Oto ulubieniec polskich pilotów. Chcą go już Niemcy i Węgrzy

Pomysłodawcą akcji jest por. Ireneusz Krajewski z 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku.

- Wszystkim bardzo spodobał się jego pomysł - mówi mjr. Dariusz Mazurkiewicz, rzecznik bazy.

Inspiracją do stworzenia maskotki malborskiej bazy był Vincent - pluszowy miś brytyjskich pilotów, który również towarzyszył im podczas misji. Później został zlicytowany, a pozyskane pieniądze przekazano na odbudowę zabytkowego domu pilota.

- Wtedy pomyślałem, że może warto zrobić coś takiego u nas. Moja żona narysowała projekt misia-lotnika i to ona podsunęła mi pomysł, żeby później przekazać go na licytację - opowiada por. Krajewski.

Maskotka powstała 10 lutego br. i od tej pory cały czas lata. Najpierw w Malborku na MIG-u 29, a potem w bazie w Świdwinie.

- Boguś wróci do nas na chwilę i ruszy w podróż do Pruszcza Gdańskiego. Chcemy, żeby odwiedził wszystkie jednostki lotnictwa i przeleciał się wszystkimi typami samolotów - snuje plany Mazurkiewicz.

Prawdopodobnie pod koniec kwietnia maskotka poleci z polskimi żołnierzami na Litwę, tam być może przejmą go amerykańskie F15.

- Węgierscy piloci też są zainteresowani lotami z Bogusiem, co bardzo nas cieszy. Trwają też negocjacje z German Air Force. Może nasz miś poleci Tajfunem? - marzy Krajewski.

Wszystkie loty malborskiego pluszaka można śledzić na jego profilu w popularnym portalu społecznościowym.

Zanim pluszowy pilot trafi na licytację WOŚP-u, odwiedzi też dzieci w hospicjach i szpitalach.

- Jeszcze nie wybraliśmy konkretnych ośrodków, ale chcemy dać dzieciom trochę radości - zaznacza Krajewski.

Tutaj ostatnio latał Boguś: Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: aa/mz / Źródło: TVN 24 Pomorze