Najludniejszy muzułmański kraj coraz bardziej niespokojny. Prezydent apeluje o jedność


Pięcioro dżihadystów zatrzymano podczas operacji na zachodzie indonezyjskiej wyspy Jawa. Islamiści planowali atak chemiczny w kilku miejscach w kraju, w tym na pałac prezydencki - poinformowała policja. W Indonezji coraz częściej pojawiają się obawy dotyczące wzrostu nietolerancji.

Członkowie siatki powiązanej z tzw. Państwem Islamskim (IS) zostali zatrzymani we wtorek w mieście Bandung, które jest ośrodkiem administracyjnym prowincji Jawa Zachodnia. Policja zarekwirowała substancje chemiczne, które mogły zostać wykorzystane do produkcji bomby.

- Chodzi o bombę z gazem, który źle wpływa na skórę i zagraża osobie, która go wdycha - powiedział rzecznik policji Yusri Yunus. Nie podał szczegółów. Wśród zatrzymanych jest para obywateli Indonezji deportowanych z Hongkongu, gdzie zostali oskarżeni o popieranie terroryzmu. Według policji wszyscy zatrzymani należą do organizacji Jemaah Ansharut Daulah (JAD), która podporządkowała się IS. Jak powiedział rzecznik, nauczyli się konstruować ładunki wybuchowe ze strony internetowej Bahruna Naima, indonezyjskiego dżihadysty, który walczy w szeregach IS w Syrii i który zainicjował kilka ataków JAD w Indonezji. JAD to jedna z najbardziej aktywnych organizacji ekstremistycznych w kraju. Powstała w 2015 roku, a w styczniu br. Departament Stanu USA uznał ją za organizację terrorystyczną.

Prezydent apeluje o jedność

Prezydent Indonezji Joko Widodo w swoim środowym wystąpieniu w parlamencie zaapelował do obywateli o jedność, by stawić czoło zagrożeniu, jakim jest ekstremizm i chronić konstytucję, gwarantującą wolność i pluralizm.

Jeśli chodzi o ideologię, musimy wzmocnić nasz narodowy konsensus w obronie Pancasili, konstytucji z 1945 roku, jedności Republiki Indonezji i 'jedności w różnorodności' Joko Widodo

- Chcemy współpracować nie tylko na rzecz tworzenia sprawiedliwej gospodarki, ale także na rzecz rozwoju ideologicznego, politycznego, społecznego i kulturowego - powiedział Widodo dzień przed 72. rocznicą proklamowania niepodległości przez kraj. - Jeśli chodzi o ideologię, musimy wzmocnić nasz narodowy konsensus w obronie Pancasili, konstytucji z 1945 roku, jedności Republiki Indonezji i "jedności w różnorodności" - dodał. Pancasila to ideologia stanowiąca fundament państwa indonezyjskiego i obejmująca m.in. zasady: wiary w Boga, jedności Indonezji, sprawiedliwości społecznej i demokracji.

Indonezja na skraju przepaści?

Jak komentuje agencja Reutera, w Indonezji coraz częściej pojawiają się obawy dotyczące wzrostu nietolerancji. Zagraża to tradycji umiarkowanego islamu w kraju, gdzie muzułmanie stanowią 85 proc. ludności i żyją obok buddystów, chrześcijan, hinduistów i innych mniejszości. W kwietniu ówczesny gubernator Dżakarty Basuki Tjahaja Purnama, pierwszy od lat chrześcijanin na tym stanowisku i sojusznik Widodo, został pokonany w wyborach przez swojego muzułmańskiego rywala. Następnie trafił do więzienia za bluźnierstwo, a organizacje broniące praw człowieka uznały wyrok za motywowany politycznie i niesprawiedliwy.

Indonezja rozpoczęła własną wojnę z terroryzmem po zamachach na popularnej wśród turystów wyspie Bali z 2002 roku, w których zginęły 202 osoby, w tym wielu obcokrajowców. Władze ruszyły wówczas z ofensywą wymierzoną w islamistów, która według ekspertów osłabiła najbardziej niebezpieczne siatki. Jednak w ostatnim czasie tzw. Państwu Islamskiemu udało się odbudować swoją indonezyjską filię. W styczniu 2016 roku w samobójczych zamachach bombowych i strzelaninie w centrum Dżakarty śmierć poniosło czterech cywilów i czterech napastników. Był to pierwszy atak w Indonezji, do którego przyznało się IS i pierwszy zamach na taką skalę od 2009 roku. 24 maja trzech policjantów zginęło w samobójczym ataku przeprowadzonym przez dwóch członków JAD przed dworcem autobusowym w Dżakarcie.

Autor: mtom / Źródło: PAP