Władze wyspy Guam wydały krótki poradnik dla mieszkańców na wypadek ataku rakietowego. Czasu na reakcję będzie niewiele, bo - jak poinformował departament Bezpieczeństwa Krajowego - rakiety uderzą w wyspę w ciągu zaledwie 14 minut od wystrzelenia.
Władze Guam informują w poradniku, że w razie ataku wykorzystane zostaną "wszystkie formy komunikacji masowej, by ostrzec ludność" przed, w czasie i po ataku. Zalecają, by wszyscy zostali w budynkach do 24 godzin po ewentualnym ostrzale.
Rząd poleca także skompletowanie apteczki, opracowanie wraz z najbliższą rodziną planu awaryjnego i sprawdzenie, gdzie znajdują się najbliższe schrony w miejscach, w których przebywa się w ciągu dnia.
Mieszkańcy wyspy Guam - jak napisano - powinni się schronić natychmiast po ataku, bez względu na to, jak daleko od miejsca uderzenia się znajdują, bo opady promieniotwórcze mogą zostać przeniesione przez wiatr.
Prysznic, ale bez szorowania i odżywki
Są też rady dla osób, które atak zastanie na zewnątrz. "Nie patrz na błyski, ani kule ognia, one mogą cię oślepić" - napisano w poradniku. "Schroń się za czymkolwiek, co może dać ci ochronę".
Sam atak należy przetrwać, leżąc płasko na ziemi i zakrytą głową. Władze ostrzegają, że jeśli do ataku doszło w dalekiej odległości, to fala uderzeniowa może nadejść nawet po 30 sekundach.
Zalecono także pozbycie się wszystkich możliwych przedmiotów, które mogły zostać napromieniowane. "Zdejmij ubranie, żeby uniemożliwić radioaktywnemu materiałowi rozprzestrzenianie się. Usunięcie wierzchniej warstwy ubrania może usunąć nawet do 90 procent radioaktywnego pyłu" - poinstruowano. Polecono także, by skażone ubrania zapakować do foliowej torby i związać, a następnie umieścić ją z dala od ludzi i zwierząt.
"Jeśli to możliwe, weź prysznic z dużą ilością mydła i wody, żeby usunąć skażenie. Nie szoruj, ani nie drap skóry. Umyj włosy szamponem lub mydłem i wodą. Nie używaj odżywki, bo może ona wiązać radioaktywny materiał" - napisano w poradniku.
"Radiacja nie jest widzialna, nie może być wyczuta, nie jest wykrywalna przez żaden z ludzkich zmysłów" - ostrzegają władze Guam.
Wyspa zamieszkana jest przez 160 tysięcy ludzi.
14 minut
Władze Guam w piątek poinformowały, że jeśli Korea Północna zdecyduje się wystrzelić w kierunku wyspy rakiety, to dolecą one w zaledwie 14 minut.
Jeśli do tego dojdzie, to uruchomione zostaną syreny alarmowe.
- Nasze biuro będzie powiadomione przez wojsko i wykorzystamy wszystkie formy komunikacji masowej, żeby przekazać wiadomość ludziom - powiedziała rzeczniczka Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego Jenna Gaminde. Dodała, że do rozpowszechnienia informacji wykorzystane zostaną media lokalne i społecznościowe oraz burmistrzowie.
- Jeśli usłyszysz syreny, włącz media lokalne: radio, internet i telewizję, by usłyszeć dalsze instrukcje - poinformowała.
Pjongjang grozi atakiem na Guam
Korea Północna w środę poinformowała, że "starannie analizuje" plany dokonania ataku rakietowego na będącą terytorium amerykańskim wyspę Guam na Pacyfiku - poinformowała w środę oficjalna północnokoreańska agencja prasowa KCNA.
Według agencji atak zależy od decyzji przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una.
Pjongjang otwarcie zapowiada, że dąży do opracowania pocisku balistycznego z głowicą nuklearną, który będzie zdolny zaatakować kontynentalne Stany Zjednoczone. Pjongjang ignoruje przy tym apele społeczności międzynarodowej o zaprzestanie zbrojeń rakietowych i nuklearnych.
Autor: pk/sk / Źródło: tvn24.pl, PAP