Katastrofa kolejowa w Szczekocinach

4 marca 2012
Do wypadku doszło niedaleko miejscowości Szczekociny
Do wypadku doszło niedaleko miejscowości Szczekociny
TVN24
Do wypadku doszło niedaleko miejscowości SzczekocinyTVN24

3 marca, o godzinie 20.57, niedaleko miejscowości Szczekociny k. Zawiercia doszło do czołowego zderzenia pociągów. Składy relacji Przemyśl-Warszawa i Warszawa Wschodnia-Kraków zderzyły się na jednym torze - jechały w przeciwnych kierunkach, ten drugi nie swoim torem. 16 osób zginęło, a 57 zostało rannych. Prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutu nieumyślnego spowodowania katastrofy ze skutkiem śmiertelnym jednemu z dyżurnych kierujących ruchem pociągów. Śledczy podejrzewają też, że po katastrofie ingerowano w dokumenty kolejowe.

Do wypadku doszło na torze numer 1. Na drugim prowadzone były prace remontowe. Ale przejezdny był jeszcze jeden z nich i teoretycznie pociągi powinny się minąć. Tuż po godz. 20.00 dwa składy od dłuższego czasu są już na trasie. Skład TLK "Brzechwa" jedzie z Przemyśla do Warszawy Wschodniej, a Interregio "Jan Matejko" pędzi z Warszawy do Krakowa. Przez pewien czas "Brzechwa" jedzie nie swoim torem, omijając remontowany odcinek trasy. Na wysokości posterunku kolejowego w Sprowie zjeżdża na właściwy tor.

W tym samym czasie - ok. 15 km dalej - "Jan Matejko" dojeżdża do węzła kolejowego w Starzynach. Właśnie tutaj powinien zjechać na prawy szlak. Tak się jednak nie dzieje. Przez wiele minut dwa pociągi jadą tym samym torem. Nikt nie reaguje. Do czołowego zderzenia dochodzi o godz. 20.57, w pobliżu miejscowości Szczekociny koło Zawiercia, na zjeździe z Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Krakowa. Wiadomo, że pociągi jechały z prędkością ok. 100 km/h. Ginie 16 osób, rannych zostaje 57.