jedno serce, jeden dom i jedno wspaniałe przeświadczenie - powiedział Trump i dodał, że przysięga, którą złożył, jest przysięgą wierności wszystkim Amerykanom.

"Broniliśmy granic innych krajów"

- Przez lata dopłacaliśmy do zagranicznych przedsiębiorstw i obrony innych krajów. Nie zajmowaliśmy się swoim krajem. Broniliśmy granic innych krajów, ale odmawialiśmy obrony własnych granic. Infrastruktura jest zniszczona, jedna za drugą zamykały się fabryki, które są porozrzucane po całym kraju jak nagrobki. Firmy uciekały za granicę, nie myśląc o milionach Amerykanów, którzy zostali pozbawieni środków do życia - mówił Trump. - To już przeszłość, teraz patrzymy tylko w przyszłość - stwierdził.

Nowy prezydent USA podkreślił, że każda decyzja co do handlu, imigracji, podatków, spraw zagranicznych będzie podejmowana, by korzystały na tym rodziny Amerykanów. - Ochrona doprowadzi do dobrobytu i siły. Będę walczyć w waszym imieniu do ostatniego tchu i nigdy, przenigdy nie zawiodę was - powiedział. - Przywrócimy miejsca pracy, znów będziemy mieli granice, znów przyjdzie dobrobyt i ponownie odżyją marzenia - dodał.

Trump zapowiedział budowę nowych dróg, autostrad i tuneli "w całym, pięknym kraju". - Nasi ludzie przestaną siedzieć na zasiłkach, wrócą do pracy. Będziemy trzymać się dwóch zasad: kupować to, co amerykańskie, i zatrudniać Amerykanów - zaznaczył. Nowy prezydent powiedział też, że siły zbrojne USA zostały "w smutny sposób" osłabione.

"Chronić nas będzie Bóg"

Trump zapowiedział też wykorzenienie islamskiego terroryzmu. Oświadczył, że chce "zjednoczyć świat" w tym celu.

- Nie może być strachu, jesteśmy chronieni i zawsze będziemy chronieni. Chronić nas będą ludzie w mundurach, chronić nas będzie Bóg - mówił.

Prezydent USA powiedział też, że Stany Zjednoczone "nie chcą narzucać amerykańskiego stylu życia innym krajom, ale chcą być (dla nich) przykładem". Dodał, że dla Ameryki nadeszła teraz "godzina działania".

"Musimy odkryć przestrzeń kosmiczną"

- I w końcu musimy myśleć w wielkich kategoriach i marzyć w wielkich kategoriach. Przestaniemy przyjmować polityków, którzy skarżą się, a nic nie robią. Czas pustych słów przeminął, nadeszła godzina działań - stwierdził Trump w mowie inauguracyjnej. - Nie pozwólcie nikomu, aby ktokolwiek mówił, że coś jest niewykonalne. Nie ma czegoś takiego dla Amerykanów - powiedział prezydent i zapewnił, że Stany Zjednoczone "znów będą prosperować". - Musimy odkryć przestrzeń kosmiczną i uwolnić Ziemię od chorób - podkreślił.

Trump zaznaczył, że wszyscy Amerykanie - niezależnie od rasy - krwawią "tą samą czerwoną krwią patriotów". - Wszyscy cieszymy się z tych samych wolności i salutujemy tej samej fladze. I niezależnie od tego, czy dziecko rodzi się w Detroit, czy Nebrasce, wypełnia serce tymi samymi marzeniami i patrzy na to samo niebo. Przepełnia je oddech tego samego Stwórcy - powiedział.

- Nigdy nie będziecie już ignorowani. Uczynimy Amerykę znów wielką, znów bezpieczną. Dziękuję bardzo, niech was Bóg błogosławi, niech Bóg błogosławi Amerykę - zakończył prezydent.

[object Object]
"Nie dla rasizmu, nie dla Trumpa". Protesty w europejskich stolicachReuters
wideo 2/6

Autor: mw/ib / Źródło: PAP, TVN24

Raporty: