Kierowca forda wyprzedzał i uderzył w peugeota, w wyniku czego oba auta wylądowały w rowie - wypadek miał miejsce przy drodze z Pudliszek do Krobi (Wielkopolskie). Obaj trafili do szpitala. Odcinek trasy jest bardzo śliski, w tym samym miejscu kierowca daewoo również stracił panowanie nad kierownicą i wypadł z drogi.
Zgłoszenie o groźnie wyglądającym wypadku trafiło na policyjną dyżurkę po godz. 8 rano.
- Policjanci ustalili, że 18-letni mieszkaniec powiatu gostyńskiego zaczął wyprzedzać i wpadł w poślizg. Uderzył w peugeota i wpadł do rowu. Został odwieziony do szpitala w Lesznie, ma złamanie kości podudzia - relacjonuje Sebastian Myszkiewicz z KPP w Gostyniu.
W przypadku 28-letniego kierowcy peugeota skończyło się na ogólnych potłuczeniach. Jego auto uległo jednak poważnym zniszczeniom.
Przejezdna, ale niebezpieczna
- Ten odcinek trasy jest bardzo śliski, apelujemy raz jeszcze: noga z gazu, dostosujmy prędkość do warunków utrzymujących się na drodze - przypomina policjant.
Działania na drodze już się zakończyły. Jest całkowicie przejezdna.
Na lokalnym portalu gostyn24.pl pojawiły się też zdjęcia z innych zdarzeń na tej samej trasie: widać na nich m.in daewoo, które wpadło do rowu i citroena ciągniętego przez traktor.
Auta lądowały w rowie między Krobią, a Pudliszkami:
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: ww / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: gostyn24.pl