Debata z Trumpem "to jak udział w wyścigach, w których jeden kierowca jest pijany"

Trump nie przestaje wywoływać kontrowersji. Materiał "Faktów" TVN z 25 lipcaWikipedia CC BY SA 3.0 | Gage Skidmore

Przed pierwszą debatą ws. nominacji republikanów w wyborach prezydenckich kandydatów martwi tylko to, co zrobi Donald Trump - pisze "Financial Times". To jak udział w wyścigach, w których jeden kierowca jest pijany - uznał jeden z republikańskich polityków.

"Na kilka dni przed mającą się wkrótce odbyć debatą prezydencką w Cleveland kandydaci i ich doradcy skupiają się na jednym pytaniu: jak poradzić sobie z Donaldem Trumpem"- pisze "Financial Times". I podpowiada: "Lepiej nawet nie próbować".

Nawet najbardziej doświadczeni polityczni eksperci z Waszyngtonu są zdumieni fenomenem Trumpa. Ten miliarder i gwiazdor reality show powinien - zdaniem politologów - "być politycznym trupem" po serii niewyszukanych napaści na swych republikańskich oponentów. Zaatakował m.in. słynnego senatora i bohatera wojennego Johna McCaina, a wkrótce potem obraził senatora Lindseya Grahama i byłego gubernatora Florydy Jeba Busha.

John Weaver doradca gubernatora Ohio Johna Kasicha, również ubiegającego się o nominację republikanów przed wyścigiem wyborczym w 2016 roku, powiedział w ubiegłym tygodniu o przygotowaniach do telewizyjnej konfrontacji z Trumpem: "Wyobraźcie sobie kierowcę NASCAR (organizacja wyścigowa w USA - red.), który przygotowuje się psychicznie do wyścigu, wiedząc, że jeden z kierowców będzie pijany. (...) Tak właśnie wygląda przygotowywanie się do tej debaty".

"Tykająca bomba" republikanów

Debata, która ma się odbyć 6 sierpnia, będzie sporym wyzwaniem dla republikańskich kandydatów, którzy do tej pory koncentrowali się na własnych programach wyborczych, a nie na atakowaniu rywali - pisze "FT". Teraz będą zmuszeni zmienić strategię, skoro Trump, który rozpoczął kampanię od nazwania meksykańskich imigrantów "kryminalistami" i "gwałcicielami", coraz lepiej wypada w sondażach - konstatuje brytyjski dziennik.

Trump ma najwyższe notowania w badaniach opinii publicznej wśród 17 potencjalnych kandydatów Partii Republikańskiej; prowadzi w sondażach mając 6 pkt. procentowych przewagi nad resztą peletonu. A wśród zadeklarowanych wyborców republikańskich ma 20 proc. poparcia - pisze "FT".

Autor: kło\mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY SA 3.0 | Gage Skidmore

Tagi:
Raporty: