Piłkarze Irlandii Północnej, pierwszego rywala Polaków na Euro, wysłali wyraźny sygnał: nie lekceważcie nas. Wyspiarze pokonali towarzysko Białoruś 3:0. I gdyby tylko się sprężyli, mogliby dokonać tego w bardziej okazały sposób.
To był pierwszy z dwóch testów irlandzkiej reprezentacji przed turniejem we Francji. Pierwszy należy uznać za zaliczony, kolejny już wkrótce - ze Słowacją. Piątkowy sprawdzian naszego grupowego rywala na Euro dał Adamowi Nawałce i jego ludziom sporo materiału do przemyśleń. Jeśli coś zanotowali w swoich notesach po meczu na Windsor Park w Belfaście, to na pewno fakt, że sensacyjni finaliści mistrzostw wcale nie muszą być dostarczycielami punktów w grupie C. Są twardzi fizycznie, bardzo agresywni zaraz po stracie piłki, tak żeby prędko skasować atak przeciwników, i wrzucają w nieswoje pole karne piłkę za piłkę. Ale to nic nowego, z tego są znani.
Wiadomo też, że potrafią z zimną krwią wykorzystać błędy. Jak z Białorusinami. Dzięki temu emocje się wyczerpały tak naprawdę już po 45 minutach.
Koszmarne błędy
Gospodarze już swoją pierwszą akcję zamienili na gola. Rywale w jakiś dziwny sposób nie potrafili wybić piłki z pola karnego, a do niej dopadł Kyle Lafferty. Przed przerwą koszmarne piąstkowanie bramkarza wykorzystał Conor Washington. Dwa ciosy, które każdemu potrafiłyby odebrać ochotę do gry. Białorusini wyglądali, jakby przyjechali na wycieczkę i zwiedzali jakieś nudne muzeum. Myślami byli gdzieś indziej. Karą był trzeci gol, strzelony w samej końcówce przez Willa Grigga. Może nasi pierwsi rywale we francuskim turnieju (12 czerwca, w Nicei) nie są piłkarskimi geniuszami, ale kto dopisuje polskiej reprezentacji punkty jeszcze przed meczem, może się srodze zawieść.
PIĄTKOWE MECZE TOWARZYSKIE: Irlandia Płn. - Białoruś 3:0 Słowacja - Gruzja 3:1 Czechy - Malta 6:0 Chorwacja - Mołdawia 1:0 Anglia - Australia 2:1 Irlandia - Holandia 1:1
Autor: twis / Źródło: sport.tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: irishfa.com