Nikt nie przeżył katastrofy. Przeładowany hercules runął na hotel i domy

Aktualizacja:

Co najmniej 113 osób zginęło w katastrofie samolotu transportowego indonezyjskiego wojska. To cała załoga i wszyscy pasażerowie C-130 Hercules, który spadł niedługo po starcie na miasto Medan na północy Sumatry. Liczba ofiar prawdopodobnie będzie większa, bo w katastrofie mogły zginąć osoby na ziemi.

Indonezyjska armia poinformowała, że na pokładzie wojskowej maszyny znajdowało się 12 członków załogi, w tym trzech pilotów, oraz 101 pasażerów. Oznacza to, że C-130 był mocno przeładowany.

Najnowsze wersje herculesów mogą zabrać na pokład maksymalnie około 80 pasażerów. Ci lecący na pokładzie feralnego samolotu musieli być bardzo stłoczeni. W ładowni, poza żołnierzami, miały być ich rodziny zabrane na pokład najprawdopodobniej bez pozwolenia.

Samolot spadł na miasto

Lokalne media informują, że maszyna spadła na budynki, w tym hotel i domy mieszkalne. Na nagraniach z miejsca katastrofy widać pożar w gęsto zabudowanej okolicy.

Rzecznik indonezyjskich sił zbrojnych Fuad Basya podkreślił, że na razie nie jest w stanie podać żadnych szczegółów dotyczących okoliczności wypadku. Wiadomo jedynie, że samolot rozbił się kilka minut po starcie z bazy wojskowej w mieście Medan. Dodał, że rozpoczęte zostało wojskowe dochodzenie w sprawie wypadku.

Wiadomo jednak, że przed katastrofą pilot sygnalizował wieży kontroli lotów, że samolot musi zawrócić z powodu problemów z silnikiem.

Problemy techniczne 51-letniej maszyny?

Świadkowie mówią, że tuż przed wypadkiem maszyna krążyła nad miastem na niskiej wysokości.

- Widać było ogień i ciemny dym, a za trzecim razem, gdy samolot przelatywał w pobliżu, uderzył w dach hotelu i eksplodował - relacjonowała kobieta, która widziała katastrofę. Zniszczony został również pobliski salon masażu, w którym zwykle przebywali o tej porze klienci. Nie dokopano się jeszcze do jego gruzów, więc liczba ofiar katastrofy może wzrosnąć.

Według portalu Aviation Safety Network, kontrolującego bezpieczeństwo lotów, to już dziesiąta katastrofa indonezyjskich samolotów wojskowych lub policyjnych w ciągu ostatniej dekady. Zwraca to uwagę m.in. na starzejącą się flotę - rozbity hercules miał 51 lat.

Autor: mm,mk\mtom,ja / Źródło: Reuters, channelnewsasia.com, PAP, abcnews.com