Francja nie sprzeda Mistrali? To Rosja "zbuduje swoje"

Przyszły rosyjski "Władywostok" jest już niemal gotowy. Trwają testy i szkolenie RosjanWikipedia (CC BY-SA 3.0) | Quoique

Rosja na wiele sposobów deklaruje, że nie boi się sankcji. Wicepremier Dmitrij Rogozin zapewnił, że nawet zerwanie przez Francuzów kontraktu na dostawę okrętów typu Mistral nie byłoby dla Kremla ciosem. - Zbudujemy je sami - oznajmił, choć rosyjskie stocznie od dekad nie były w stanie podołać podobnemu wyzwaniu.

Deklaracja Rogozina, który odpowiada w rosyjskim rządzie za przemysł zbrojeniowy i kosmiczny, padła w dniu, kiedy ogłoszono dokładny zasięg nowych unijnych sankcji. Jak już wiadomo, embargo na eksport broni nie będzie działać wstecz i Francja nie będzie zmuszona zrezygnować z dostawy Mistrali. Jeden jest właśnie wykańczany, a drugi w połowie budowy.

- Francuzi muszą udowodnić, że są poważnymi partnerami i wiarygodnymi dostawcami - oznajmił Rogozin. - Jeśli tego nie zrobią, sami zbudujemy swoje Mistrale. Wreszcie możemy to zrobić - zapewnił.

Wszystko można powiedzieć

Rogozin słynie z buńczucznych wypowiedzi. Po pierwszej rundzie amerykańskich sankcji sugerował NASA, aby wysyłała swoich astronautów w kosmos przy pomocy trampoliny (aluzja do tego, że teraz muszą latać rosyjskimi Sojuzami). Po tym jak Rumunia rzekomo nie pozwoliła na przelot samolotu rządowego z nim na pokładzie zagroził, że następnym razem poleci bombowcem strategicznym Tu-160.

Z jego wypowiedzi wynika również, że rosyjski przemysł zbrojeniowy ma się świetnie i - tak jak stwierdził teraz - jest nawet w stanie budować Mistrale. W rzeczywistości jest to wątpliwe. Rosyjski przemysł stoczniowy od upadku ZSRR jest w poważnym kryzysie i jeszcze się z niego nie wykaraskał. Prace nad zupełnie nowymi okrętami notorycznie trapią wielkie opóźnienia i problemy techniczne.

Budowanie tak dużych okrętów jak Mistrale nie jest łatwe. Rosjanie mają w tej dziedzinie bardzo ograniczone doświadczenie. Nigdy nie stworzyli od podstaw podobnej jednostki.

Zapowiedzi Rosjan co do budowy nowych okrętów należy traktować ze znaczną dozą sceptycyzmu. W latach 2004-2005 ówczesny szef rosyjskiej floty adm. Władimir Kurojedow utrzymywał, że do 2017 Rosja zbuduje nowy lotniskowiec. Według obecnie obowiązującej wersji do 2017 ma być gotowy "projekt".

Autor: mk//rzw / Źródło: tvn24.pl, RIA Novosti

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 3.0) | Quoique

Tagi:
Raporty: