Myśliwce i bombowce. Rosjanie znów testowali czujność NATO nad Bałtykiem

Narodowe Siły Zbrojne Łotwy raportują, że tylko w niedzielę rosyjskie Su-27 dwa razy widziane były w pobliżu granicyWikipedia | Anthony Noble

Nad neutralnymi wodami Morza Bałtyckiego, w pobliżu łotewskiej granicy dwukrotnie w niedzielę odnotowano obecność rosyjskich samolotów wojskowych. Poinformowały o tym na Twitterze Narodowe Siły Zbrojne Łotwy.‬

‪Wojsko w odstępie kilku godzin poinformowało o tym, że w niedzielny poranek zidentyfikowano nad wodami Bałtyku blisko granicy wód terytorialnych Łotwy dwa samoloty Su-27 i dwa Tu-22, a w niedzielne popołudnie dwa myśliwce Su-27.

Natowskie F-16 obserwowały wrogie maszyny dwukrotnie, po pierwszym locie Su-27 postanowiły bowiem "zawrócić" i raz jeszcze przetestować refleks pilotów Sojuszu Północnoatlantyckiego. Bombowce Tu-22 już nie niepokoiły Łotyszy.

Rosjanie drażnią nad Bałtykiem i za oceanem

To trzeci incydent związany z prowokacyjnym zbliżaniem się rosyjskich samolotów do granic Łotwy. W piątek tamtejsza armia podała, że myśliwce F-16 musiały przejąć nad Bałtykiem dwa bombowce Su-24. Dokonała tego para pilotów dyżurująca w ramach misji NATO Baltic Air Policing.

Również w piątek szwedzki dziennik "Expressen" doniósł o tym, że rosyjskie Su-24 w ub. środę przez kilka minut znajdowały się w przestrzeni powietrznej Szwecji, bo tamtejsze wojsko "zaspało" i wysłane do przechwycenia bombowców myśliwce Jas-39 Gripen nie zdołały ich dogonić. Rosyjscy piloci sami więc wybrali moment, w którym opuścili granice Szwecji.

Rosjanie wysyłają swoje maszyny, by testowały czujność NATO nie tylko nad Bałtykiem. Po raz pierwszy od wielu lat w piątek Amerykanie przechwycili w pobliżu Alaski sześć rosyjskich samolotów - myśliwce, bombowce i powietrzne "cysterny". Bombowce Tu-95 przechwycili też u swoich granic Kanadyjczycy, którzy dbają o to, by kontrolować północ kraju stykającą się geograficznie z Arktyką. W Arktyce Rosjanie czują się bardzo swobodnie i uznają ją w dużej mierze za tereny swojego państwa.

Autor: adso//kdj / Źródło: delfi.lv, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Anthony Noble