Pedofil wychodzi na wolność, zakład karny informuje o tym policję listem. "Do tej pory nie dotarł"

Skontrolują sztumski zakład karny
Skontrolują sztumski zakład karny
tvn24
Zakład karny poinformował policję o wyjściu pedofila, jednak wiadomość nie dotarła na czastvn24

Bartosz K. kilka godzin po opuszczeniu zakładu karnego miał zaatakować i brutalnie zgwałcić 9-latka. Policja w Grudziądzu nie wiedziała, że mężczyzna jest już na wolności. Informacja o tym, że pedofil opuścił zakład karny została wysłana … pocztą w piątek, czyli w dniu, kiedy został on zwolniony. W sztumskim więzieniu będzie kontrola.

- Zakład Karny w Sztumie dokonał powiadomienia policji zgodnie z obowiązującymi przepisami, czyli po zakończeniu odbywania kary przez tego skazanego. Zrobiliśmy wszystko zgodnie z przepisami – przekonuje Małgorzata Sarnowska z Zakładu Karnego w Sztumie.

Powiadomienie wysłano jednak w piątek popołudniu pocztą i do tej pory nie dotarło do policji w Grudziądzu.

– Nie mieliśmy żadnych informacji o tym, że taka osoba opuszcza zakład karny i może wrócić do miejsca swojego zamieszkania - zaznacza nadkom. Marzena Solochewicz-Kostrzewska, oficer prasowy grudziądzkiej policji.

Będzie kontrola w więzieniu

Dyrektor Okręgowej Służby Więziennej w Gdańsku wszczął już czynności wyjaśniające w sztumskim więzieniu. Przedstawiciele służby więziennej będą sprawdzać dokumentację i przeprowadzać rozmowy z pracownikami zakładu karnego, odpowiedzialnymi za procedurę wypuszczenia Bartosza K.

Odpowiadając na pytanie czy była możliwość skutecznego i niezwłocznego poinformowania policji o wyjściu na wolność pedofila rzecznik zapewnia, że to także będzie wyjaśniane.

- Będziemy się zastanawiać jak środki łączności usprawnić. Mamy wątpliwości, czy nie można było zastosować szybszej formy. Jesteśmy przecież jedną z najlepiej zinformatyzowanych jednostek – powiedział mjr Robert Witkowski, rzecznik Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Gdańsku. - Bardzo dużo dyskutujemy na temat, jak zostało to zrealizowane, ale mogę zapewnić że jednostka ze Sztumu zrobiła wszystko zgodnie z przepisami – dodał Witkowski.

Według niego istniała jednak możliwość wysłania emaila z taką informacją. Wtedy policjanci informację o tym, że Bartosz K. opuszcza Zakład Karny dostaliby niemal natychmiast.

Policja nie mogła zareagować, bo informacja o wyjściu pedofila z więzienia nie doszła na czas
Policja nie mogła zareagować, bo informacja o wyjściu pedofila z więzienia nie doszła na czasTTV

CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE

Sprawdzą też przebieg resocjalizacji

Sprawdzany będzie nie tylko sposób informowania policji o wypuszczenia skazanego za pedofilię, ale też procedury dotyczące terapii prowadzonej podczas odbywania.

- Trzeba sprawdzić czy na pewno wszystkie procedury związane z resocjalizacją tego mężczyzny zostały zachowane. Mówiąc wprost, trzeba odpowiedzieć na pytanie - czy Bartosz K. był gotowy na opuszczenie zakładu karnego - tłumaczy ppłk Jarosław Góra, rzecznik Służby Więziennej.

Czy służba więzienna zrobiła wszystko, co do niej należało?
Czy służba więzienna zrobiła wszystko, co do niej należało?TVN24 Pomorze

Zaatakował kilka godzin po wyjściu z więzienia

Bartosz K. w miniony piątek opuścił Zakład Karny w Sztumie, gdzie spędził ponad cztery lata. Był skazany za pedofilię. Kilka godzin później, w Grudziądzu, miał dopuścić się kolejnego przestępstwa na dziecku.

Mężczyzna jest podejrzany o gwałt na 9-letnim chłopcu. Najpierw miał uderzyć dziecko kamieniem w głowę i zgwałcić. Został zatrzymany kilkanaście minut później. Był pijany, miał 1,5 promila alkoholu we krwi.

Chłopiec od piątku przebywa w szpitalu.

- Bartosz K. w sobotę złożył wyjaśnienia i po części przyznał się do winy - powiedziała prokurator Agnieszka Rynkiewicz z Prokuratury Rejonowej w Grudziądzu. - Szczegółów, dla dobra postępowania, nie możemy ujawnić.

Prokuratura postawiła mężczyźnie zarzut gwałtu na małoletnim, za co grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Bartoszowi K. może jednak grozić wyższa kara, bo miał działać w warunkach recydywy.

Sąd Rejonowy w Grudziądzu zastosował wobec niego trzymiesięczny, tymczasowy areszt.

Nie zgłosił się do ośrodka terapeutycznego

Bartosz K. przebywał na oddziale dla więźniów stwarzających poważne zagrożenie społeczne. Przed zakończeniem kary został objęty opieką kuratorską. Bezpośrednio przed opuszczeniem zakładu karnego został zobowiązany przez kuratora do tego, aby udać się do wskazanego przez sąd ośrodka terapeutycznego.

- Charakter popełnionego przez niego wcześniej przestępstwa miał wpływ na to, że sąd orzekł, że po odbyciu kary ma leczyć się w ośrodku terapeutycznym, aby uczestniczyć tam w psychoterapii - wyjaśnia Małgorzata Sarnowska, rzeczniczka Zakładu Karnego w Sztumie. - W trakcie odbywania kary przebywał na oddziale terapeutycznym dla skazanych z zaburzeniami psychicznymi, gdzie poddany był specjalistycznej terapii - puentuje Sarnowska.

Terapię miał kontynuować także na wolności, do ośrodka się jednak nie zgłosił.

Bartosz K. po wyjściu  z więzienia miał zgwałcić 9-letniego chłopca
Bartosz K. po wyjściu z więzienia miał zgwałcić 9-letniego chłopcaTVN24 Pomorze

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24