"Dwulicowy" Putin przechodzi przemianę? "NYT": szansa na zakończenie "brutalnej wojny"


Zawarte w Monachium porozumienie USA i Rosji o dostarczeniu pomocy humanitarnej do oblężonych miast w Syrii, a także o co najmniej tymczasowym zaprzestaniu walk jest szansą na wstrzymanie brutalnej wojny w Syrii - ocenia w piątek dziennik "New York Times".

W artykule redakcyjnym gazeta podkreśla, że po pięciu miesiącach cierpień i zniszczeń spowodowanych nieustającymi atakami rosyjskiego lotnictwa Syryjczycy w końcu otrzymali dobre wieści.

"NYT" cytuje słowa szefa amerykańskiej dyplomacji Johna Kerry'ego, który powiedział, że "prawdziwym testem będzie to, czy wszystkie strony będą wypełniać swoje zobowiązania". "Biorąc pod uwagę brutalność i dyktatorskie ambicje prezydenta Syrii Baszara el-Asada i dwulicowe zachowanie jego głównego sojusznika prezydenta Rosji Władimira Putina jest to wielka niewiadoma. Ale teraz warto świętować krok naprzód, który może oznaczać pierwsze długotrwałe wstrzymanie walk od początku wojny domowej w 2011 roku" - pisze dziennik.

Jeśli plan się powiedzie...

Jak dodaje komentator gazety, ograniczanie działań wojennych rozpocznie się po tygodniu, zakładając, że plan się powiedzie. Nie dotyczy to wszystkich bojowników, w tym Państwa Islamskiego (IS). Nie jest też jasne, czy chodzi o wszystkie grupy rebeliantów, które z coraz mniejszym powodzeniem walczą z Asadem. Jednak to od dalszych rozmów pokojowych będzie zależeć, czy porozumienie okaże się czymś bardziej trwałym, czy tylko tymczasową przerwą w walkach.

"NYT" zastrzega, że według niektórych dyplomatów pauza oznacza zamrożenie status quo, będącego na rękę Asadowi i Rosjanom. Zdaniem tych dyplomatów Moskwa może być bardziej skłonna do ustępstw "teraz, gdy naloty i operacje lądowe Asada pomogły armii rządowej przywrócić kontrolę nad większością zamieszkanych terenów na zachodzie kraju i wyprzeć siły opozycyjne z Aleppo". "Dotychczas Putin był w pełni zaangażowany w destrukcję Syrii i jej narodu" - podkreśla dziennik. W ciągu pięciu miesięcy rosyjskie samoloty i bomby zabiły prawie 1,4 tys. cywilów, w tym ponad 500 kobiet i dzieci. Według organizacji praw człowieka podczas ataków używano bomb kasetowych i niekierowanych, a celem były osiedla mieszkaniowe, szpitale, szkoły, targi i inne obiekty, które nie mają żadnego znaczenia wojskowego.

Putin współczujący?

Według "NYT" Putin "od samego początku zachowywał się dwulicowo" wobec Syrii. "Stwarzał pozory, że rosyjskie działania wojskowe są wymierzone w IS i innych terrorystów, atakując antyasadowskich rebeliantów, by umocnić władzę Asada, móc utrzymać rosyjski port nad Morzem Śródziemnym i zapewnić sobie główną rolę na Bliskim Wschodzie" - wyjaśnia "NYT".

Jednocześnie Putin pozwolił swemu ministrowi spraw zagranicznych pracować z USA i ONZ nad jedynym wiarygodnym rozwiązaniem problemu wojny domowej - polityczną umową, wzywającą do 18-miesięcznej transformacji i zakładającą powstanie nowego rządu i konstytucji oraz zorganizowanie wyborów. Jednak podczas negocjacji w Genewie "nasilił ataki z powietrza, rozwścieczając opozycję i torpedując te rozmowy" - zauważa dziennik. "Niezależnie od powodów, (Putin) wydaje się teraz okazywać więcej współczucia dla strasznego losu zwyczajnych Syryjczyków, pozbawionych żywności, schronienia i leków" - dodaje "NYT". Według gazety wznowienie dostaw pomocy i tymczasowa przerwa w walkach "może okazać się pierwszym krokiem w dalszej drodze do pokoju", ale "będzie to wymagało prawdziwej przemiany ze strony Putina i dalszego wywierania przez USA i ich partnerów presji dyplomatycznej" na Rosję.

Autor: rzw / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: