Legalizacja marihuany uderza w przemytników. "Lepiej wiedzieć, co się kupuje"

Sklep z marihuaną w Denver Wikipedia

Kartele narkotykowe nadal szmuglują twarde narkotyki do Stanów Zjednoczonych, ale legalizacja marihuany w kilku stanach USA znacznie ograniczyła jej przemyt - pisze "Time". Zdaniem tygodnika, Amerykanie zamiast produktu z czarnego rynku wolą kupować marihuanę z pewnego źródła.

Jak informuje "Time", od pewnego czasu maleje przerzut marihuany z Meksyku do Stanów Zjednoczonych. Po stronie USA w 2014 roku skonfiskowano blisko 862 tony, podczas gdy w roku 2011 było to prawie 1134 tony. W Meksyku w 2014 r. skonfiskowano 664 tony marihuany - o 32 proc. mniej niż w roku poprzednim. Zdaniem ekspertów spadek ten nie jest wynikiem skuteczniejszej walki z przemytem, lecz pochodną legalizacji marihuany w takich stanach jak Alaska, Oregon, Kolorado, Waszyngton, Dystrykt Kolumbii oraz częściowo w Maine. Przyczyniła się ona do tego, że w USA powstał lokalny, świetnie rozwijający się przemysł produkcji marihuany - wyjaśnia tygodnik. Zwolennicy legalizacji tego narkotyku podkreślają, że Amerykanie zdecydowanie wolą kupować "markową" marihuanę z pewnego źródła, niż "produkt na czarnym rynku, który nie był testowany (medycznie), ani nie podlega amerykańskim przepisom" - pisze "Time". "Lepiej iść do legalnego sklepu, wiedzieć, co się kupuje, i wiedzieć, że nie jest to produkt skażony" - komentuje tygodnik.

Kartele dywersyfikują portfolio

Przemysł produkcji i przetwórstwa marihuany to najszybciej rosnący sektor w USA (roku 2014 urósł o 74 proc.).

Mniej chętnych nabywców w USA to cios jedną z wielu gałęzi interesów meksykańskich karteli narkotykowych, czyli właśnie przemyt marihuany. "A to oznacza, że meksykańskie kartele mają mniej pieniędzy na broń, korumpowanie policji i opłacanie zabójców" - pisze "Time", dodając, że może to być zbieg okoliczności, ale wraz z legalizacją marihuany w USA delikatnie spadł też poziom przemocy w Meksyku. W wielu meksykańskich stanach sytuacja wciąż jest jednak dramatyczna, a kartele już jakiś czas temu "zdywersyfikowały swoje biznesowe portfolio". Oprócz wciąż dochodowego przemytu twardych narkotyków, zajmują się teraz bardziej różnorodną działalnością, od handlu ludźmi po wykradanie ropy z meksykańskim rurociągów.

Pod koniec zeszłego roku pojawiły się także doniesienia, że kartele coraz częściej decydują się na przemyt wysokiej jakości marihuany ze Stanów Zjednoczonych do Meksyku.

Autor: kg//gak / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia