"WaPo": Rosjanie grali na skrajną prawicę. Chcieli osłabić Merkel


Rosja zagrała na osłabienie pozycji Angeli Merkel i wsparła w wyborach skrajnie prawicową Alternatywę dla Niemiec (AfD) - twierdzi dziennik "Washington Post". Powołując się na analizy aktywności w sieci tuż przed głosowaniem w Niemczech, Amerykanie piszą, że rosyjskie "trolle" i boty prowadziły skuteczną kampanię na rzecz radykałów.

W niedzielnych wyborach do Bundestagu trzecią siłą w niemieckim parlamencie została właśnie AfD z wynikiem 12,6 procent. W poprzednich wyborach istniejąca od 2013 roku partia nie przekroczyła progu wyborczego.

Pośrednie wsparcie

Niemieccy eksperci oceniają, że tym razem Rosja prawdopodobnie zrezygnowała z jawnego ingerowania w przebieg kampanii wyborczej, jaki stosowała w zeszłorocznych wyborach prezydenckich w USA. - Ale zrobiła wszystko, by wspierać AfD - ocenia amerykański dziennik.

- W ostatnich godzinach kampanii wyborczej zwolennicy AfD zaczęli ostrzegać w internecie elektorat tej partii przed możliwymi oszustwami wyborczymi, a alarmy te były napędzane przez anonimowe konta trollujące i nagłaśniane przez rosyjskojęzyczną sieć botów - ocenia cytowane przez "WP" Digital Forensic Research Lab, należące do think tanku Atlantic Council.

Wcześniej "trolle powiązane z Rosją wspierały AfD i jej antyimigranckie przesłanie", a "rosyjskie media państwowe często zapewniały przywódcom AfD platformę (komunikacyjną) wśród rosyjskojęzycznej społeczności w Niemczech".

Osłabienie Merkel sukcesem Rosji

- Sukces wyborczy AfD zmusi kanclerz Angelę Merkel do prowadzenia negocjacji koalicyjnych z dwiema mniejszymi partiami, co w rezultacie ograniczy jej polityczne opcje - podkreśla "WP". - Osłabiona pozycja Merkel po części wynika z jej własnego stanowiska w sprawie polityki uchodźczej, ale świadczy też o fragmentaryzacji środowiska politycznego w Europie, co daje punkt zaczepienia AfD i innym nieliberalnym ugrupowaniom - dodaje dziennik.

- Prezydent Rosji Władimir Putin skwapliwie to wykorzystał. Nie krył zniecierpliwienia osobą Merkel, która konsekwentnie broniła sankcji wobec Rosji w reakcji m.in. na jej wywrotową działalność na Ukrainie i rosyjską aneksję Krymu. Putin chce przede wszystkim siać wątpliwości, tworzyć mgłę, pęknięcia i niepewność wokół niemieckiego filaru Europy. Lubi wprowadzać chaos i niezgodę w otwartych społeczeństwach. Wspieranie AfD jest nadzwyczaj cyniczne, gdy weźmie się pod uwagę, że miliony Rosjan zginęły, by 70 lat temu pokonać niemieckich nazistów - podkreśla "Washington Post".

Autor: mk/sk / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: