Rosyjska armia rośnie na papierze. "Nadmiernie rozdęta nadbudowa"

[object Object]
Rosyjskie wojsko rośnie liczebnie. Co z jakością?Ministerstwo Obrony Rosji
wideo 2/29

Siły zbrojne Rosji pod względem liczebności przybliżyły się do armii Związku Radzieckiego - pisze "Niezawisimaja Gazieta", komentując zwiększenie personelu armii. Dziennik zaznacza, że uwzględniać trzeba łączną liczebność formacji siłowych w Rosji.

"Niezawisimaja Gazieta" komentuje w czwartkowej publikacji dekret prezydenta Władimira Putina zwiększający o ponad 5 tysięcy liczebność personelu cywilnego armii i pozostawiający bez zmian liczbę żołnierzy (ponad milion). Jednak - jak ocenia dziennik - "trzeba przyznać, że ogólna liczebność formacji siłowych w kraju przekracza normy".

Poziom radziecki

"Do liczebności personelu Ministerstwa Obrony dodać należy co najmniej 340 tysięcy służących w Rosgwardii (Gwardii Narodowej) i nie mniej niż 250 tysięcy w strukturach podporządkowanych Federalnej Służbie Bezpieczeństwa" - wskazuje gazeta.

Wylicza też zmilitaryzowane struktury innych resortów, w tym Ministerstwa do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych. Jak podsumowuje, "ogólna liczebność rosyjskich formacji wojskowych, bez uwzględnienia MSW i służb specjalnych, przekracza według przybliżonych szacunków 3 mln ludzi".

Jak przypomina gazeta, pod koniec lat 80. dwudziestego wieku siły zbrojne ZSRR liczyły około 4 mln ludzi, dodatkowych 400 tysięcy służyło w wojskach wewnętrznych MSW, a około 220 tysięcy - w wojskach granicznych KGB.

"Całkiem niewiele pozostało współczesnym rosyjskim strukturom zbrojnym, by łącznie osiągnąć radziecki poziom zmilitaryzowania kraju" - ocenia dziennik. Jak zaznacza, należy uwzględnić, że ludność ZSRR liczyła prawie 300 mln, a populacja dzisiejszej Rosji jest ponad dwukrotnie mniejsza.

Dekret Putina

"Niezawisimaja Gazieta" krytykuje zwiększenie liczebności personelu cywilnego armii. Jak ocenia, ta "nadbudowa" już teraz jest "nadmiernie rozdęta". Należałoby ją więc "nie zwiększać, a zmniejszać do rozsądnych rozmiarów".

"Biorąc pod uwagę budżet Ministerstwa Obrony, lepiej mieć niedużą zwartą i bardzo mobilną współczesną armię i flotę. Siły zbrojne Rosji potrzebują nawet niezbyt licznych, ale wyszkolonych żołnierzy, nie mięsa armatniego" - podsumowuje gazeta.

Jak głosi dekret Putina, opublikowany w środę na oficjalnym portalu prawnym Federacji Rosyjskiej, liczebność armii od lipca zostanie zwiększona z 1 897 694 osób do 1 903 051. Liczbę żołnierzy od 1 stycznia ustalono na poziomie 1 013 628 ludzi i po lipcu pozostanie ona bez zmian. Dekret wszedł w życie z dniem jego ogłoszenia.

Autor: tas\mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru