Samolot zjechał z pasa, stoczył się do rzeki i zapalił. 170 osób na pokładzie


18 osób zostało rannych w wypadku samolotu rosyjskich linii lotniczych Utair, do którego doszło w sobotę nad ranem podczas lądowania na lotnisku w Soczi. Wśród rannych jest troje dzieci. W czasie ewakuacji na atak serca zmarł jeden z pracowników lotniska.

Jak piszą media, przy złej pogodzie i słabej widoczności boeing 737 zjechał z pasa startowego, uderzył w ogrodzenie, a potem stoczył się do koryta rzeki. Na skutek uderzenia oderwało się lewe skrzydło, uszkodzone zostało podwozie i wybuchł pożar w lewym silniku. Ogień szybko ugaszono.

Do szpitala przewieziono cztery osoby, w tym trójkę dzieci.

W czasie ewakuacji pasażerów i załogi przy użyciu dmuchanych zjeżdżalni zmarł na atak serca pracownik lotniska.

170 osób na pokładzie

Na pokładzie samolotu lecącego z Moskwy do Soczi znajdowało się 164 pasażerów i sześcioro członków załogi.

Wskutek wypadku samolotu na lotnisku w Soczi wstrzymano odlot i przylot około 20 samolotów.

Autor: mm//plw / Źródło: PAP