"Narusza pani umowę kredytową, bo nie żyje". List do zmarłej na raka klientki

[object Object]
PayPal wysłał list do nieżyjącej klientkiHoward Durdle/Facebook
wideo 2/3

PayPal - firma oferująca usługi płatności przez internet - wysłał do nieżyjącej klientki pismo, w którym poinformował ją, że kobieta naruszyła warunki umowy, bo umarła. - Jakie pozbawione empatii urządzenie to wysłało? - pytał mąż zmarłej. Rzecznik PayPala przeprosił za tę sytuację.

37-letnia Lindsay Durdle z Bucklebury w Wielkiej Brytanii zmarła 31 maja tego roku na raka piersi.

Howard, jej mąż, opublikował we wtorek na swoim Facebooku zdjęcie listu, który PayPal, firma oferująca usługi płatnicze przez internet, wysłał do kobiety, mimo że - jak napisał Durdle - przedsiębiorstwo zostało poinformowane o śmierci klientki trzy tygodnie wcześniej.

"Szanowna pani Lindsay Durdle, jest to standardowe zawiadomienie doręczone na mocy art. 87 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim z 1974 r." - zaczyna się pismo. "Pani konto ma saldo należności w wysokości 3240,72 funtów brytyjskich".

Dalej firma podaje, że klientka złamała warunki umowy.

"Narusza pani warunek 15.4 (c) swojej umowy z Kredytem PayPal, ponieważ otrzymaliśmy zawiadomienie, że pani nie żyje" - można przeczytać w liście.

"Zgodnie z warunkiem 15.4 (c), jesteśmy uprawnieni do zamknięcia konta, rozwiązania umowy i żądania spłaty pełnej kwoty pozostającej do spłaty".

"Jakie urządzenie pozbawione empatii to wysłało?”

Howard Durdle, komentując treść pisma, napisał na Facebooku: "Przepraszam za język, ale to jest, k***a, nie do przyjęcia. PayPal - który został poinformowany o śmierci Lindsay trzy tygodnie temu - napisał do niej list informujący, że naruszyła umowę, bo umarła."

"Jakie pozbawione empatii urządzenie to wysłało?" – dopytywał Durdle.

Pod jego wpisem pojawiło się wiele komentarzy oburzonych internautów.

"To jest absolutnie niezrozumiałe. To nie było w ogóle sprawdzane? Czas się mocno wkurzyć" – napisała jedna ze znajomych Howarda Durdle’a.

"Można by się spodziewać, że chociaż ktoś przeczyta to pismo. Zrywanie umowy z powodu śmierci? Serio?”- dopytywał inny komentujący.

Oświadczenie

W środę PayPal skomentował sprawę.

- Bardzo przepraszamy pana Durdle'a za zrozumiałe cierpienie, które spowodował ten list. Natychmiast po tym, jak zdaliśmy sobie sprawę z tego błędu, skontaktowaliśmy się z panem Durdle’em bezpośrednio, by zaoferować nasze wsparcie, dokonaliśmy rozliczenia zaległego długu i zamknęliśmy konto jego żony, jak prosił - powiedział rzecznik prasowy firmy.

Dodał, że PayPal "w trybie pilnym" weryfikuje oprogramowanie, które odpowiada za wysyłanie listów do klientów, by "to się więcej nie powtórzyło”.

- Wierzę, że chcą to naprawić - skomentował odpowiedź firmy Durdle w rozmowie z "The New York Times".

Autor: jog//ŁUD / Źródło: The New York Times, Mashable, Facebook

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock, Howard Durdle