Milowy krok po 54 latach. USA i Kuba otwierają ambasady

Historyczny uścisk dłoni, zapowiedź przełamania lodów i porozumienia. Barack Obama i Raul Castro. Przez lata z komunistycznym reżimem Fidela Castro wydawało się to niemożliwe. Ale Fidel choruje, reżim słabnie, a amerykański laureat pokojowej nagrody Nobla nie waha się wejść na ryzykowną drogę rozmów z władzą, która wciąż łamie prawa człowieka. Ma nadzieję, że to się zmieni.
Otwarcie ambasad to zapowiedź dużych zmian?

Stany Zjednoczone i Kuba mają w środę ogłosić ponowne otwarcie ambasad, zamkniętych w 1961 roku po zerwaniu wzajemnych stosunków - podaje BBC. Więcej na ten temat w Faktach z Zagranicy o godzinie 20:00 w TVN24 Biznes i Świat.

Ponownie zostaną otwarte ambasady - USA w Hawanie i Kuby w Waszyngtonie. To efekt trwających od blisko roku negocjacji i najbardziej konkretny dowód zbliżenia między obydwoma krajami, od kiedy w grudniu ub.r. Obama ogłosił zwrot w trwającej od ponad pół wieku izolacji wyspy.

Normalizacja stosunków

Przez ostatnie sześć miesięcy negocjatorzy obu państw prowadzili rokowania ws. działań koniecznych do otwarcia ambasad w Hawanie i Waszyngtonie. Jedna z największych przeszkód została pokonana, gdy prezydent Obama ogłosił w połowie kwietnia, że usunie Kubę z listy krajów sponsorujących terroryzm. Jak informuje "New York Times", Obama ogłosi plan otwarcia ambasad w specjalnym, zaplanowanym na środę rano lokalnego czasu wystąpieniu w ogrodach Białego Domu. Natomiast sekretarz stanu John Kerry, który obecnie przebywa w Wiedniu w związku z negocjacjami nuklearnymi z Iranem, planuje podróż do Hawany na otwarcie ambasady USA w lipcu. USA zerwały stosunki dyplomatyczne z Kubą za prezydentury Dwighta Eisenhowera w 1961 roku w odpowiedzi na wzrost napięć z rewolucyjnym rządem Fidela Castro. Wprowadzone przez Eisenhowera embargo na relacje z Kubą (w tym handlowe) było od tego czasu wielokrotnie zaostrzane przez Kongres USA.

6 mln dolarów na ponowne otwarcie ambasady

Departament Stanu USA informował, że potrzebuje ponad 6 mln dolarów na ponowne otwarcie ambasady w Hawanie. Część parlamentarzystów, zwłaszcza z Partii Republikańskiej, przeciwnych zbliżeniu USA z Kubą, próbuje jednak zablokować te środki. Spodziewa się, że będą też odmawiać zatwierdzenia nowego nominowanego przez Obamę ambasadora USA na Kubie. USA mają obecnie na Hawanie przedstawicielstwo (Interest Section), którym kieruje zawodowy dyplomata Jeffrey DeLaurentis. Oczekuje się, że to on będzie pełnił obowiązki ambasadora, jeśli Kongres zablokuje nominację Obamy na to stanowisko. Także Hawana ma już swe przedstawicielstwo w Waszyngtonie w dzielnicy Adams Morgan, które w ostatnich tygodniach jest przystosowywane, by pełnić rolę ambasady. W ostatnich tygodniach na trawniku przed budynkiem stanął maszt, na którym wkrótce zawiśnie kubańska flaga. W maju Kuba ogłosiła, że mały amerykański bank na Florydzie Stonegate będzie prowadził konto bankowe jej placówki w USA.

Autor: eos/ja / Źródło: BBC, PAP, tvn24.pl

Raporty: