Głośne "tak" w historycznym referendum. Irlandczycy za legalizacją małżeństw homoseksualnych

Aktualizacja:

Mieszkańcy Irlandii opowiedzieli się za legalizacją małżeństw jednopłciowych w historycznym referendum. 62 procent głosujących poparło inicjatywę - poinformowała w sobotę telewizja publiczna RTE. W centrum Dublina zebrały się homoseksualne pary, aby wspólnie świętować.

Było to pierwsze na świecie ogólnokrajowe referendum w tej sprawie. Liczenie głosów rozpoczęło się sobotę rano. Uprawnionych do głosowania było 3,2 mln Irlandczyków.

Wyniki podano w sobotę wieczorem po podliczeniu głosów ze wszystkich 43 okręgów. Tylko w okręgu Roscommon-South Leitrim na północy Republiki Irlandii większość głosujących opowiedziała się przeciwko legalizacji. Frekwencja wyniosła 60,5 procent.

Rewolucja kulturowa

- Do tej pory wielu homoseksualistów czuło, że są w Irlandii zaledwie tolerowani. Teraz to o wiele więcej - powiedział 48-letni Fred Schelbaum, który zapowiedział, że chce wziąć ślub ze swoim parterem, 43-letnim Feargalem Scottem; obecnie łączy ich związek partnerski. Minister zdrowia Leo Varadkar ocenił, że referendum stanowi "rewolucję kulturową" w kraju, w którym akty homoseksualne były zabronione przez prawo aż do 1993 roku.

Irlandia stała się pierwszym krajem na świecie, w którym takie związki zostały zalegalizowane na mocy ogólnokrajowego referendum.

- To rozczarowujące - powiedział agencji Reutera jeden z największych przeciwników legalizacji małżeństw jednopłciowych, John Murray z katolickiego Instytutu Iona.

- Oczywiście jest pewne rozczarowanie, ale wyniki postrzegam też pod kątem filozoficznym - przyznał David Quinn, dyrektor instytutu. Pogratulował on na Twitterze głosującym na "tak". Zastrzegł jednocześnie, że instytut szanuje decyzje społeczeństwa, ale nie zmienia swojego zdania w sprawie.

Congratulations to the Yes side. Well done. #MarRef— David Quinn (@DavQuinn) May 23, 2015

Przed zamkiem w Dublinie zebrał się świętujący tłum zwolenników równych praw dla małżeństw jednopłciowych.

Huge crowd now at Dublin castle #MarRef #rtenews pic.twitter.com/RJi2vNnubH— Martina Fitzgerald (@MartinaFitzg) May 23, 2015

Zdarzyło się to w kraju gdzie zaledwie 22 lata temu zniesiono kary za współżycie osób tej samej płci, a Kościół katolicki ma bardzo silną pozycję. W 2010 roku w Irlandii zalegalizowano homoseksualne związki partnerskie, a w 2013 roku komisja ds. reformy konstytucyjnej zaleciła pełną legalizację małżeństw jednopłciowych. Premier Enda Kenny tę rekomendację poparł.

Wysoka frekwencja

Frekwencję w referendum ocenia się na 60 proc. w stolicy kraju – Dublinie oraz w miastach Limerick i Waterford, a na ponad 50 proc. w takich miastach jak Cork, Kilkenny, Tipperary, Donegal i Galway. Uczestnikom referendum przedstawiono propozycję zmiany konstytucji tak, aby odpowiedni zapis mówił o małżeństwie jako związku "dwóch osób, bez rozróżnienia ich płci". Aby stało się to faktem, w referendum potrzebna była zwykła większość.

Niemal wszyscy na "tak"

Przyjęcie rozwiązania na "tak" oznacza przyłączenie się Irlandii do grupy 18 krajów, w tym 13 w Europie, w których małżeństwa osób tej samej płci są legalne. Takie związki zostały zalegalizowane w 2014 roku w Wielkiej Brytanii, z wyjątkiem Irlandii Północnej. Do głosowania na "tak" namawiały wszystkie partie polityczne, w tym Fine Gael premiera Kenny'ego oraz celebryci ze świata sportu, muzyki i kina, w tym aktor Colin Farrell i lider U2 Bono. Natomiast przeciwnicy takiego rozwiązania prowadzili energiczną kampanię, w której przekonywali, że małżeństwo powinno być zarezerwowane dla związku kobiety i mężczyzny pragnących założyć rodzinę.

Autor: msz,eos,kło,fil/gry/ja/ / Źródło: PAP, Reuters, rte.ie, Irish Independent