Był SARS, jest MERS. Nowy wirus atakuje Koreę Południową


U 10 osób w Korei Południowej potwierdzono zakażenie wirusem MERS - poinformowała w piątek Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Uznała jednocześnie, że nie ma potrzeby monitorowania pasażerów, wprowadzania restrykcji w podróżowaniu czy ograniczeń w handlu.

MERS-CoV (Middle East Respiratory Syndrome Coronavirus) został zidentyfikowany w Arabii Saudyjskiej we wrześniu 2012 roku. Jest podobny do wirusa wywołującego zespół ostrej niewydolności oddechowej SARS, który w 2003 roku zabił na świecie ok. 800 osób. Może wywoływać kaszel, gorączkę i zapalenie płuc. W przeciwieństwie do SARS może też doprowadzić do niewydolności nerek.

Wirus z Bliskiego Wschodu

Według WHO wszystkie przypadki stwierdzone w Korei Południowej wiążą się z jedną zakażoną osobą, która przybyła z Bliskiego Wschodu. Wirus przeniósł się bezpośrednio z człowieka na człowieka, ale "nie zachowuje się inaczej niż dotąd" i nie stwierdza się "trwałego łańcucha" przenoszenia się wirusa między ludźmi - powiedział rzecznik WHO Christian Lindmeier. Również w piątek poinformowano o pierwszym przypadku MERS w Chinach. Zakażony jest mężczyzna z Korei Płd. Żadnych niepokojących objawów nie stwierdzono u 38 osób, które miały z nim kontakt. Władze południowokoreańskie informowały wcześniej, że mężczyzna ten przerwał dobrowolną kwarantannę, by udać się do Chin.

Autor: fil//rzw / Źródło: PAP