Rosja ogranicza anonimowość w internecie


Niższa izba parlamentu Rosji przyjęła w piątek przepisy zabraniające właścicielom serwisów anonimizujących i VPN zapewniania dostępu do zablokowanych stron internetowych. Strony informujące o sposobach obchodzenia blokad, same będą mogły zostać zablokowane.

Uchwalone przez Dumę Państwową przepisy, to poprawki do ustawy o ochronie informacji. Dotyczą serwisów VPN ("wirtualne sieci prywatne") oraz serwisów anonimizujących. Popularność tych ostatnich znacznie wzrosła w Rosji od 2013 roku, kiedy przyjęto prawo o walce z piractwem internetowym. Serwisy anonimizujące pozwalają internautom w Rosji uzyskać dostęp do stron internetowych zablokowanych na żądanie państwowego regulatora - Roskomnadzoru. Według stanu z końca zeszłego roku Roskomnadzor zablokował ponad 50 tysięcy stron w rosyjskim internecie, także z powodu treści takich jak gry hazardowe czy pornografia dziecięca. Teraz serwisy anonimizujące będą musiały umieścić na "czarnej liście" strony internetowe z zakazanymi treściami, a jeśli tego nie uczynią, to same zostaną zablokowane.

Identyfikowanie na podstawie numeru telefonu stanie się obowiązkowe

Roskomnadzor na mocy przyjętych przepisów uzyskał prawo do blokowania stron zawierających informacje o sposobach obchodzenia blokad - jak serwisy VPN. Przepisy nakazują także operatorom wyszukiwarek przerwanie dostarczania linków do zasobów internetowych, które są na "czarnej liście" Roskomnadzoru. Druga część uchwalonych przepisów dotyczy komunikatorów internetowych. Zgodnie z poprawkami właściciele komunikatorów zostają zobowiązani do identyfikowania użytkowników na podstawie numeru telefonu komórkowego. Na tej zasadzie działają już np. Telegram czy WhatsApp. Podanie numeru telefonu nie jest natomiast wymagane np. przy rejestrowaniu się do Messengera na Facebooku. Wymóg podawania numeru telefonu w komunikatorach deputowani uzasadniali tym, że trafiają do nich treści ekstremistyczne czy reklama narkotyków. Portal RBK powołując się na źródła w Dumie informował, że o przyspieszenie rozpatrywania projektów ustaw regulujących działalność internetu prosił deputowanych na niedawnym zamkniętym spotkaniu szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Rosji Aleksandr Bortnikow.

Przepisy mogą być niemożliwe do realizacji

Część ekspertów ocenia, że z technicznego punktu widzenia przyjęte przez Dumę przepisy są niemożliwe do realizacji. Komentatorzy wskazują też na ryzyko, że nowe prawo pozwoli na bardzo szeroką interpretację, kto może zostać uznany za "właściciela systemów informacyjnych, które mogą zostać na terytorium Rosji wykorzystane w celu obejścia ograniczenia dostępu" do zabronionych stron internetowych. Jak zauważa portal RBK, istnieje ryzyko, iż zakazem będą mogły być objęte wyszukiwarki i sklepy z aplikacjami internetowymi. Poprawki mają wejść w życie 1 listopada 2017 roku, jednak muszą jeszcze zostać przyjęte przez wyższą izbę parlamentu - Radę Federacji i podpisane przez prezydenta.

Autor: bpm\mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego:  | sxc.hu