"Od lat łudzimy się naiwnie, że Rosja w pewnym momencie się zadowoli"

"Od lat łudzimy się naiwnie, że Rosja  w pewnym momencie się zadowoli"
"Od lat łudzimy się naiwnie, że Rosja w pewnym momencie się zadowoli"
TVN24 Biznes i Świat
Witold Waszczykowski był gościem programu "Świat" TVN24 Biznes i Świat

- Rosjanie na pewno będą chcieli połączyć swoje zaangażowanie w Syrii z kwestią ukraińską - ocenił w programie "Świat" w TVN24 Biznes i Świat Witold Waszczykowski. Były wiceszef MSZ stwierdził, że decyzja o izolowaniu Rosji lub współdziałaniu z nią w sprawie Syrii to dylemat. - Musimy ją wciągać, mając nadzieję, że czymś się zadowoli - stwierdził. Dodał jednak, że od lat tak się nie dzieje i "okazuje się, iż Rosja ciągle żąda więcej".

We wtorek w programie "Świat" w TVN24 Biznes i Świat Grzegorz Schetyna komentował rosyjskie zaangażowanie wojskowe w Syrii i rozpoczęcie bombardowań w tym kraju. Jak przekonywał szef polskiej dyplomacji, bez udziału Rosji trudno będzie rozwiązać syryjski węzeł gordyjski.

W środę Witold Waszczykowski (PiS), który wymieniany jest jako kandydat na ministra spraw zagranicznych w rządzie PiS, przyznał, że choć "częściowo trzeba się zgodzić" z tym poglądem, to kwestia współpracy z Rosją jest problematyczna.

Izolować czy współpracować?

- Rosja w wielu przypadkach, konfliktach czy sytuacjach nie odgrywa roli pozytywnej, stabilizującej. Odgrywa rolę państwa, które kreuje problem. Mamy więc taki dylemat: czy wtedy Rosję izolować, nakładać sankcje i nie dopuszczać do tego, by w tym problemie uczestniczyła, czy - jak próbuje dyplomacja europejska, która zawsze wychodzi z tego pozytywnego przesłania - czynić Rosję współodpowiedzialną za rozwiązanie problemu - mówił.

Waszczykowski zauważył, że możliwości reagowania na działania Rosji są bardzo ograniczone.

- Musimy ją wciągać, mając nadzieję, że czymś się zadowoli. To jest, niestety, ciągle takie pokłosie appeasementu. Mamy w naszym towarzystwie buchającego gościa, który czyni zło, atakuje i teraz musimy się z nim dogadać, bo jest za silny, żeby go zmusić do tego, aby przestrzegał naszego prawa - ocenił.

Były wiceminister spraw zagranicznych zauważył jednak przy tym, iż "od lat łudzimy się naiwnie, że Rosja w pewnym momencie się zadowoli; uzna, że jej miejsce jej satysfakcjonujące i będziemy kooperować".

- Okazuje się, że ciągle tego nie robi; ciągle żąda więcej - stwierdził.

Rosyjska rozgrywka

W opinii Waszczykowskiego Rosjanie "na pewno będą chcieli połączyć kwestie swojego zaangażowania w Syrii, być może jakichś ofert w sprawie imigrantów, z kwestią ukraińską". Jako dowód przytoczył ostatnie spotkanie w ramach tzw. formatu normandzkiego (Ukraina, Rosja, Niemcy, Francja), gdzie "większość czasu rozmawiano o Syrii".

- Rosja na pewno to łączy i gra. Mam nadzieję, że również i polska dyplomacja nie dopuści do tego, by łączyć te kwestie i by dochodziło do jakichś transakcji - tłumaczył.

Dodał, że kolejnym aspektem rosyjskiego zaangażowania jest "rozgrywanie większej partii", czyli walka wpływy na Bliskim Wschodzie oraz ceny gazu i ropy.

[object Object]
Wielu Syryjczyków wymaga pilnej pomocy humanitarnejReuters
wideo 2/22

Autor: kg\mtom / Źródło: TVN24 Biznes i Świat

Tagi:
Raporty: