Chcą walczyć ze ślubami homoseksualnymi. Karolina Północna znalazła sposób

29.06.2015 | Pierwsze takie parady równości. Amerykanie świętują legalizację małżeństw homoseksualnych
29.06.2015 | Pierwsze takie parady równości. Amerykanie świętują legalizację małżeństw homoseksualnych
Jakub Loska | Fakty z Zagranicy, TVN24 BiS
Konserwatywne południe USA nie składa broni w walce o "wolność sumienia"Jakub Loska | Fakty z Zagranicy, TVN24 BiS

Po historycznym wyroku Sądu Najwyższego USA, który w ubiegłym tygodniu zalegalizował małżeństwa osób tej samej płci w całym kraju, w wielu konserwatywnych stanach na południu pojawiły się próby przeciwdziałania takim ślubom, powołujące się na wolność religijną.

Po wyroku, który zakończył trwające od lat spory i definitywnie rozstrzygnął, że osoby tej samej płci mają prawo zawierać związki małżeńskie we wszystkich 50 stanach, przez wiele amerykańskich miast przelała się fala radości rozentuzjazmowanych zwolenników ślubów homoseksualistów.

Niechętnie, ale udzielają ślubów homoseksualistom

Jednocześnie w stanach konserwatywnego Południa i Środkowego Zachodu natychmiast pojawiły się apele, by wyrok obalić poprzez zmianę amerykańskiej konstytucji. Republikański senator Ted Cruz z Teksasu zaapelował, by przyjąć poprawkę, która zakaże małżeństw osób tej samej płci.

Ale - jak przyznają inni republikanie - jest to mało realne, bowiem zmiana konstytucji wymagałaby poparcia większości dwóch trzecich w Kongresie oraz ratyfikacji przez trzy czwarte stanów USA. - To się nie uda - powiedział szef większości republikańskiej w Senacie Mitch McConnell w Senacie. - Zawsze uważałem, że małżeństwo jest instytucją między jednym mężczyzną i jedną kobietą, ale Sąd Najwyższy orzekł inaczej. To jest teraz prawo tego kraju.

W większości hrabstw w 13 konserwatywnych stanów, gdzie małżeństwa par osób tej samej płci były do tej pory nielegalne, urzędnicy - choć często bardzo niechętnie - dostosowali się już do wyroku Sądu Najwyższego i zaczęli udzielać ślubów gejom i lesbijkom. Stanowe władze i urzędnicy przyznają, że nie mogą zignorować wyroku SN i stopniowo wprowadzają wyrok w życie. Ale wielu republikanów w Kongresie oraz przedstawicieli władz konserwatywnych stanów zapowiedziało już, że będzie przeciwdziałać ślubom osób tej samej płci broniąc wolności religijnej.

"Przekonania religijne" drogą sprzeciwu

W Teksasie i Luizjanie przedstawiciele władz wprost poradzili urzędnikom, by ci - jeśli mają zastrzeżenia natury religijnej - odmawiali udzielania takich ślubów. - Każdy, kto w imię swoich przekonań religijnych odmówi udzielenia ślubu parze homoseksualnej, ma do tego prawo, a w razie pozwu sądowego będzie przez nas broniony – zadeklarował w niedzielę prokurator generalny Teksasu Ken Paxton. Ponieważ odmowa udzielenia ślubu parze homoseksualnej może oznaczać słoną karę finansową, a nawet skierowanie do sądu, Paxton obiecał takim urzędnikom darmową pomoc adwokacką.

W Alabamie sędzia najwyższy Roy Moore, zagorzały przeciwnik małżeństw gejowskich wydał instrukcję, by nie wydawać aktów ślubu osobom homoseksualnym przez 25 dni. W niektórych hrabstwach urzędnicy wstrzymali się nawet z udzielaniem jakichkolwiek ślubów, także osobom heteroseksualnym. Także w Luizjanie gubernator Bobby Jindal powiedział, że ci urzędnicy, którzy mają "moralne zastrzeżenia", nie muszą działać na przekór swej wierze i zapowiedział, że Luizjana dostosuje się do wyroku SN dopiero, kiedy otrzyma instrukcje od sądu federalnego.

Karolina Północna pokazała wyjście?

Oczekuje się, że konserwatywne stany, które ostatecznie będę musiały pogodzić się z wyrokiem SN, pójdą śladem Karoliny Północnej, gdzie już wcześniej sąd federalny nakazał zniesienie zakazu małżeństw par tej samej płci. Ale po tym jak pracownicy urzędów cywilnych grozili odejściem z pracy, stanowy parlament przyjął ustawę, która daje im prawo do odmowy udzielanie ślubu parom homoseksualnym, jeśli jest to niezgodne z ich religią.

- Wolność religijna jest tym na czym zbudowany jest nasz kraj. Pielgrzymi przybyli do Ameryki, bo byli prześladowani w Europie za swe przekonania religijne - powiedziała w radiu NPR szefowa kolacji na rzecz obrony wartości religijnych w Karolinie Północnej Tami Fitzgerald. Zapowiedziała, że jej oraz inne podobne organizacje będą dalej walczyć o wolność religii, tak, by chronić chrześcijan, muzułmanów czy Hindusów "przed dyskryminacją ze strony rządu".

Eksperci przypominają, że wyrok SN nie obliguje w żaden sposób kościołów do udzielania ślubów osobom tej samej płci. Niemniej przyznają, że mimo wyroku SN, debata na temat małżeństw gejów jeszcze się w USA nie skończyła. Zwłaszcza, że wraz z legalizacją małżeństw homoseksualnych, w głęboko religijnych stanach pojawią się zapewne nowe spory np. o przyznawanie praw rodzicielskich.

Autor: adso//gak / Źródło: PAP