Czy pyłek jest częścią miodu? Decydowali europosłowie

Aktualizacja:
 
Parlament Europejski zdecyduje w środę, czym są pyłki w miodziesxc.hu

Parlament Europejski uznał, że pyłek jest naturalnym składnikiem miodu. Oznacza to w praktyce, że na opakowaniach nie trzeba będzie umieszczać ostrzeżenia przed potencjalną zawartością pyłków z roślin GMO. Przed takim pomysłem bronili się pszczelarze.

Spór o miód rozpoczął się od historii niemieckiego pszczelarza, który zwrócił się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z pozwem przeciwko krajowi związkowemu Bawaria. Zrobił tak po tym, jak w miodzie wyprodukowanym w jego pasiekach znaleziono pyłek z genetycznie modyfikowanej kukurydzy MON 810. Trybunał w 2011 roku orzekł, że pyłek jest składnikiem miodu, będącym rezultatem działań pszczelarza.

W ślad za orzeczeniem ETS Komisja Europejska we wrześniu 2012 roku przyjęła wniosek w sprawie zmiany dyrektywy Rady 2001/110/WE z 20 grudnia 2001 roku, która odnosi się do miodu. Unijnym urzędnikom chodziło o to, by ostatecznie określić, czym dokładnie jest pyłek w miodzie: jego składnikiem czy też naturalną częścią.

Komisja Europejska: pyłek naturalnym składnikiem

W swoim wniosku Komisja uznała - wbrew orzeczeniu ETS - pyłek za naturalny komponent miodu. Jeżeli taki zapis znalazłby się w dokumencie, pszczelarze nie musieliby zamieszczać na etykietach informacji o obecności pyłku ani ewentualnie - czy pochodzi on z genetycznie modyfikowanych roślin.

Innego zdania była jednak Komisja Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności (ENVI). W toku prac z wcześniejszej wersji dyrektywy usunęła wszystkie odniesienia do pyłków jako naturalnego komponentu miodu, uznając je za jego składnik. W wypadku uznania tego poglądu za obowiązujący producenci musieliby na etykietach umieścić informację o zawartości pyłków i ich ewentualnym pochodzeniu z roślin GMO. - Koszt takiego przedsięwzięcia wyniósłby około 3,25 miliona EUR - oceniał we wtorek Janusz Wojciechowski, europoseł PiS.

- Nie można tworzyć sztucznej koncepcji i nazywać czegoś, co jest naturalnym składnikiem - sztucznym. To pszczoły powodują, że pyłek kwiatowy znajduję się w miodzie, a nie człowiek. Jestem przeciwnikiem rozpowszechnia upraw GMO. Jednak właściwym polem do walki z uprawami GMO są inne odpowiednie rozporządzenia i dyrektywy Unii Europejskiej - uważa Wojciechowski.

Kluczowe głosowanie

W środę europarlamentarzyści przychylili się do poglądu Komisji Europejskiej i zagłosowali za poprawką do dyrektywy uznającą pyłki za naturalny składnik miodu. Za głosowało 430 osób, a przeciw 224.

Wobec tego pszczelarze będą musieli umieścić ostrzeżenie przed zawartością GMO jedynie w sytuacji, gdyby pyłek stanowił ponad 0,9 procent składu miodu. W praktyce oznacza to, że będą mieli spokój, bowiem wartość ta normalnie nie przekracza pół procenta.

Autor: kka, mk\mtom / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu