Było ich troje, mieli się zgłosić na policję w ciągu tygodnia. Inaczej ich wizerunki zostaną opublikowane. Dane pary złodziei, kobiety i mężczyzny udało się ustalić już po wyglądzie sylwetki. Mężczyzna w różowej kurtce wciąż jest poszukiwany. Od dzisiaj wszyscy mogą zobaczyć jego twarz.
Mężczyzna w różowej kurtce przywłaszczył sobie pieniądze z bankomatu w Zabrzu. Policja nie podaje, jaką sumę. Dała złodziejowi ultimatum: zgłoś się w ciągu tygodnia na komendę, inaczej opublikujemy twój wizerunek.
Mężczyzna nie skorzystał z zachęty policji. Nie zgłosił się. Dlatego wiemy już, jak wygląda jego twarz.
Parę złodziei rozpoznano już po sylwetkach
Do kradzieży doszło 21 października. Zawinił także bank. Jego bankomat przy ul. 3 Maja od strony Lutra nie działał tak jak powinien. Wydawał pieniądze z dużym opóźnieniem. Zniecierpliwiony klient po jakimś czasie odszedł, wtedy pojawił się on - mężczyzna w różowej kurtce i - jak wiemy od dzisiaj - w wąsach.
Wziął cudze pieniądze z szuflady bankomatu i oddalił się. Ale zarejestrowała go kamera monitoringu.
Nie było to jedyne przywłaszczenie pieniędzy z tego bankomatu. 12 października podobna historia zdarzyła się z udziałem pary złodziei. Kobieta kradła, mężczyzna stał na czatach. Również zostali zarejestrowani przez kamerę.
Policja opublikowała wizerunki złodziei z zamazaną twarzą. Wszystkim postawiła to samo ultimatum. I nikt się nie zgłosił z własnej woli. Ale parę rozpoznali na zdjęciach mieszkańcy Zabrza i podali policji personalia złodziei.
- Kobieta i mężczyzna jeszcze o tym nie wiedzą, ale wkrótce zostaną zatrzymani, trwają czynności operacyjne - powiedziała nam Agnieszka Żyłka, rzeczniczka zabrzańskiej policji.
W przypadku tej pary wystarczyły sylwetki złodziei, żeby ich rozpoznać. Policja ma nadzieję, że w przypadku wąsatego mężczyzny w różowej kurtce powinno być łatwiej i prosi mieszkańców o dalszą pomoc.
Autor: mag/i / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja