"Jestem zasmucona i zszokowana". Żona zamachowca w oświadczeniu


Żona napastnika z Londynu zabrała głos w sprawie ubiegłotygodniowego zamachu, w którym zginęło pięć osób. Oświadczyła, że jest "zasmucona i zszokowana" wydarzeniami w stolicy Wielkiej Brytanii.

Żona napastnika z Londynu Khalida Masooda, Rohey Hydara, za pośrednictwem londyńskiej policji wydała oświadczenie, w którym potępiła działania męża.

"Jestem zasmucona i zszokowana tym, co zrobił Khalid. Całkowicie potępiam jego działania" - oświadczyła.

Na ręce rodzin ofiar przekazała kondolencje. Rannym życzyła szybkiego powrotu do zdrowia. Jednocześnie zaapelowała o uszanowanie prawa do prywatności.

- Chciałabym poprosić o uszanowanie prywatności naszej rodziny, szczególnie dzieci, w tym trudnym czasie - napisała.

Matka odcina się od czynu syna

Żona Masooda zabrała głos dzień po oświadczeniu wydanym przez matkę napastnika. Janet Ajao wyznała, że "wylała wiele łez nad losem ludzi, których dopadł ten tragiczny incydent".

Ajao, która na co dzień mieszka w Trelech w Walii, stanowczo odcięła się od czynów syna.

- Chcę, aby wybrzmiało to całkowicie jasno i by nie było żadnych wątpliwości: potępiam jego działania i nie popieram jego przekonań, które doprowadziły go do popełnienia tej zbrodni. Chciałabym podziękować moim przyjaciołom, rodzinie i społeczności głęboko z serca za miłość i wsparcie, jakimi mnie obdarzyli - dodała.

Do ataku doszło w pobliżu gmachu brytyjskiego parlamentu | TVN24 / Google Earth

Atak w Londynie

Napastnik z Londynu Khalid Masood urodził się w 1964 roku w hrabstwie Kent jako Adrian Russell Elms, ale potem przyjął nazwisko ojczyma - Ajao. Według brytyjskich mediów w połowie poprzedniej dekady po przejściu na islam mieszkał w Arabii Saudyjskiej. Posługiwał się różnymi tożsamościami. Przyjął brzmiące po arabsku imię i nazwisko Khalid Masood, ostatnio mieszkał w Birmingham z żoną i dziećmi.

22 marca Masood wjechał samochodem w grupę ludzi na Moście Westminsterskim, a następnie próbował dostać się na teren parlamentu, raniąc śmiertelnie nożem policjanta strzegącego bramy wjazdowej. W zamachu zginęło pięć osób, w tym napastnik.

Zdaniem policji, Masood osiągnął na moście prędkość około 120 km/h. Jego atak trwał w sumie 82 sekundy. Policja uważa, że mężczyzna nie był powiązany z tak zwanym Państwem Islamskim, Al-Kaidą ani żadnym innym ugrupowaniem terrorystycznym, choć był zafascynowany dżihadem.

[object Object]
Polak ranny w Londynie. TVN24: jego życiu nic nie zagrażatvn24
wideo 2/9

Autor: pk//plw/jb / Źródło: Reuters

Tagi:
Raporty: