Rosjanie zapewniają, że nie zbombardowali szpitala

Aktualizacja:

Moskwa zdecydowanie odrzuca oskarżenia, jakoby przeprowadziła naloty na szpitale i cywilów w syryjskim mieście Idlib. - Wzywamy do krytycznego podejścia do "opowieści grozy" ze strony Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka - oznajmił przedstawiciel resortu obrony Rosji, generał Igor Konaszenkow.

Nie jest pewne, ile dokładnie osób zginęło w nalotach na Idlib. Według Obserwatorium było to co najmniej 14 cywilów, w tym troje dzieci. Organizacja twierdzi, że bomby zrzuciło najprawdopodobniej rosyjskie lotnictwo, a uszkodzony został między innymi szpital.

Natomiast według lokalnych komitetów koordynacyjnych syryjskiej opozycji w szpitalu zginęło 10 osób. Źródła te nic jednak nie mówią o ofiarach w innych częściach miasta.

Syryjska Obrona Cywilna, zwana też Białymi Hełmami, podała natomiast, że w wyniku nalotów zginęło kilkadziesiąt osób, a kilkaset zostało rannych. Uszkodzonych zostało kilka szpitali. Białe Hełmy niosą pierwszą pomoc na terenach pod kontrolą opozycji, gdzie załamała się, m.in. infrastruktura medyczna.

Turcja oskarża, Rosja zaprzecza

Temat ataku podjęły władze Turcji pozostające we wrogich relacjach z Rosją. Tureckie MSZ podało we wtorek, że w rosyjskich nalotach śmierć poniosło ponad 60 cywilów, a rannych zostało ponad 200 osób. Podczas ataku najbardziej miał ucierpieć szpital i meczet. W oświadczeniu rozesłanym drogą mailową tureckie MSZ wezwało wspólnotę międzynarodową do szybkiego działania przeciwko "zbrodniom Rosji i syryjskich władz". Ministerstwo obrony Rosji natychmiast zdementowało informację strony tureckiej, twierdząc, że rosyjskie lotnictwo nie przeprowadzało ataków w prowincji Idlib. - Rosyjskie lotnictwo nie wypełniało w prowincji Idlib żadnych bojowych zadań, tym bardziej nie prowadziło nalotów. Wzywamy do krytycznego podejścia do "opowieści grozy" ze strony Obserwatorium Praw Człowieka - oznajmił przedstawiciel resortu obrony Rosji, generał Igor Konaszenkow.

Tysiące ofiar

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało dodatkowo w poniedziałek, jeszcze przed atakami na Idlib, że w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy w Syrii w bombardowaniach rosyjskiego lotnictwa zginęło co najmniej 6 340 osób, w tym ponad 2 tys. cywilów. Wśród zabitych cywilów jest około 500 dzieci i 318 kobiet. W atakach rosyjskiego lotnictwa zginęło też 2 270 bojowników Państwa Islamskiego (IS) oraz blisko 2 tys. członków organizacji rebelianckich.

Współpraca z rządem

Rosja, która jest sojusznikiem syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, rozpoczęła kampanię lotniczą w Syrii 30 września 2015 roku. Zarówno Rosja, jak i Damaszek utrzymują, że walczą z IS oraz innymi organizacjami terrorystycznymi, ale według Obserwatorium celem ataków są też dzielnice mieszkalne i oddziały opozycji. Od 2011 roku, gdy wybuchła wojna w Syrii, w całym kraju śmierć poniosło co najmniej 270 tys. osób.

[object Object]
Wielu Syryjczyków wymaga pilnej pomocy humanitarnejReuters
wideo 2/22

Autor: mw\mtom, kk / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: MO Rosji

Tagi:
Raporty: