Izraelskie wojsko szuka pojmanego żołnierza. Trwają bombardowania Strefy Gazy

Aktualizacja:

Po tym, jak w piątek doszło do przerwania uzgodnionego na trzy dni zawieszenia broni, wojska Izraela kontynuują operację poszukiwania żołnierza, który ich zdaniem został uprowadzony przez palestyńskie radykalne ugrupowanie Hamas. Zbrojna organizacja oświadczyła tymczasem, że nie ma wyraźnych wskazówek co do miejsca pobytu izraelskiego żołnierza. Jednocześnie terroryści nie wykluczają, że wojskowy mógł zginąć wskutek izraelskich bombardowań.

Władze Izraela twierdzą, że porucznik Hadar Goldin wpadł w ręce bojowników Hamasu w piątek rano na południu Strefy Gazy w czasie operacji niszczenia tuneli wykorzystywanych przez palestyńskich bojowników.

Według izraelskiej armii, Goldin został uprowadzony po wejściu w życie trzydniowego rozejmu, który został szybko złamany przez obie strony.

Ugrupowanie oświadczyło, że nie ma kontaktu ze swymi bojownikami, którzy znajdowali się w południowej części Strefy Gazy, w rejonie, gdzie zaginął izraelski żołnierz.

Zbrojne ramię Hamasu nie wyklucza, że bojownicy schwytali żołnierza podczas walk, ale - jak sugeruje - wszyscy mogli później zginąć podczas izraelskiego bombardowania.

Co najmniej 35 ludzi zginęło w sobotę rano podczas izraelskiego bombardowania miasta Rafah na południu Strefy Gazy.

Przedstawiciel palestyńskich służb medycznych Aszraf al-Kidra powiedział agencji Associated Press, że największy szpital w okolicy Rafah został ewakuowany w obawie przed powietrznymi atakami sił państwa żydowskiego.

Rośnie liczba ofiar

Od 8 lipca, kiedy rozpoczęły się izraelskie bombardowania Strefy Gazy, zginęło tam co najmniej 1592 ludzi. Władze państwa żydowskiego tłumaczyły, że chcą zażegnać zagrożenie ze strony bojowników, którzy ostrzeliwali terytorium Izraela pociskami rakietowymi. Od początku konfliktu mieli ich wystrzelić ponad 3 tysiące, z czego większość miała spaść na największe miasta.

Jednym z celów izraelskiej akcji zbrojnej było zniszczenie tuneli na granicy ze Strefą Gazy, które są wykorzystywane przez radykałów do m.in. transportu broni i ataków na państwo żydowskie. 17 lipca Izrael rozpoczął w tym regionie operację lądową z wykorzystaniem sił pancernych.

Od 8 lipca zginęło też 63 izraelskich żołnierzy i trzech cywilów.

Autor: dln/kka,rzw / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA

Raporty: