Bruksela daje Polsce czas do 23 maja na zmianę sytuacji wokół TK

Komisja Europejska daje Polsce czas do 23 maja
Komisja Europejska daje Polsce czas do 23 maja
TVN 24
Timmermans ma podsumować kontakty z WarszawąTVN 24

Komisja Europejska dała polskim władzom czas do 23 maja na wykonanie "znaczącego" postępu w kierunku rozwiązania zastrzeżeń zgłoszonych przez Brukselę w związku z kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Jeśli tak się nie stanie, wiceprzewodniczący komisji Frans Timmermans wyda ostateczną opinię i zaczną się działania zmierzające do drugiej fazy procedury praworządności.

Tematem cotygodniowego posiedzenia KE był "stan prac" w sprawie Polski. Timmermans zrelacjonował sytuację oraz swoje kontakty z rządem w Warszawie, na podstawie czego podjęto decyzje co do dalszych kroków.

Krótki czas na reakcję

Komisja Europejska dała polskim władzom czas do 23 maja na wykonanie "istotnych" postępów w rozwiązaniu kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z zastrzeżeniami wysuniętymi przez Brukselę. Później Timmermans przyjmie ostatecznie omawiany w środę przez komisarzy projekt opinii na temat praworządności w Polsce.

Jak podkreślono w komunikacie, obecne zastrzeżenia Komisji Europejskiej dotyczą: mianowania sędziów Trybunału Konstytucyjnego i wykonywania wyroków TK w tej sprawie, nowelizacji ustawy o TK z grudnia 2015 roku, a także skuteczności procesu stwierdzania zgodności z konstytucją nowych aktów prawnych przyjętych i wprowadzonych w życie w 2016 roku, w tym nowej ustawy medialnej.

Dwa tygodnie dla rządu

Opinia zostanie wysłana do Warszawy i rząd Beaty Szydło będzie miał dwa tygodnie, aby się do niej ustosunkować. "W oparciu o otrzymaną odpowiedź Komisja podejmie konstruktywny dialog z polskim rządem w celu znalezienia rozwiązania dotyczącego kwestii podniesionych w opinii. Jeżeli zastrzeżenia wyrażone przez Komisję w opinii nie zostaną zadowalająco uwzględnione w rozsądnym terminie, Komisja może wydać zalecenie" - zapowiedziano.

Dopiero później KE będzie mogła przejść do drugiego etapu procedury praworządności i wyda rekomendację. Nie będzie to już dialog z Warszawą, ale zalecenie co do wprowadzenia konkretnych zmian.

Rzeczniczka komisji europejskiej: Musimy zobaczyć postęp w tej sprawie
Rzeczniczka komisji europejskiej: Musimy zobaczyć postęp w tej sprawietvn24

Przed spotkaniem komisarzy premier Beata Szydło rozmawiała z Timmermansem na temat kryzysu wokół TK i prowadzonej przez KE wobec Polski procedury ochrony praworządności. Nie są znane szczegóły rozmowy. Miało do niej dojść z inicjatywy Polski.

Procedura praworządności

W styczniu KE rozpoczęła wobec Polski procedurę ochrony praworządności w związku ze sporem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Wiceprzewodniczący Komisji Frans Timmermans na początku kwietnia był w Warszawie, gdzie spotkał się z przedstawicielami rządu oraz Trybunału Konstytucyjnego. Zapowiadał ponowną wizytę w Polsce, jednak dotychczas do niej nie doszło.

Po kwietniowej wizycie w Polsce Timmermans ocenił, że punktem wyjścia do rozwiązania kryzysu wokół TK powinna być publikacja i wdrożenie jego wyroku o niezgodności z konstytucją grudniowej nowelizacji ustawy o Trybunale. Jednak premier Szydło przekonywała, że nie może opublikować niedawnego orzeczenia TK w sprawie tzw. ustawy naprawczej, bo złamałaby w ten sposób konstytucję. Opozycja zarzuca jej natomiast, że wstrzymywanie się z publikacją orzeczenia jest naruszeniem prawa.

Test ram prawnych UE

Spór o Trybunał Konstytucyjny w Polsce posłużył KE do przetestowania przyjętych w 2014 roku ram prawnych dotyczących ochrony państwa prawnego w UE. Mają one być narzędziem umożliwiającym odpowiednie reagowanie na szczeblu unijnym na systemowe zagrożenia dla państwa prawa i są uzupełnieniem art. 7 Traktatu o UE, który przewiduje sankcje dla kraju naruszającego wartości, na jakich opiera się Unia.

Proces ten składa się z trzech etapów. Pierwszym jest ocena KE, podczas której gromadzone i oceniane są wszystkie informacje dotyczące ewentualnych zagrożeń. Kolejny etap to dialog z władzami państwa członkowskiego oraz przyjęcie opinii, która jest de facto ostrzeżeniem ze strony Brukseli. Na końcu tej drogi jest wniosek o stwierdzenie poważnego ryzyka naruszenia wartości UE przez kraj unijny. Do objęcia sankcjami państwa członkowskiego potrzebna jest zgoda wszystkich krajów UE.

Procedura ochrony państwa prawa w Unii Europejskiej europa.eu

Autor: mk,mm//gak, mtom / Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: The European Parliament

Raporty: