Pochwaliła się rozstępami i ośmiela inne kobiety. "To nie są blizny, dziewczyny!"

32-letnia Rachel Hollis, matka trójki dzieci, pochwaliła się w sieci swoim wyglądem. Zdjęcie w bikini, które powstało w trakcie pobytu w meksykańskim Cancun, trafiło na prowadzone przez nią konta na Facebooku i Instagramie.

Do fotografii kobieta dołączyła opis, w którym tłumaczy, dlaczego zdecydowała się opublikować zdjęcie, pomimo widocznych rozstępów na brzuchu.

"Noszę bikini, bo jestem dumna ze swojego ciała i każdego śladu na nim. Te ślady to dowód, jakim błogosławieństwem były dla mnie trzy ciąże, a ten obwisły brzuszek świadczy o tym, jak ciężko pracowałam, by zrzucić zbędne kilogramy" - napisała Hollis.

"Noszę bikini, bo jedyny mężczyzna, z którego opinią się liczę, wie przez co przeszłam i dlaczego tak wyglądam. Ten sam mężczyzna twierdzi, że nigdy nie widział niczego bardziej seksownego niż moje ciało" - pochwaliła się. I zakończyła wezwaniem do innych matek: "To nie są blizny, dziewczyny! Prezentujcie takie ciało z dumą!".

Zdjęcie zrobiło w sieci furorę. W ciągu tygodnia od publikacji tylko na Facebooku polubiło je blisko pół miliona użytkowników, a 50 tys. udostępniło dalej. Internauci - w większości kobiety - nie kryją entuzjazmu także w komentarzach pod zdjęciem.

"Po ostatniej ciąży sama mam mnóstwo rozstępów, przez co moja pewność siebie gwałtowanie osłabła. Czytając ten wpis zrozumiałam, że źle na to wszystko patrzyłam. Dziękuję. Wierzę, że dałaś mi siłę, której potrzebowałam, by odzyskać pewność siebie!" - komentuje jedna z internautek. Inne dodają: "jesteś wspaniała", "bardzo inspirujące słowa", "masz rację, sama też noszę bikini, chociaż kiedyś wstydziłam się swojego ciała".

Niektóre dołączają własne zdjęcia w dwuczęściowym stroju kąpielowym, mimo wyraźnych rozstępów na brzuchu lub nadwagi.

Ale w zalewie pozytywnych komentarzy nie zabrakło też kilku takich, w których internauci nie pochwalali zachowania kobiety.

"Nie chcę, żeby zabrzmiało to źle, ale jest różnica między jasną a ciemną karnacją, np., kiedy ktoś jest czarnoskóry. Mój brzuch jest poraniony, a rozstępy ogromne. Nikt nie chce tego oglądać, dlatego będę dalej zakrywać swoje ciało" - napisała jedna z czarnoskórych internautek.

Hollis odpowiedziała na jej komentarz i przyznała, że to jeden z wielu aspektów sprawy, o którym nie pomyślała. "Niemniej mam nadzieję, że cokolwiek włożysz na basen lub plażę, będziesz czuła się w tym piękna" - dodała Hollis.

Autor: ts//rzw/kwoj / Źródło: today.com, tvn24.pl