"To jest pierwszy etap, przyczółek". Dyrektorzy sądów pod kontrolę ministra

Sądy pod nadzorem
Sądy pod nadzorem
tvn24
Zmiany w sądach powszechnych budzą obawy posłów opozycji i sędziówtvn24

Zbigniew Ziobro jest już zwierzchnikiem prokuratorów, a niebawem może mieć pod kontrolą także dyrektorów sądów. Według ministerstwa zmiany te mają "odciążyć prezesów od obowiązków z zakresu administrowania sądami". Obawy mają nie tylko posłowie opozycji, ale również sami sędziowie. Materiał "Czarno na białym".

Pod koniec lutego Sejm opowiedział się za nowymi przepisami wprowadzającymi zmiany w ustroju sądów powszechnych. Według resortu sprawiedliwości mają one na celu "uporządkowanie systemu pracy dyrektorów sądów i zwiększenie sprawności w zarządzaniu kadrami i finansami sądów". Zdaniem ministerstwa ma to "odciążyć prezesów sądów od obowiązków z zakresu administrowania sądami".

W połowie marca projekt trafił do Senatu, który wniósł jedną poprawkę. Następnie został skierowany do komisji sprawiedliwości.

W czwartek Sejm przyjął senacką poprawkę. Nowelizację musi teraz jeszcze podpisać prezydent.

Zatwierdzając zmiany, Sejm opowiedział się tym samym za oddaniem władzy nad kolejną bardzo ważną częścią wymiaru sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze. W myśl nowych zasad sądami wciąż rządzić będą prezesi. To oni będą nadzorowali i zatrudniali sędziów. Dyrektorzy, którym podlegają wszyscy pracownicy administracyjni, będą już jednak zatrudniani i zwalniani tylko przez ministra.

Do tej pory dyrektorzy sądów także powoływani byli przez ministra. Działo się to jednak na wniosek prezesa sądu i po przeprowadzonym przez niego konkursie. Nowe przepisy konkursów nie przewidują. Odbierają za to prezesom kontrolę nad dyrektorami, a co za tym idzie - ważną częścią funkcjonowania sądów. Przekazują ją ministrowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu, przyznając mu tym samym dużą władzę w sądach.

Dyrektorzy sadu będą podlegali bezpośrednio ministerstwu sprawiedliwości | tvn24

"To jest pierwszy etap"

Zastrzeżenia do nowych przepisów mają nie tylko posłowie opozycji, ale i sędziowie.

- To nie zmierza do tego, żeby sądy były bardziej sprawne, tylko żeby, być może, były mniej niezależne - komentuje w rozmowie z "Czarno na białym" Małgorzata Kluziak, prezes Sądu Okręgowego w Warszawie.

Podobnego zdania jest Aleksandra Janas, sędzia Sądu Apelacyjnego w Katowicach, według której w zmianach może chodzić o to, by "minister sprawiedliwości uzyskał większy wpływ na bieżące działanie sądów".

- To jest pierwszy etap, to jest przyczółek - ocenia sędzia Sądu Rejonowego w Poznaniu Bartłomiej Przymusiński.

- To jest zapowiedź tego, że sądy być może są w wyobrażeniu pana ministra tymi instytucjami, które mają funkcjonować zupełnie inaczej, mają być delegaturami ministerstwa sprawiedliwości - dodaje.

Jak przyznaje Małgorzata Kluziak, zajmujący się finansami dyrektor ma duży wpływ np. na przyznawanie nagród. - On decyduje co prawda o nagrodach pracowników administracyjnych, ale może być np. tak, że prezes sądu, który nadzoruje asystentów, będzie potrzebował ich nagrodzić z powodu jakiejś zwiększonej potrzeby dotyczącej obsługi danych sędziów, sędziego czy spraw. I będzie musiał uzyskać zgodę dyrektora na takie dysponowanie finansami - wyjaśnia.

- Na pierwszy rzut oka wydaje się, że, jak wskazano w uzasadnieniu projektu, chodziło o zapewnienie sprawniejszego działania wymiaru sprawiedliwości, przyspieszenia procedur naboru - mówi Aleksandra Janas. - Tak naprawdę odnoszę jednak wrażenie, że cel jest nieco inny. Związany mianowicie z tym, żeby minister sprawiedliwości uzyskał większy wpływ na bieżące działanie sądów - ocenia.

"To jest pewnego rodzaju pokusa"

W czasie sejmowej debaty na temat przepisów posłowie opozycji wskazywali, że chodzi także o dodatkowe posady. Ustawa przewiduje bowiem powołanie dyrektorów nawet w sądach rejonowych, w których ich dotąd nie było. Takich sądów jest w Polsce 318.

W sumie mowa jest więc o kilkuset stanowiskach dyrektorskich, a także ponad 43 tys. etatów w sądach, które dyrektorzy będą mieli do dyspozycji.

Dyrektorzy mają do dyspozycji mają 43 tys. etatów

Chodzi także ogromny majątek. Dla przykładu, dyrektor w Sądzie Okręgowym w Warszawie dysponuje rocznie budżetem wynoszącym 230 milionów złotych. W myśl nowych przepisów prezes sądu nie będzie już miała żadnego wpływu na to, kto tym dyrektorem zostanie oraz jakie będzie miał kompetencje. Będzie o tym decydował wyłącznie minister.

- To jest pewnego rodzaju pokusa, że jeżeli w danym sądzie zapadnie jakiś niepopularny wyrok albo niezgodny z oczekiwaniem społecznym czy politycznym, to ten sąd może dotknąć jakaś kara finansowa poprzez dyrektora, który jest bezpośrednio zależny od ministra - mówi Małgorzata Kluziak. - Ja oczywiście nie podejrzewam tego ministra czy każdego innego, ale to się może zdarzyć. Taka pokusa zawsze może być - dodaje.

- Posłowie, uchwalając tę ustawę dali ministrowi narzędzie, które rzeczywiście będzie mogło być wykorzystywane w różny sposób - podkreśla Bartłomiej Przymusiński. - To, co z nim zrobi minister, to jest kwestia otwarta, ale dostał ogromną władzę - ocenia.

"Przypadek krakowski nie jest żadnym uzasadnieniem"

Zbigniew Ziobro deklaruje, że zmiany wprowadzane są w imię przejrzystości i uczciwości. Na jednej z konferencji prasowych przywołał sprawę Sądu Apelacyjnego w Krakowie.

Dyrektor tego sądu został aresztowany na dwa miesiące. Jest podejrzany o przywłaszczenie 10 milionów złotych i działanie na szkodę sądu. Stanowisko stracił prezes sądu, który także może usłyszeć zarzuty. - Z tych informacji, które do nas dochodzą, to rzeczywiście (w Krakowie - red.) doszło do jakiejś patologicznej sytuacji - ocenia Małgorzata Kluziak. - Proszę mi jednak powiedzieć, czy z punktu widzenia nadzoru centralnego będzie widać lepiej, że gdzieś jest patologicznie albo nie? Skąd minister sprawiedliwości, który będzie zarządzał iluś tam dyrektorami sądów, będzie to wiedział? W jaki sposób to skontroluje? - pyta.

- Przypadek krakowski nie jest żadnym uzasadnieniem dla tych zmian, bo te przepisy, które uchwalono, nie zapobiegną tym sytuacjom, skoro nie zapobiegło im już to, że wcześniej dyrektorzy podlegali ministrowi - wskazuje Bartłomiej Przymusiński.

Minister mógł odwołać dyrektora już w oparciu o poprzednie przepisy, a oskarżany dyrektor Sądu Apelacyjnego w Krakowie od ponad roku był formalnie kontrolowany przez ministra Ziobrę.

Autor: kg/ja / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24