Politycy PiS i biznes na nieruchomościach. Kulisy "układu radomskiego"

[object Object]
"Układ radomski" - pierwsza część reportażuSuperwizjer TVN
wideo 2/4

O tym, że ich domy mają zostać wyburzone, a oni sami wysiedleni - mieszkańcy położonej niedaleko Radomia gminy Kowala dowiedzieli się kilka miesięcy temu. Protestują, bo jak mówią, droga miała przejść przez nieużytki. Podejrzewają, że ktoś chce zarobić na spekulacjach nieruchomościami. Ale urzędnicy odpowiedzieli, że sprawa jest już przesądzona. Materiał programu "Superwizjer".

W maju 2018 roku przed pomnikiem Lecha i Marii Kaczyńskich radomscy działacze Prawa i Sprawiedliwości czekali na premiera Mateusza Morawieckiego. Szefa rządu witał poseł Wojciech Skurkiewicz.

Premier przedstawia nowe inwestycje

Z jednego z samochodów kolumny premiera wysiadł lider radomskiego PiS, Marek Suski. Premier w otoczeniu działaczy poszedł do pobliskiej auli wyższej uczelni, by spotkać się z mieszkańcami Radomia. Po kilkunastu minutach wygłosił przemówienie, w którym zapowiedział nowe inwestycje.

- Przekażemy pięć razy więcej środków na remonty dróg gminnych i powiatowych, tych, które mają dochodzić jako te mniejsze tętnice w krwioobiegu do naszych arterii komunikacyjnych, [takich - przyp. red.] jaką tutaj jest "siódemka", a w przyszłości mam nadzieję też S12 - powiedział premier Morawiecki.

Deklaracje Morawieckiego mają ogromne znaczenie dla lokalnych polityków, którzy liczą, że pomogą im one w zbliżającej się kampanii wyborczej. Plany rządu będą miały wpływ także na życie mieszkańców podradomskiej gminy Kowala Kolonia.

To tędy ma przebiegać nowa droga ekspresowa S12.

Reporter "Superwizjera" Bertold Kittel spotkał się z protestującymi mieszkańcami, którzy przez budowę nowej drogi mogą stracić swoje domy. - To jest mój dom, centralnie do wyburzenia, o czym dowiedziałam się 14 grudnia [2017 roku - red.] znienacka - mówiła jedna z protestujących.

- Wyrok usłyszeliśmy, że tędy - po nas tutaj, po siedmiu posesjach - przejdzie walec. S12 się nam objawiła - dodała.

- To jest dwójka moich rodziców, którymi się opiekuję. To są ludzie chorzy. I nagle, po tylu latach cały dorobek ich życia i mój - bo niestety, też dorabiam się za marną pensję - będzie wywalony. Nikt mi tego nie powiedział, ja jestem zainteresowana, nikt nie przyszedł i nas nie poinformował - mówiła inna z mieszkanek Kowali.

- A poza tym, panie redaktorze, specustawa... Co to znaczy "specustawa"? To znaczy: "wywalaj z dorobku całego życia". Tłumaczy nam GDDKiA: to jest specustawa czy wam się chce, czy nie chce. Straszy się nas, nie mamy prawa głosu - wyjaśniała kobieta.

"Układ radomski" - pierwsza część dyskusji
"Układ radomski" - pierwsza część dyskusjiSuperwizjer TVN

Ludzie Suskiego

Podczas przemówienia premiera honorowe miejsce zajmował Marek Suski. To szef gabinetu politycznego premiera i zarazem jeden z najpotężniejszych polityków w kraju. Na swoją pozycję pracował wiele lat.

Zaczął od stworzenia jednej z najsprawniejszych lokalnych struktur partii w kraju. Jego ludźmi w Radomiu są: były prezydent miasta, a obecnie poseł Andrzej Kosztowniak oraz Dariusz Wójcik, który pełni funkcję przewodniczącego rady miejskiej i wiceszefa lokalnych struktur partii.

Reporter "Superwizjera" Bertold Kittel spotkał się z Wójcikiem w reprezentacyjnej sali obrad. - To była grupa młodych ludzi, poszliśmy do Prawa i Sprawiedliwości. Umówiliśmy się wtedy z panem posłem Markiem Suskim, że chcemy wstąpić. I zostaliśmy przyjęci - opowiada o swoich politycznych początkach Wójcik.

W wyborach w 2006 roku PiS wystawiło młodych, mało znanych urzędników, nauczycieli i działaczy społecznych. Dariusz Wójcik był handlowcem w firmie tytoniowej, a Andrzej Kosztowniak szeregowym pracownikiem Urzędu Pracy. Podkreślali, że są zwykłymi, uczciwymi ludźmi i odnieśli sukces.

- 2006 rok to jest rok, kiedy wchodzi zupełnie nowe pokolenie polityków - powiedział Rafał Czajkowski, który był wówczas kandydatem na radnego sejmiku wojewódzkiego.

- Jako młodzi ludzie, którzy mieli jakiś tam cel, wygraliśmy wybory. Tak, to był bardzo duży sukces. Uważam, że to jeden z naszych większych sukcesów - mówił Wójcik.

Dla Dariusza Wójcika polityka okazała się strzałem w dziesiątkę. Dzięki dietom radnego i zatrudnieniu w miejskiej spółce, działacz PiS szybko zgromadził pokaźny majątek.

Działki radnego

Z oświadczenia majątkowego z 2006 roku wynika, że posiadał wówczas jedną działkę. W ciągu 12 lat lista wydłużyła się do dwudziestu jeden nieruchomości.

- Na każdą z tych inwestycji brałem kredyt. Później spłacałem. Nieruchomości kupowałem na rynku prywatnym albo z anonsu, albo z polecenia, że ktoś ma jakąś nieruchomość do sprzedania - tłumaczył Wójcik. - Pomyślałem, że jest bardzo zaradny. Ta liczba skupionych działek to była dla wszystkich widoczna kwestia - komentuje Czajkowski.

Wójcik zaproponował reporterowi pokazanie swoich działek, które są położone w regionie, przez który ma przebiegać trasa ekspresowa S12.

Zmiany planów trasy ekspresowej

Droga S12 to planowany od lat korytarz mający połączyć centrum kraju z Lublinem oraz dalej na wschód z Ukrainą. Miała przebiegać przez nieużytki, z dala od zabudowań.

Jednak kilka miesięcy temu wyszło na jaw, że urzędnicy mają zupełnie nowy plan. Podczas spotkania z mieszkańcami przedstawili nowe koncepcje. Według mieszkańców urzędnicy twierdzili, że najbardziej prawdopodobne jest połączenie projektów łącznikiem.

- Kto lobbuje, żeby podzielić gminę na pół, skoro tysiąc metrów stąd są nieużytki, przez które spokojnie ta trasa może pójść? Nie ma żadnego wyburzenia - mówił jeden z protestujących mieszkańców podradomskiej wsi.

Trasa będzie nie tylko ostro zakręcała, ale także będzie przebiegała przez tereny zabudowane. Mieszkańcy nie rozumieją, dlaczego zrezygnowano ze starego wariantu.

- To był totalny przypadek, w sobotę przed długim weekendem majowym jeden członek ze stowarzyszenia S12 przyjechał do nas z informacją i pytaniem, czy wiemy, że zmieniły się nagle warianty. Jeden z nich idzie praktycznie po płotach naszych nieruchomości - mówi jeden z mieszkańców. Wyjaśnił, że okazało się również, że ktoś chce połączyć dwa możliwe warianty. - Jaki jest cel tego, nie wiemy - stwierdził.

Informacje o nowym przebiegu trasy S12 szybko rozeszły się po okolicy. Protestować zaczęli mieszkańcy innych miejscowości. Skarżyli się, że boją się o to, że buldożery rozjadą domy mieszkalne i budynki gospodarcze, a droga podzieli gminę na dwie części. Twierdzą też, że na zmianie trasy ekspresówki skorzystają niektórzy właściciele nieruchomości.

- To jest tak śmiesznie zrobione, jakby ktoś chciał trafić w pewne działki - mówią mieszkańcy Kowali.

Jedna z mieszkanek miejscowości zwróciła uwagę na fakt, że trasę zmieniono tak, aby trafiła przez osiedle domów jednorodzinnych, które się nie sprzedały. - To jest dziwne - podsumowała.

Politycy PiS i radomski biznesmen

Osiedle, które znalazło się na trasie planowanej ekspresówki, to nietrafiona inwestycja. Sprzedanych zostało tylko kilka domów. Reszta niszczeje i zarasta chwastami. Zbudowała je radomska firma budowlana, której właścicielem jest biznesmen Roman Saczywko.

- Jeśli ktoś myśli, że sprzedaż dwóch domków czy trzech domków za paręset tysięcy złotych to jest coś, nad czym się pochylę czy przekroczę jakąś granicę, to się myli - opowiada o swojej działalności Roman Saczywko, prezes zarządu Rosa-Bud S.A.

Saczywko jest jednym z najbogatszych biznesmenów w Radomiu. Jest właścicielem grupy firm z branży budowlanej. W Radomiu jego firmy zbudowały między innymi nowoczesny Zespół Szkół Muzycznych, przebudowały stadion lekkoatletyczny i uczestniczyły w budowie lotniska.

- Idąc z wnukiem przez Radom, [widzę, że - red.] praktycznie wszystkie kluczowe inwestycje w Radomiu zrealizowała Rosa-Bud - pochwalił się prezes Saczywko.

Powiązania polityków z przedsiębiorcami

Zespół Szkół Muzycznych to sztandarowa inwestycja pierwszej kadencji prezydenta Kosztowniaka. Jej wartość przekracza 40 milionów złotych, a część pieniędzy na budowę pochodziła z funduszy unijnych. Wykonawcą była firma Romana Saczywki. Nadzorującym miejskie inwestycje - pierwszy zastępca Kosztowniaka, wiceprezydent Igor Marszałkiewicz.

Budynek był gotowy w sierpniu 2010 roku. Dwa tygodnie później Marszałkiewicz został właścicielem mieszkania na Sedlaka, które kupił od syna Romana Saczywki.

- To nie ma nic wspólnego - uciął temat Saczywko pytany przez dziennikarza o to, czy rzeczywiście Marszałkiewicz nadzorował budowę do końca sierpnia 2010 roku, a potem kupił mieszkanie.

Apartamentowiec, w którym znajduje się mieszkanie wiceprezydenta, to najlepszy adres w Radomiu. Z ksiąg wieczystych budynku wynika, że Marszałkiewicz kupił mieszkanie bezpośrednio od Przemysława Saczywki, członka rady nadzorczej, a jednocześnie syna właściciela firmy budującej Zespół Szkół Muzycznych.

Do zmiany właściciela mieszkania doszło kilkanaście dni po ukończeniu inwestycji. Z dokumentów wynika także, że polityk nie wziął na zakup kredytu hipotecznego.

Prezes Saczywko dopytywany o transakcję pomiędzy wiceprezydentem a swoim synem, spytał reportera TVN24 czy ten mógłby przyjąć pieniądze za publikację. - Czy pan nie może, jeśli by do pana któryś z prezydentów, wiceprezydentów, osób publicznych wystąpił, żeby pan zrobił artykuł odpłatnie? Czy pan tego nie może zrobić? - zapytał. Na negatywną odpowiedź Kittela, Saczywko zareagował słowami: - Nie rozumiem.

Jak głęboko sięgają powiązania rodziny Romana Saczywki i radomskich polityków? Nazwisko jego syna, Przemysława znajduje się w księdze wieczystej nieruchomości, której współwłaścicielem jest Dariusz Wójcik - wieloletni przewodniczący rady miasta.

- To mój bardzo dobry kolega. Razem kupiliśmy. Nie miałem pieniędzy na zakup całej nieruchomości, więc w momencie rozmowy Przemek powiedział, że może dokupić - zdradził Wójcik. - Kupiłem ją dziesięć lat temu jako osoba prywatna i on jako osoba prywatna - dodał. Wójcik zaprzeczył jakoby syn prezesa Saczywki był związany z firmą realizującą inwestycje za miejskie pieniądze. - [Jego - red.] tata jest - skomentował.

Z dokumentów spółki wynika jednak, że Przemysław Saczywko od lutego 2010 roku był członkiem rady nadzorczej spółki Rosa-Bud.

- Nie ma w tym nic złego, że koledzy kupują ze sobą inwestycje. Spółki nie zawiązaliśmy - powiedział Wójcik.

Okazuje się, że interesy z politykami to pomysł Romana Saczywki. - Skup ziemi przez Przemka, jak będzie miał środki, jakieś takie "luźnawe", to jest mój pomysł - potwierdził prezes w rozmowie z dziennikarzem.

Zgodnie z nowym wariantem trasy S12, pod jej budowę będzie trzeba zburzyć osiedle należące do Romana Saczywki. Jeśli tak się stanie, biznesmen dostanie odszkodowanie z budżetu państwa

Interesy posła Kosztowniaka

W prace nad trasą S12 włączył się Andrzej Kosztowniak, już jako poseł. Został przewodniczącym sejmowego zespołu do spraw budowy trasy S12. Miał dzięki temu duże wpływy - może wzywać na posiedzenia urzędników, a nawet członków rządu. Kilka miesięcy temu zorganizował spotkanie z urzędnikami odpowiedzialnymi za projekt.

- Na terenie ziemi mazowieckiej jestem posłem, który zajmuje się dużymi inwestycjami infrastrukturalnymi. Nadzoruję, patrzę na kolej, jak budowana jest trasa S7 i S12 - powiedział Kosztowniak.

Zaniepokojeni planami wyburzeń domów mieszkańcy gminy Kowala postanowili zwrócić się po pomoc do posła Kosztowniaka, ale spotkała ich niemiła niespodzianka.

- Byliśmy na takim spotkaniu w szerszym gronie, nas komitetu, który zawiązaliśmy, żeby się bronić. Najpierw się tam chwalił, że jest w jakiejś komisji czy podkomisji, jak to się tam zwało, do sprawy S12. Mówiliśmy: to świetnie trafiliśmy, to pan nam w tej sprawie na pewno będzie mógł pomóc. Odpowiedział, że nie - opowiadała jedna z mieszkanek Kowali.

- Nikt nie zna przebiegu tej drogi. Jeżeli pan zna, to panem powinny się dzisiaj zainteresować służby specjalne - stwierdził Kosztowniak, zwracając się do reportera TVN24, który pytał o obawy mieszkańców.

Mieszkańcy miejscowości, przez którą ma przebiegać nowa trasa projektu S12, stawiają coraz więcej pytań o zmiany przebiegu drogi.

- Czasami mam wrażenie takie, że to się trzyma w głębokich tajemnicach. Nie wiem dlaczego. Może ktoś ma w tym cel finansowy, czy jest to robione po to, żeby ktoś zarobił na tym. Mam takie podejrzenie - mówi jedna z mieszkanek Kowali.

"Układ radomski" - druga część reportażu
"Układ radomski" - druga część reportażuSuperwizjer TVN

W dokumentach można znaleźć jeszcze inne nazwiska znane z polityki. Posiadaczem jednej z nieruchomości jest były poseł PiS, Krzysztof Sońta.

W księdze wieczystej można znaleźć też nazwisko siostry posła Kosztowniaka, Anety.

- W jednej z rozmów rzeczywiście poznałam pana Wójcika i po prostu nawiązała się rozmowa. Szukałam możliwości inwestowania - mówiła Kosztowniak. Pytana, czy jej brat brał udział w tej rozmowie, odpowiedziała: - Nie. Oczywiście, że nie - podkreśliła.

- Ja zaproponowałem Andrzejowi, czy nie chciałby kupić, ale powiedział że nie ma pieniędzy. Była przy spotkaniu Aneta, siostra Andrzeja Kosztowniaka - zrelacjonował Wójcik.

Kittel w rozmowie z Kosztowniak przedstawił jej wersję Wójcika. - Ja nie potwierdzam tego - odpowiedziała.

- Była przy spotkaniu Aneta, mówiła, że ona by chętnie kupiła, ot w taki sposób - mówił Wójcik.

Reporter zapytał Anetę Kosztowniak o to, dlaczego jej brat został przewodniczącym zespołu parlamentarnego do spraw budowy S12. - Te informacje, które uważam za stosowne, które bezpośrednio mnie dotyczą, powiedziałam. O reszcie, bardzo proszę, z moim bratem rozmawiać na ten temat - stwierdziła.

Pytany o to, czy wartość działek, w tym współnależącej do jego siostry, położonych w bezpośredniej bliskości trasy S12 wzrośnie, Andrzej Kosztowniak odpowiedział, że nie wie.

- To będzie zależeć od tego, jak będzie wyglądał przebieg tej drogi, jaki będzie plan zagospodarowania przestrzennego i jaka będzie możliwość zbycia tego. Zakładam, że osoby które kupowały te nieruchomości, kupowały po to, by w bliższej czy dalszej przyszłości zabezpieczyć jakiś element swojego kapitału - stwierdził Kosztowniak.

"Poseł jest od przyciśnięcia przycisku"

Po wygranych przez PiS wyborach Aneta Kosztowniak trafiła do rady nadzorczej jednej z państwowych spółek. Za jej nominacją stoi Kazimierz Kujda, prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i były prezes spółki Srebrna, która jest biznesowym zapleczem PiS.

Kosztowniak nie chciała jednak odpowiadać na pytania związane z pełnieniem funkcji członka zarządu.

Podobnie jak Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która już ponad dwa miesiące nie odpowiada na pytania dziennikarza "Superwizjera" dotyczące trasy S12.

- Jesteśmy już zrujnowani psychicznie, fizycznie, moralnie, bo tak jak mówię, co ja mam dzieciom powiedzieć, chodźcie, wybory są, wybierzemy naszych włodarzy. To jest tak deprymujące, to jest tak niemoralne, to co się w tej chwili z nami wyprawia, że nie ma po prostu więcej słów - podkreślała jedna z kobiet z Kowali.

Kilka miesięcy temu Roman Saczywko otrzymał kolejne zlecenie. Ma wybudować halę dla jednej z rządowych agencji. Na otwarcie wartej 25 milionów złotych budowy przyjechał szef gabinetu premiera, Marek Suski.

- Wie pan, w tym kraju, do czego służy poseł? Do przyciśnięcia przycisku - powiedział Saczywko.

"Układ radomski" - druga część dyskusji
"Układ radomski" - druga część dyskusjiSuperwizjer TVN

Autor: asty,tmw//now / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Pogoda na dziś. W niedzielę 19.05 na dużym obszarze Polski pojawią się burze. Deszcz będzie padać obficie, spadnie grad, a wiatr mocno się rozpędzi. Temperatura wyniesie od 20 do 24 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - niedziela 19.05. Burze i grad w wielu miejscach

Pogoda na dziś - niedziela 19.05. Burze i grad w wielu miejscach

Źródło:
tvnmeteo.pl

Juraj Cintula, który w środę strzelał do premiera Słowacji, został przesłuchany przez prokuraturę. Decyzją sądu trafił już do aresztu tymczasowego. Jak się okazuje, napastnik miał kontakty z prorosyjską grupą paramilitarną Słowaccy Rekruci. Ekipa "Faktów" TVN dotarła do niepublikowanych wcześniej nagrań ze spotkań grupy, na których widać napastnika.

Juraj Cintula i jego powiązania z prorosyjską, paramilitarną organizacją. "Był tam najważniejszym mówcą"

Juraj Cintula i jego powiązania z prorosyjską, paramilitarną organizacją. "Był tam najważniejszym mówcą"

Źródło:
Fakty TVN

W kraju związkowym Saary na zachodzie Niemiec doszło do poważnych powodzi. Woda zalała ulice wielu miast, wdarła się do piwnic i spowodowała osunięcia ziemi. W sobotę tereny dotknięte kataklizmem odwiedził kanclerz Niemiec Olaf Scholz.

Najtrudniejsza sytuacja od ponad 30 lat. "Należy spodziewać się ogromnych szkód"

Najtrudniejsza sytuacja od ponad 30 lat. "Należy spodziewać się ogromnych szkód"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, tagesschau.de, BR24, PAP

Trzech turystów z Hiszpanii i trzech Afgańczyków zginęło w piątkowej strzelaninie na bazarze w Bamianie w środkowym Afganistanie. Rannych jest osiem osób. Afgańskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przekazało, że zatrzymano siedem osób, które mogą mieć związek z zamachem.

Zamach w Afganistanie. Nie żyją turyści

Zamach w Afganistanie. Nie żyją turyści

Źródło:
PAP

Do tych wszystkich, którzy podejmowali decyzje w sprawie poczty, mam po prostu czysty, ludzki żal. Nie musieliśmy dochodzić do tego miejsca, w którym dzisiaj jesteśmy - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Poczty Polskiej Sebastian Mikosz. Przyznał, że według niego spółka "przespała wzrost kilku usług, nie tylko rynku kurierskiego". Mówił także o pomyśle przedszkola na poczcie.

Nowy prezes Poczty Polskiej: mam czysty, ludzki żal

Nowy prezes Poczty Polskiej: mam czysty, ludzki żal

Źródło:
TVN24

Biały Dom nie jest zadowolony z decyzji prezydenta Francji o zaproszeniu przedstawiciela Rosji na nadchodzące obchody 80. rocznicy lądowania aliantów w Normandii - pisze Politico. Ostro zareagował również szef jednej z komisji Izby Reprezentantów. Michael McCaul ocenił, że "to rozczarowujące", a "zaproszenie ma miejsce, gdy Rosja otwarcie grozi kolejną wojną światową".

Francja zaprasza Rosję na rocznicę lądowania w Normandii. Biały Dom "nie jest zachwycony"

Francja zaprasza Rosję na rocznicę lądowania w Normandii. Biały Dom "nie jest zachwycony"

Źródło:
PAP

Trwa rosyjska ofensywa na Wowczańsk i okoliczne miejscowości w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy. Władze lokalne podają, że w mieście pozostało około stu osób, ale zaznaczają jednocześnie, że "wróg nie zdobył miasta". Ewakuacja mieszkańców jest utrudniona przez ciągły ostrzał.

Dramatyczna sytuacja w Wowczańsku na wschodzie Ukrainy. W mieście pozostało sto osób

Dramatyczna sytuacja w Wowczańsku na wschodzie Ukrainy. W mieście pozostało sto osób

Źródło:
PAP

W sobotę odbyły się obchody 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino. Na znanej polskiej nekropolii we Włoszech prezydent Andrzej Duda mówił, że "polegli tu żołnierze wołają do Europy o odpowiedzialność". - Wołają: nie dopuście do tego, aby rosyjski imperializm rozlał się na inne kraje - przemawiał. Mówił też, że ruski mir to "wysysanie krwi" z innych narodów.

Prezydent Duda: wierzę, że Europa nie pozwoli rosyjskiemu imperializmowi zagarniać krajów i niewolić ludzi

Prezydent Duda: wierzę, że Europa nie pozwoli rosyjskiemu imperializmowi zagarniać krajów i niewolić ludzi

Źródło:
TVN24

Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili zawetowała ustawę o zagranicznych agentach. Od tygodni przeciwko kontrowersyjnemu prawu protestowały tysiące Gruzinów. Partia władzy ma jednak dość głosów, by to weto odrzucić.

Ustawa o zagranicznych agentach zawetowana

Ustawa o zagranicznych agentach zawetowana

Źródło:
Reuters, PAP, Civil Georgia

Lekarz z Ukrainy Andrij K. jest podejrzany o zabójstwo 86-letniego Daniela Z., poprzez odłączenie go od urządzeń podtrzymujących życie. Do ministra sprawiedliwości trafił list otwarty w jego obronie podpisany przez dwa tysiące lekarzy, pielęgniarek, profesorów i autorytetów w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii.

Lekarz z zarzutem zabójstwa po odłączeniu pacjenta od urządzeń podtrzymujących życie. "Nie jest winny"

Lekarz z zarzutem zabójstwa po odłączeniu pacjenta od urządzeń podtrzymujących życie. "Nie jest winny"

Źródło:
PAP

Nowa ustawa pomocowa dla Ukraińców od 1 lipca likwiduje dopłaty w wysokości 40 złotych dziennie dla osób i instytucji, które goszczą naszych wschodnich sąsiadów. Ustawa ma też przedłużyć legalny pobyt osób uciekających przed wojną aż do końca września 2025 roku i uzależnić wypłatę świadczenia 800 plus od tego, czy dzieci faktycznie chodzą do szkoły.

Nowe zasady pomocy dla obywateli Ukrainy. Nie będzie już dopłaty 40 złotych na dobę za osobę

Nowe zasady pomocy dla obywateli Ukrainy. Nie będzie już dopłaty 40 złotych na dobę za osobę

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Rozporządzenie, na pierwszy rzut oka, nie budzi wątpliwości konstytucyjnych - powiedział w "Faktach po Faktach" profesor Marek Safjan, były sędzia TSUE i były prezes Trybunału Konstytucyjnego. Odniósł się do decyzji prezydenta Warszawy o zakazie symboli religijnych w warszawskim ratuszu. Przyznał, że wymaga to jednak analizy TK. - A my nie mamy tego Trybunału i na tym polega problem - zaznaczył.

Spór o symbole religijne. Trybunał Konstytucyjny "nie daje dostatecznej wiarygodności, żeby rozstrzygnąć sprawę"

Spór o symbole religijne. Trybunał Konstytucyjny "nie daje dostatecznej wiarygodności, żeby rozstrzygnąć sprawę"

Źródło:
TVN24

To rzecz zupełnie naturalna, że język się cały czas zmienia. Jeżeli się nie będzie zmieniał, to po prostu w pewien sposób umrze - powiedział w TVN24 Maciej Makselon, polonista i nauczyciel akademicki. Komentował zmiany w ortografii, które zdecydowała się wprowadzić Rada Języka Polskiego. Zaznaczył, że ma uwagę do jednej. Mówił o niej, że "to trochę tak, jak dać komuś w pysk, ale z wyrazami szacunku".

Zmiany w ortografii do "przyklaśnięcia". Ale jedna "trochę jak dać komuś w pysk, ale z wyrazami szacunku"

Zmiany w ortografii do "przyklaśnięcia". Ale jedna "trochę jak dać komuś w pysk, ale z wyrazami szacunku"

Źródło:
TVN24

Drugi rok z rzędu w Wielkiej Brytanii spadła liczba miliarderów, choć majątek otwierającej listę najbogatszych mieszkańców rodziny Hinduja wzrósł po poziomu, jakiego nikt wcześniej w jej historii nie osiągnął - wynika z dorocznego rankingu "The Sunday Times Rich List". Dopiero na 258. miejscu jest król Wielkiej Brytanii Karol III, którego majątek został oszacowany na 610 milionów funtów. Wyżej od niego znajduje się premier Rishi Sunak.

Najbogatsi ludzie w Wielkiej Brytanii. Król Karol w trzeciej setce

Najbogatsi ludzie w Wielkiej Brytanii. Król Karol w trzeciej setce

Źródło:
PAP

Prokuratura postawiła zarzuty mężczyźnie, który jest podejrzany o brutalne zabójstwo swojej matki. W czwartek, w jednym z mieszkań na Mokotowie, odnaleziono ciało starszej kobiety. 50-latek został aresztowany.

Brutalne zabójstwo starszej kobiety. Jej syn usłyszał zarzuty i został aresztowany

Brutalne zabójstwo starszej kobiety. Jej syn usłyszał zarzuty i został aresztowany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stany Zjednoczone dostarczyły Ukrainie sprzęt artyleryjski z zastrzeżeniem, że nie może być on używany do ataków na terytorium Rosji. Dziennik "Wall Street Journal" podaje, że Ukraina zwróciła się o zezwolenie na użycie broni także w Rosji. "Władze amerykańskie nadal rozważają ukraiński wniosek" - podaje amerykańska gazeta.

Media: Ukraina zwróciła się o zezwolenie na użycie amerykańskiej broni na terytorium Rosji

Media: Ukraina zwróciła się o zezwolenie na użycie amerykańskiej broni na terytorium Rosji

Źródło:
PAP

Zmiany klimatu negatywnie oddziałują na ludzi z chorobami mózgu - twierdzą brytyjscy naukowcy na łamach pisma "Lancet Neurology". Z badań wynika, że szczególnie niebezpieczne są ekstrema związane z temperaturą powietrza i jej duże wahania.

Zbadali wpływ zmian klimatu na chorych. Ci pacjenci są szczególnie narażeni

Zbadali wpływ zmian klimatu na chorych. Ci pacjenci są szczególnie narażeni

Źródło:
PAP

Kleszcz afrykański, nazywany też wędrownym, pojawił się w Europie, a być może także w Polsce. Maciej Grzybek z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego wyjaśnił na antenie TVN24, że badanie obecności tego pajęczaka w naszym kraju jest ważne ze względu na przenoszone przez niego choroby. Jak opowiadał, każdy z nas może pomóc w poszukiwaniach.

Kleszcz afrykański. Ekspert o tym, jak poważne stanowi zagrożenie

Kleszcz afrykański. Ekspert o tym, jak poważne stanowi zagrożenie

Źródło:
TVN24, tvnmteo.pl

Pogoda zachęca do leśnych wycieczek, jednak w ten weekend lepiej zrezygnować z takiego sposobu spędzania czasu. Służby ostrzegają, że ściółka w lasach jest bardzo sucha i podatna na najmniejsze źródło ognia, które może wywołać pożar. Co zrobić, jeżeli zobaczymy, że w lesie wybuchł ogień?

Co robić, gdy zauważy się pożar lasu

Co robić, gdy zauważy się pożar lasu

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Szczegółowa analiza sprawy skłoniła mnie do tego, żeby tego ułaskawienia udzielić - powiedział w sobotę prezydent Andrzej Duda. Odniósł się do decyzji w sprawie samotnej matki czwórki dzieci, skazanej na trzy lata więzienia za ugodzenie nożem sąsiada. - To był czyn specyficzny, to była obrona przez nią miru domowego, to była obrona jej rodziny - mówił Duda.

Ułaskawił matkę czwórki dzieci. Prezydent Andrzej Duda o swojej decyzji

Ułaskawił matkę czwórki dzieci. Prezydent Andrzej Duda o swojej decyzji

Źródło:
PAP, TVN24

Polacy pokochali wyjazdy do krajów basenu Morza Śródziemnego. W tym sezonie mogą liczyć na tańsze wycieczki z biurami podróży do krajów takich jak Turcja, Egipt czy Hiszpania - wskazują eksperci rynku turystycznego. A to w dużej mierze za sprawą zagoszczenia na naszym rynku dwóch nowych touroperatorów. Umocnienie się polskiej waluty i spadki cen paliwa również miały wpływ na tegoroczne przeceny.

Polski język będzie słychać wzdłuż i wszerz. "Król jest jeden"

Polski język będzie słychać wzdłuż i wszerz. "Król jest jeden"

Źródło:
tvn24.pl

W piątek przyznano nagrody imienia Janusza Korczaka 2024. Wśród laureatów znalazła się między innymi Justyna Suchecka z redakcji tvn24.pl. "Jestem bardzo dumna i wzruszona, że mogę się znaleźć w takiej drużynie" - napisała dziennikarka.

Przyznano Nagrody Korczaka 2024. Wśród laureatów dziennikarka tvn24.pl

Przyznano Nagrody Korczaka 2024. Wśród laureatów dziennikarka tvn24.pl

Źródło:
tvn24.pl, Głos Nauczycielski

Europejczycy sobie budowali i budują całkiem nowy system polityczny. System integracji, który nie jest imperium i nie jest państwem narodowym, a który służy obywatelom i funkcjonuje bardzo dobrze - mówił o Unii Europejskiej prof. Timothy Snyder z Uniwersytetu Yale. Podkreślał też, że "my jesteśmy dłużnikami (Ukraińców - red.), nie odwrotnie". - Rosja stoi na przeszkodzie lepszej ukraińskiej przeszłości - mówił historyk w rozmowie z dziennikarzem TVN24 BiS Janem Niedziałkiem.

Snyder: my jesteśmy dłużnikami Ukraińców, nie odwrotnie

Snyder: my jesteśmy dłużnikami Ukraińców, nie odwrotnie

Źródło:
TVN24 BiS

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie "Monster" nagrodzonym w Cannes, który trafił właśnie do kin. Wspomniała o serialu "Diuna: Proroctwo", który zadebiutuje jesienią na platformie MAX. Fragment programu poświęcono także amerykańskiej piosenkarce Billie Eilish i jej nowemu albumowi.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Ruszyło głosowanie internautów na zwycięzcę Nagrody Internautów XX edycji Grand Press Photo. Wyboru można było dokonać spośród 233 zdjęć, 56 autorów. Na oddanie głosu jest tydzień, do 21 maja do godziny 23:59. Wszystkich laureatów XX Grand Press Photo 2024 poznamy podczas gali dzień później, czyli 22 maja.

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

Źródło:
tvn24.pl