Porozumienie na wyciągnięcie ręki? Kontrofensywa Iranu w USA

Aktualizacja:

- Jesteśmy bardzo bliscy porozumienia - oznajmił szef dyplomacji Iranu, odnosząc się do negocjacji w sprawie irańskiego programu atomowego. Jawad Zarif zastrzegł jednak, że nic jeszcze nie jest pewne, bowiem "są jeszcze szczegóły, które trzeba doprecyzować".

Irański dyplomata zapewniał w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji NBC News, że jest gotowy „pracować całą dobę”, żeby osiągnąć porozumienie w negocjacjach pomiędzy jego państwem a sześcioma mocarstwami. - Jesteśmy przekonani, że jest bardzo, ale to bardzo blisko końca, choć jednocześnie może to być też bardzo daleko - mówił Zarif, mając na myśli pozostałe nierozwiązane sporne „szczegóły”.

Odpowiedź na "panikującego" Netanjahu

Przytoczone wypowiedzi pochodzą z opublikowanej cześć wywiadu. Całość ma zostać ujawniona później. Wywiad z szefem irańskiej dyplomacji odbył się w gorącym czasie. We wtorek przed Kongresem USA przemawiał premier Izraela Benjamin Netanjahu, który starał się przekonać amerykańskich polityków, że negocjacje z Iranem są poważnym błędem. Nie przebierał przy tym w słowach, strasząc wojną jądrową na Bliskim Wschodzie. Zarif przekonuje, że izraelski premier roztacza „histerię” i „podżega do wojny”. - Kiedy to się skończy, możemy osiągnąć porozumienie, które nikomu nie zaszkodzi - stwierdził Irańczyk, który przekonuje, że jego kraj nigdy nie miał zamiaru zbudować broni jądrowej i wykorzystuje program atomowy jedynie do celów cywilnych. Kontrofensywę po wystąpieniu Netanjahu prowadzi również ambasador Iranu przy ONZ, Gholamali Khashrou. W artykule zamieszczonym przez dziennik „New York Times” Irańczyk przekonuje, że premier Izraela boi się sukcesu negocjacji. - Panikuje, bo rysuje się perspektywa, iż straci narzędzie dzięki któremu będzie mógł usprawiedliwić atak na Iran - stwierdził dyplomata. Postawa Netanjahu doprowadziła do tego, że jego relacje z Białym Domem są bardzo oziębłe. Barack Obama chce doprowadzić do porozumienia z Iranem, co premier Izraela wyraźnie sabotuje. Posługuje się przy tym pro-izraelsko nastawionymi republikanami, dzięki którym zdołał między innymi wygłosić przemówienie do Kongresu. Biały Dom nie brał udziału w organizacji tego wydarzenia.

Autor: mk//tka / Źródło: Reuters

Tagi:
Raporty: