- Cały czas jesteśmy w rytmie treningowym, czasu na odpoczynek nie było zbyt dużo. Teraz zaczną się cięższe treningi, ale nie ma mowy o zmęczeniu - mówi na zgrupowaniu w Arłamowie pomocnik reprezentacji Polski Bartosz Kapustka.
Kapustka zapewnił, że w trakcie wcześniejszego zgrupowania w Juracie zawodnicy nie próżnowali. - To nie była taka laba. Cały czas jesteśmy w rytmie treningowym, czasu na odpoczynek nie było zbyt dużo - powiedział dziennikarzom.
- Treningi w Juracie to było takie wprowadzenie do tego, co będzie się działo. Teraz zaczną się cięższe treningi, ale nie ma mowy o zmęczeniu - dodał.
Może zastąpić Krychowiaka
Potwierdził też, że zawodnicy świetnie się ze sobą dogadują. - Atmosfera w kadrze jest rewelacyjna. Szkoda tych kontuzji Pawła Wszołka i Grzegorza Krychowiaka, ale miejmy nadzieję, że w przypadku Grześka to zostanie szybko wyleczone i do nas dołączy - liczy pomocnik Cracovii.
19-latek zapytany został o to, czy jest w stanie w razie czego zastąpić Krychowiaka. - Myślę, że tak. Każdy z nas jest tu po to, by wywalczyć sobie wyjście w podstawowej jedenastce na Euro. Jeśli byłaby taka szansa, to na pewno byłbym z tego powodu szczęśliwy - przyznał.
Autor: iwan / Źródło: sport.tvn24.pl