Amerykanie idą na wojnę z tłuszczami trans. "Ocalimy tysiące ludzkich istnień"

Aktualizacja:

Amerykańska Agencja Żywności i Leków zaproponowała wprowadzenie zakazu używania sztucznych tzw. tłuszczów trans w przetworzonej żywności. To rewolucyjna zmiana, bo nawet Europa nie zdecydowała się dotąd na zakaz substancji, które przez część lekarzy nazywane są wprost zabójczymi.

Powszechnie uważa się, że syntetyczne tłuszcze trans wpływają na poziom "złego" cholesterolu w organizmie, który z kolei wpływa na wzrost zachorowalności na choroby miażdżycowe.

Tłuszcze trans mogą pojawić się w ciastach, mrożonej pizzy, śmietance do kawy, chipsach, smażonych frytkach czy w kostce margaryny. Co więcej, podczas utwardzania olei roślinnych i zwierzęcych w tych artykułach, jako produkty uboczne mogą się tworzyć izomery trans. Dla zdrowia są wyjątkowo szkodliwe, bo nie tylko podnoszą poziom złego cholesterolu, ale też obniżają poziom tego dobrego.

Jeden zakaz, tysiące uratowanych

- Ta akcja ocali ludzkie życia. Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom szacuje, że jeśli uda nam się ograniczyć poziom tłuszczów trans w amerykańskiej diecie, ocalimy jakieś siedem tysięcy ludzi przed śmiercią i jakieś 20 tysięcy przed atakiem serca - powiedziała dr Margaret Hamburg z Agencji Żywności i Leków (FDA - Food and Drug Administration).

Jeśli propozycja FDA spotka się z pozytywnym przyjęciem - teraz przez 60 dni można ją publicznie dyskutować - tłuszcze trans zostaną umieszczone w kategorii, w której ich użycie w produktach spożywczych będzie wymagało zgody władz. Zakaz nie będzie dotyczył naturalnie występujących tłuszczy trans.

Unia daleko w tyle

Zakazy, to nie jedyne narzędzie w walce z niebezpiecznymi tłuszczami. Lekarze od lat radzą, by wyrobić w sobie nawyk unikania fast foodów i ostrzegają przed ich szkodliwym wpływem. - Nawet jeśli spożycie tłuszczów trans w twojej diecie zrośnie tylko o 2 proc. to szansa, że rozwinie się u ciebie choroba serca podniesie się aż o 30 proc. - ostrzega Lisa W. Martin, amerykańska kardiolog.

W Unii Europejskiej tropienie śladów wskazujących na obecność złych tłuszczów, to zadanie dla sprytnych. Czujność powinna już wzbudzić informacja, że w składzie znajdują się tłuszcze utwardzone, inaczej uwodornione czy częściowo utwardzone. Na szczęście producenci coraz częściej ten składnik ze swoich produktów eliminują sami.

Autor: rf//mtom/kdj / Źródło: Reuters, TVN24