Rosja ma problem z systemem wczesnego ostrzegania

Rosyjska rakieta balistyczna Jars szykowana do parady
Rosyjska rakieta balistyczna Jars szykowana do parady
MO Rosji
Co najmniej do listopada Rosja posiada jedynie naziemny radarowy system wczesnego ostrzeganiaMO Rosji

Rosja opóźniła uruchomienie nowego wojskowego systemu satelitarnego o cztery miesiące - dowiedziała się agencja TASS. Oznacza to, że przynajmniej do listopada Moskwa będzie niemal pozbawiona systemu wczesnego ostrzegania przed atakiem nuklearnym - informują rosyjskie media.

Rozpadający się rosyjski satelitarny system wczesnego ostrzegania niemal przestał działać, odkąd w zeszłym roku jeden z trzech ostatnich jego elementów doznał awarii. Pozostałe dwa satelity, pochodzące z czasów Związku Radzieckiego, zostały wyłączone w styczniu tego roku, co ograniczyło zdolność Rosji do wykrywania wrogich rakiet jedynie do naziemnego systemu. 


Naziemny system radarowy zapewnia jednak znacznie niższy poziom ostrzegania przed nadciągającym atakiem, ponieważ radar jest w stanie wykrywać obiekty jedynie w określonej odległości.

Przyczyna opóźnienia - nieznana

Pierwszego satelitę tworzącego nowy system wczesnego ostrzegania EKS planowano wystrzelić w lipcu. Jak poinformowała agencja TASS, termin wystrzelenia został jednak przesunięty o cztery miesiące.

- Dziś jesteśmy niemal gotowi do wystrzelenia pierwszego satelity na orbitę, co nastąpi w listopadzie - powiedział gen. Oleg Majdanowicz, dowódca Wojsk Obrony Powietrzno-Kosmicznej, cytowany przez agencję. Wojskowy nie wyjaśnił jednak przyczyn czteromiesięcznego opóźnienia.

Całkiem nowa sieć satelitów

Nowy system wczesnego ostrzegania ma być ściśle zintegrowany z naziemnym systemem radarowym, by zapewnić maksymalną skuteczność działania. W sumie składać się będzie z 12 satelitów, a jego pełna sprawność spodziewana jest 2018 roku.

Autor: mm\mtom / Źródło: The Moscow Times, TASS

Źródło zdjęcia głównego: CC BY-SA 3.0 | Vitaly V. Kuzmin