Bez kombinezonu obok zakażonej ebolą. Ameryka szuka tego mężczyzny

Mężczyzna nie miał na sobie kombinezonuENEX

Trwają poszukiwania mężczyzny, który bez nawet maski ochronnej towarzyszył transportowanej zakażonej wirusem ebola pielęgniarce. Nie wiadomo, czy mógł zarazić się śmiertelną chorobą.

Mężczyzna towarzyszył transportowanej 29-letniej pielęgniarce Amber Vinson, która zakaziła się ebolą od pierwszego chorego na ten wirus w USA. Vinson została przetransportowano w czwartek ze szpitala w Dallas do Atlanty. Podczas transportu obok czterech ubranych w ochronne kombinezony pracowników medycznych pojawił się niezidentyfikowany do tej pory mężczyzna, nie mający na sobie nawet maski ochronnej. Ten sam człowiek jest też widoczny na zdjęciach z lotniska w Atlancie. Nie wiadomo, kim jest mężczyzna i dlaczego podchodził do zarażonej tak blisko.

Pracownicy pogotowia twierdzą, że prawdopodobnie był pracownikiem lotniska, ale pewności nikt nie ma. Lotnisko w Dallas twierdzi, że był to członek załogi samolotu. Amerykanie boją się kolejnego zarażenia z powodu czyjejś niefrasobliwości, a Centrum Prewencji i Kontroli Chorób (CDC) komentując sprawę stwierdziło, że problemu nie widzi, bo "mężczyzna zachowywał bezpieczną odległość".

Vinson zakaziła się ebolą od pacjenta, którym się opiekowała. Liberyjczyk Thomas Eric Duncan był pierwszym pacjentem, u którego zarażenie zdiagnozowano dopiero w USA, a nie w kraju Afryki Zachodniej, gdzie obecnie panuje epidemia eboli. Zmarł w zeszłym tygodniu. Zakażona została też inna pielęgniarka 26-letnia Nina Pham, mimo że nosiła kombinezon ochronny.

Mógł zarazić?

Doktor Peter Walsh z Uniwersytetu Cambridge powiedział dziennikowi "Independent", że ryzyko zakażenia się ebolą przez samo stanie w pobliżu chorego jest niskie. Dodał jednak, że dotknięcie, któregoś z mężczyzn transportujących Vinson byłoby złamaniem wytycznych. Walsh zwraca uwagę, że mężczyzna dotyka stopnia samolotu chwile po tym jak stanął na nim mężczyzna w kombinezonie.

Prezydent USA Barack Obama ocenił w środę, że ryzyko wybuchu w USA epidemii eboli jest minimalne. Prezydent zapowiedział, że władze w Waszyngtonie będą "bardziej agresywnie" reagować na przypadki eboli w USA. Poinformował także o podjęciu natychmiastowych działań, które mają poprawić warunki bezpieczeństwa w amerykańskich szpitalach.

[object Object]
Polska przygotowana na walkę z ebolą?tvn24
wideo 2/20

Autor: kło\mtom\kwoj / Źródło: Bussiness Insider, Independent, PAP

Źródło zdjęcia głównego: ENEX

Tagi:
Raporty: