Akt prawdziwej łaski. Tak powstawała ustawa, która pozwala wypuścić Trynkiewicza

Tak powstawała ustawa, która pozwala wypuścić Trynkiewicza
Tak powstawała ustawa, która pozwala wypuścić Trynkiewicza
archiwum
Senator Zbigniew Romaszewski o amnestii. Spotkanie z robotnikami w jednym z zakładów pracy.archiwum

To wąska grupa senatorów przeforsowała w 1989 r. takie zmiany w ustawie o amnestii, że wszystkim przestępcom zamieniono wyroki śmierci na kary 25 lat więzienia. Pierwsza wersja dokumentu na to nie pozwalała. Odmienne stanowisko Sejmu zbagatelizowano. Procedowano w pośpiechu i pod presją buntujących się więźniów. Na podstawie archiwalnych dokumentów odtworzyliśmy przebieg tych prac.

Ustawa o amnestii z 1989 roku, która z Sejmu trafiła do Senatu, nie przewidywała zamiany wyroków śmierci na kary 25 lat pozbawienia wolności dla sprawców najcięższych przestępstw. Taką możliwość dała dopiero poprawka przeforsowana przez senatorów i ekspertów dwóch senackich komisji - Praworządności i Praw Człowieka oraz Inicjatyw i Prac Ustawodawczych.

Duch "grubej kreski"

Jak wybrnąć z tej sytuacji? "Nasze intencje są zupełnie jasne"

Ich członkowie od początku nie brali pod uwagę innego rozwiązania i odrzucali kolejne propozycje, które nie dawały przestępcom, nawet tym najgroźniejszym, szans wyjścia na wolność z cel śmierci.

Takie się pojawiały, ale u zdecydowanej większości senatorów dominowało poczucie niesprawiedliwości wielu wyroków orzekanych przez sądy PRL i chęć zadośćuczynienia karanym zbyt surowo obywatelom. Mimo to prof. Lech Falandysz, jeden z głównych ekspertów komisji w sprawie ustawy, sugerował początkowo by "tematu kary śmierci" dotykać w jak najmniejszym zakresie i poczekać z tym do czasu zmian w Kodeksie karnym (czyli pojawienia się kary dożywocia; obowiązujący wówczas kodeks jej nie przewidywał).

Proponował więc, aby do ustawy, obok artykułów mówiących o tym, kogo nie będzie ona dotyczyć, dopisać, że orzeczone kary śmierci wobec sprawców najcięższych przestępstw (przede wszystkim zabójstw) nie będą wykonywane.

Pomysł szybko przepadł i nie był już później szerzej omawiany.

Senatorom zależało bowiem na jak najszerszym oddziaływaniu ustawy, która miała być "aktem prawdziwej łaski i sprawiedliwości społecznej", a nie "amnestią rocznicową" i na pokaz.

Ustawą amnestyjną chciano dać najmocniejszy przykład tego, o czym w swoim exposé mówił premier Tadeusz Mazowiecki - "oddzielenia przeszłości grubą kreską". Jak pokazać to dobitniej, niż poprzez powszechne darowanie win? - taki pogląd był wtedy dominujący wśród opozycyjnych senatorów.

Jasne intencje

- Nasze intencje są zupełnie jasne: karę śmierci zamieniamy na 25 lat pozbawienia wolności. Eksperci będą wiedzieli, jak to ująć - mówił tuż po otrzymaniu z Sejmu pierwszej wersji ustawy przewodniczący Komisji Praw Człowieka Zbigniew Romaszewski. I było to i tak jedno z bardziej wyważonych zdań dotyczących kwestii kary śmierci, które padały podczas dyskusji.

Senatorowie, wspierani przez swoich ekspertów, od początku uznawali ustawę przyjętą przez posłów za bardzo słabą, "powstałą po amatorsku", a brak możliwości zamiany wyroków śmierci na kary 25 lat więzienia dla sprawców m.in. zabójstw, zbiorowych gwałtów, rozbojów i dla wielokrotnych recydywistów, nazwali "przeoczeniem".

Dwa warianty zaproponowane przez ekspertów senackiej komisjitvn24.pl

Posłowie chcieli, by wyroki śmierci zamieniano na kary 25 lat więzienia tylko w przypadkach osób skazywanych za przestępstwa, które nie były wymierzone przeciwko życiu i zdrowiu innych.

Chodziło na przykład o skazanych na śmierć za zdradę ojczyzny, czy działanie przeciwko ustrojowi.

Wariant A i wariant B

Według senatorów skupionych w komisjach Praw Człowieka i Prac Ustawodawczych skala absurdalnych - jeśli idzie o surowość - wyroków w PRL była jednak tak wielka, że zbyt wąska ustawa amnestyjna mijałaby się z celem. I dlatego na zawężenia przyjęte początkowo przez Sejm się nie godzili.

Kluczowe decyzje dotyczące nowego kształtu ustawy zapadły 22 listopada na wspólnym posiedzeniu obu senackich komisji. To wtedy głosowano nad różnymi wariantami zmian i przeredagowywano "najbardziej niefortunne" zdaniem senatorów przepisy przyjęte kilka dni wcześniej przez Sejm.

"Przeoczenie" w tekście Sejmu. "Wariant b przyjęto"

Dr Janusz Kochanowski (później związany z PiS, Rzecznik Praw Obywatelskich z rekomendacji tej partii, tragicznie zmarły w katastrofie smoleńskiej), który obok Falandysza i mecenasa Tadeusza De Virion był głównym ekspertem komisji, przedstawił wtedy dwa warianty poprawek do sejmowej ustawy.

Wariant I - zgodnie z intencją senatorów - ograniczał listę skazanych, których ustawa miała nie objąć jedynie do zabójców, sprawców zbiorowych gwałtów i "zbrodniarzy faszystowsko-hitlerowskich".

Wariant II - oprócz tak zawężonej grupy przestępców, która miała nie skorzystać na ustawie przewidywał wprowadzenie - jak się później okazało - kluczowego punktu.

Brzmiał on tak: "Karę śmierci orzeczoną za (przytoczone wyżej - red.) przestępstwa (...) zamienia się na karę 25 lat pozbawienia wolności, a orzeczoną obok niej karę dodatkową pozbawienia praw publicznych łagodzi się do lat 10".

To ten zapis spowodował, że wielokrotni zabójcy i sprawcy zbiorowych gwałtów, którzy w pierwotnym zamyśle mieli nie skorzystać na nowej ustawie amnestyjnej, zyskiwali na niej najwięcej.

Przyszły Rzecznik Praw Obywatelskich: Ustawa za wąska

Przed głosowaniem dr Kochanowski, który już wcześniej powtarzał, że "zakres ustawy jest za wąski", przypominał:

"Jak państwo pamiętacie, Komisja stanęła na stanowisku, że wyłączenia zawarte w ustawie amnestyjnej są zbyt szerokie. Uznano, że amnestia powinna mieć charakter bardziej powszechny(...). Komisja senacka stwierdziła, że zamiana kary śmierci na karę 25 lat pozbawienia wolności (…) powinna mieć także zastosowanie do art. 148 (czyli zabójstwa - przyp. red.)."

Członkowie komisji opowiedzieli się więc za wersją II.

Głosowanie przebiegło sprawnie.

"Senator Zbigniew Romaszewski: W art. 7 mamy więc dwa warianty, a dyskusja skłania nas do przyjęcia wariantu B. Kto jest za jego przyjęciem? / Wariant B przyjęto w głosowaniu".

W protokole z posiedzenia dopisano: "Komisje postanowiły jednomyślnie wstępnie przyjąć poprawki do ustawy amnestyjnej w wersji II przygotowanej przez ekspertów".

"Te zmiany mogą spowodować kryzys konstytucyjny"

Senatorowie mieli świadomość, że wywracają ustawę do góry nogami.

Dzień po otrzymaniu jej z Sejmu pojawił się nawet pomysł, aby napisać ją od nowa. Z kolei podczas wspólnego posiedzenia z 22 listopada senator Edward Wende zwracał uwagę kolegom, że poseł Jan Rokita, który jako jeden z autorów był odpowiedzialny za sejmowe losy ustawy, apelował do niego przed posiedzeniem komisji "by nie dokonywać dużych zmian, ponieważ może to zablokować ustawę".

Jan Rokita: Te propozycje prowadzą do zmiany koncepcji

Już po przegłosowaniu wszystkich poprawek Rokita, który na posiedzeniu był gościem, mówił rozgoryczony: "Zmiany mogły dotyczyć zakresu, ale nie meritum. Propozycje Komisji prowadzą do innej koncepcji amnestii. Może to spowodować kryzys konstytucyjny (...)".

Ale do kryzysu nie doszło. Następnego dnia rano, podczas kolejnego wspólnego posiedzenia dwóch komisji, wypracowano "końcowe stanowisko w sprawie ustawy o amnestii" i omówiono kwestie techniczne. Tempo było błyskawiczne, wszyscy zdawali sobie sprawę z wagi ustawy.

24 listopada na posiedzeniu plenarnym poprawkami przyjętymi przez obie komisje zajmował się już cały Senat. W głosowaniu większość opowiedziała się za ich przyjęciem. Chociaż części senatorom bardzo się one nie podobały.

Bracia Kaczyńscy przeciwni

Jarosław Kaczyński podczas posiedzenia Komisji Praw Człowieka: Chciałbym się zdystansować

Osobami przeciwnymi tak szerokiej ustawie amnestyjnej byli między innymi Jarosław i Lech Kaczyńscy. Obecny prezes PiS zasiadał zresztą w senackiej Komisji Praw Człowieka i jako jedyny jej członek od początku ze zdaniem większości się nie zgadzał (a w kluczowych głosowaniach nie wziął udziału). Uważał nawet, że ustawę o amnestii należałoby zaostrzyć jeszcze bardziej niż chciał tego Sejm i wyłączyć z niej na przykład osoby skazane za przestępstwa przeciwko rodzinie.

"Chciałbym się zdystansować od stwierdzeń, że wszyscy jesteśmy za powszechną amnestią, ponieważ to mnie nie dotyczy. Wprawdzie na tej sali jestem osamotniony, ale w społeczeństwie - jestem o tym mocno przekonany - do osamotnionych nie należę" - mówił podczas jednego z posiedzeń komisji.

A później, już podczas posiedzenia plenarnego, dodawał, że ograniczenia, które wprowadzali posłowie były dobre, bo "zmniejszyły szkodliwość tego rodzaju ustawy". Gdy tłumaczył, dlaczego nie można się zgodzić na poprawki wprowadzone przez członków komisji, w której zasiadał, część senatorów biła mu brawo.

"Urealnić" ustawę

Górę wzięły jednak argumenty senator Anny Boguckiej-Skowrońskiej, która była sprawozdawcą z prac komisji.

Senator wyjaśniała, że uchwalona przez Sejm ustawa "wymaga urealnienia".

"W takiej sytuacji w sprawach o zabójstwo amnestia nie miałaby zastosowania, natomiast miałaby zastosowanie tylko ta zasada, że karę śmierci orzeczoną za zabójstwo łagodziłoby się do kary 25 lat pozbawienia wolności (…). To urealnienie wzmaga jeszcze argument, że kara śmierci w wielu kręgach społeczeństwa nie jest akceptowana. 25 lat pozbawienia wolności, zdaniem naszym, w sposób skuteczny, bo jest to jednak 25 lat izolacji człowieka, będzie chroniła społeczeństwo od sprawców tego typu czynów" - tłumaczyła.

W wyniku kompromisu i nieformalnych rozmów z częścią posłów PZPR Sejm ostatecznie przyjął wszystkie kluczowe poprawki Senatu. Co o tym zdecydowało?

Presja z każdej strony

Powodów było kilka. Po pierwsze - podzielanie poglądu premiera, że przeszłość trzeba zamknąć i jasno wskazać winy zbyt represyjnego wobec swoich obywateli państwa.

Nie bez znaczenia była też presja, jaką wywoływali więźniowie. Trzeba pamiętać, że w polskich zakładach karnych wiadomość o przygotowywanej ustawie amnestyjnej była powszechna. Każdy liczył, że dzięki niej wyjdzie na wolność. Więzienia zaczynały się buntować, że cały proces trwa tak długo.

"Ustawa jest niedobra. Sytuacja w więzieniach staje się coraz poważniejsza"

Senator Edward Wende alarmował kolegów, że na skutek decyzji Sejmu - czyli ustawy ze zbyt licznymi, jak uważali senatorowie, wyłączeniami - "sytuacja w więzieniach staje się coraz poważniejsza". I dodawał, że choć nie można działać pod presją więźniów "to też nie można jej całkowicie ignorować".

O konieczności dostosowania ustawy do żądań osadzonych mówił wprost senator Lech Kozioł: "Jestem za takim poprawieniem ustawy, które spowoduje, że będzie ona stosowana do wszystkich. Więźniom już została złożona pewna obietnica".

Posłowie i senatorowie osobiście uspokajali więźniów podczas wizyt w zakładach karnych. Niektóre z nich, o czym wspominał później senator Romaszewski (on sam nie brał udziału w takich spotkaniach - red.), miały bardzo nerwowy przebieg. Obietnice i uspokajanie nie przynosiło jednak wielkich efektów - kiedy w Senacie odbywały się kluczowe dyskusje poprzedzające głosowanie, w łódzkim zakładzie karnym do protestów więźniów przyłączali się właśnie strażnicy. Na amnestię czekali wszyscy.

Społeczeństwo oczekiwało jej jednak z dużym strachem. A to także wpływało na prace posłów i senatorów. Obwiniali o to dziennikarzy, którzy ich zdaniem źle przedstawiali problem i celowo nakręcali spiralę strachu. Splot wszystkich tych okoliczności powodował, że jeszcze tuż przed kluczowymi głosowaniami w komisji senator Romaszewski dopytywał kolegów i koleżanki: - To co robimy z tą karą?

MARIUSZ TRYNKIEWICZ 11 LUTEGO WYJDZIE NA WOLNOŚĆ- ZOBACZ WIĘCEJ

CO NAPISALI O NIM BIEGLI, KTÓRZY GO BADALI? - ZOBACZ WIĘCEJ

----

Osoby, które przy powstawaniu ostatecznego kształtu ustawy o amnestii odegrały największą rolę są dzisiaj albo poza polityką, albo obok jej głównego nurtu. Część z nich nie żyje. Ci, z którymi udało nam się skontaktować, zgodnie powtarzali, że "niewiele z tamtych wydarzeń już pamiętają".

Autor: Łukasz Orłowski (l.orlowski@tvn.pl), Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl), dziennikarze tvn24.pl//mat / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Prezydent Andrzej Duda ułaskawił dwóch byłych agentów CBA, skazanych w sprawie tzw. afery gruntowej - dowiedział się TVN24. Wcześniej w tej samej sprawie skazani, a następnie ułaskawieni przez prezydenta zostali Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Byli agenci CBA byli skazani na rok więzienia. 

TVN24: prezydent ułaskawił dwóch byłych agentów CBA, skazanych w sprawie tzw. afery gruntowej

TVN24: prezydent ułaskawił dwóch byłych agentów CBA, skazanych w sprawie tzw. afery gruntowej

Źródło:
TVN24

Ze sprawozdania finansowego Orlenu wynika, że w 2023 roku Daniel Obajtek jako prezes spółki otrzymał wynagrodzenie w wysokości około 1,67 miliona złotych. To o prawie 280 tysięcy złotych więcej niż w roku 2022. Jeśli chodzi o dodatkowe premie "potencjalnie należne" do wypłaty, to byłemu już szefowi koncernu przysługuje ponad 1,25 miliona złotych.

Tyle zarobił Daniel Obajtek

Tyle zarobił Daniel Obajtek

Źródło:
tvn24.pl

Były prezes TVP Jacek Kurski, były szef MSWiA Mariusz Kamiński oraz były prezes Orlenu Daniel Obajtek są wśród "jedynek" na listach wyborczych PiS do Parlamentu Europejskiego - wynika z nieoficjalnych informacji reporterki "Faktów" TVN Arlety Zalewskiej. W czwartek listy kandydatów zostały przyjęte przez Komitet Polityczny PiS.

Jakie "jedynki" PiS wystawi do PE? Nieoficjalne informacje reporterki "Faktów" TVN

Jakie "jedynki" PiS wystawi do PE? Nieoficjalne informacje reporterki "Faktów" TVN

Źródło:
TVN24, PAP

Do niedawna obowiązywała narracja, że każdy może się przebranżowić, pójść na krótki kurs programowania, a po nim będzie zarabiać 10 tysięcy złotych na rękę. Sytuacja się zmieniła - mówi specjalistka od branży IT. Liczba ofert zmniejszyła się niemal o połowę, ale gruntownie wykształceni fachowcy nie mają się czego obawiać.

Koniec z eldorado? "Takie osoby muszą się liczyć ze stratą pracy"

Koniec z eldorado? "Takie osoby muszą się liczyć ze stratą pracy"

Źródło:
tvn24.pl

Komendant Główny Żandarmerii Wojskowej pułkownik Tomasz Kajzer złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków przez instruktorów w Żandarmerii Wojskowej w Mińsku Mazowieckim. Chodzi o osoby zatrudnione w ŻW, które ochraniały prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. O sprawie informował w TVN24 wiceszef MON Cezary Tomczyk.

Jest zawiadomienie w sprawie członków ochrony Kaczyńskiego

Jest zawiadomienie w sprawie członków ochrony Kaczyńskiego

Źródło:
TVN24, PAP

Premier Donald Tusk ma zapalenie płuc. W najbliższych dniach ograniczy aktywność publiczną - przekazało Centrum Informacyjne Rządu. Szef rządu w mediach społecznościowych zapewnił, że jest pod opieką "świetnych lekarzy".

Donald Tusk ma zapalenie płuc. "Wszystkich zmartwionych pragnę uspokoić, a uradowanych rozczarować"

Donald Tusk ma zapalenie płuc. "Wszystkich zmartwionych pragnę uspokoić, a uradowanych rozczarować"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Brytyjski okręt HMS Diamond zniszczył w środę pocisk balistyczny wystrzelony przez milicję Huti w kierunku pobliskiego amerykańskiego statku handlowego - poinformował w czwartek minister obrony Wielkiej Brytanii Grant Shapps. To pierwszy taki przypadek od wojny w Zatoce Perskiej w 1991 roku.

Brytyjski okręt zniszczył pocisk balistyczny wystrzelony przez Hutich

Brytyjski okręt zniszczył pocisk balistyczny wystrzelony przez Hutich

Źródło:
PAP

Przed Polską pojawiła się szansa na otrzymanie unijnych funduszy na budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego. Parlament Europejski poparł bowiem w głosowaniu zaktualizowaną listę strategicznych projektów infrastrukturalnych w Unii Europejskiej, na której znalazł się również CPK.

CPK trafił na ważną listę

CPK trafił na ważną listę

Źródło:
PAP

Dzisiaj Radosław Sikorski pokazał, jak powinna wyglądać nowoczesna dyplomacja - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna, odnosząc się do wystąpienia szefa MSZ w Sejmie, który przedstawił założenia polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok. Wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko ocenił, że "w istocie Polska wraca na arenę międzynarodową".

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Źródło:
TVN24

Brytyjskie pojazdy wojskowe zderzyły się w czwartek na ulicy Szosa Stargardzka w Szczecinie. Pogotowie podało, że w wypadku poszkodowanych zostało pięć osób.

Zderzenie brytyjskich pojazdów wojskowych w Szczecinie. Pięcioro poszkodowanych

Zderzenie brytyjskich pojazdów wojskowych w Szczecinie. Pięcioro poszkodowanych

Źródło:
PAP

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w czwartek, że Polska nie podjęła niezbędnych działań, by wdrożyć unijne przepisy o ochronie sygnalistów. TSUE nałożył na nasz kraj karę finansową. Resort rodziny podkreślił, że wyrok to konsekwencja "zaniedbania rządu PiS", a w Sejmie jest już projekt odpowiedniej ustawy.

Ponad siedem milionów euro kary dla Polski

Ponad siedem milionów euro kary dla Polski

Źródło:
tvn24.pl

Jesteśmy cały czas na wojnie z PiS-em o rozliczenie tego, co się działo przez osiem lat. I czasami jest tak, że na tym froncie różni żołnierze są na różnych odcinkach - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński, jednocześnie jeden z kandydatów Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego. O kierowaniu przez niego resortem mówił, że "jeżeli to było pięć minut, to bardzo intensywne pięć minut". 

Kierwiński: czasami jest tak, że różni żołnierze są na różnych odcinkach frontu

Kierwiński: czasami jest tak, że różni żołnierze są na różnych odcinkach frontu

Źródło:
TVN24

Kabaret to spektakl satyryczno-rozrywkowy, ale i naczynie: nocne, ranne, z przegródkami czy do liofilizacji? Na to pytanie za 250 tysięcy złotych w programie "Milionerzy" odpowiadała Anna Downar z Krakowa.

"Milionerzy". Pytanie o kabaret za ćwierć miliona złotych

"Milionerzy". Pytanie o kabaret za ćwierć miliona złotych

Źródło:
Milionerzy TVN

Nie żyje żołnierz 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Jak poinformowali w oświadczeniu terytorialsi, mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych po tym, jak zasłabł w trakcie służby na granicy polsko-białoruskiej. Nie pomogła błyskawiczna reanimacja.

Żołnierz zmarł na służbie. Patrolował granicę z Białorusią

Żołnierz zmarł na służbie. Patrolował granicę z Białorusią

Źródło:
WOT

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało zastępcę burmistrza gminy Radoszyce (woj. świętokrzyskie) i dwóch współpracujących z nim przedsiębiorców. Śledztwo dotyczy wręczenia łapówki w wysokości 150 tysięcy złotych w związku z "niezastosowaniem procedur dotyczących przetargu publicznego przy realizacji dwóch inwestycji publicznych". O wejściu agentów CBA do urzędu informował wcześniej burmistrz Radoszyc Michał Pękala, który mówił o "miłej wizycie" funkcjonariuszy i szerokiej "fali donosów i pomówień".

Dzień po wygranych wyborach mówił o "miłej wizycie" agentów CBA. Teraz jego zastępca ma zarzuty

Dzień po wygranych wyborach mówił o "miłej wizycie" agentów CBA. Teraz jego zastępca ma zarzuty

Źródło:
tvn24.pl, CBA, PAP

Sąd Najwyższy na czwartkowym posiedzeniu Izby Cywilnej podjął uchwałę dotyczącą kredytów frankowych. Zawarto w niej pięć punktów.

Pięć kluczowych punktów. Sąd Najwyższy o kredytach frankowych

Pięć kluczowych punktów. Sąd Najwyższy o kredytach frankowych

Źródło:
PAP

W ostatnich dniach wielu regionom kraju dokuczały przymrozki. Spowodowały, że winiarze w województwie lubuskim ponieśli ogromne straty. Krzewy przemarzły, nie dało się ich w żaden sposób ogrzać.

Lubuscy winiarze przegrali walkę z przymrozkami. "Straty finansowe będą bardzo duże"

Lubuscy winiarze przegrali walkę z przymrozkami. "Straty finansowe będą bardzo duże"

Źródło:
TVN24

Najważniejsi współpracownicy ministra Mariusza Błaszczaka dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw - powiedział wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk. To jedno z ustaleń audytu w MON.

"Proceder" w MON. Tomczyk: prezenty dla zagranicznych gości trafiały do współpracowników Błaszczaka

"Proceder" w MON. Tomczyk: prezenty dla zagranicznych gości trafiały do współpracowników Błaszczaka

Źródło:
TVN24

Minister Radosław Sikorski odpowiadał w Sejmie na pytania posłów dotyczące obecnej polityki zagranicznej Polski. Podczas jego wystąpienia doszło do wymiany zdań z posłem Konfederacji Grzegorzem Braunem, który zapytał go o to, kto z kierownictwa MSZ ma więcej niż jeden paszport. - Pan minister kpi, czy o drogę pyta? - powiedział w pewnym momencie Braun. - Proszę zaprotokołować, że kpię - odpowiedział szef polskiej dyplomacji.

Braun: pan minister kpi, czy o drogę pyta? Sikorski: proszę zaprotokołować, że kpię

Braun: pan minister kpi, czy o drogę pyta? Sikorski: proszę zaprotokołować, że kpię

Źródło:
TVN24

Ponad trzy miliony Polaków będą musiały uzyskać w tym roku nowy dowód osobisty - poinformował resort cyfryzacji. Ministerstwo dodało, że liczba dokumentów, które utracą ważność, przekracza dwa miliony. Reszta to osoby, które osiągną pełnoletność, zmienią nazwisko lub zgubią dokument.

Ponad trzy miliony Polaków musi złożyć wniosek

Ponad trzy miliony Polaków musi złożyć wniosek

Źródło:
PAP

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Andrzej Duda słuchał rano w Sejmie szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Jego reakcje w różnych momentach wystąpienia o założeniach polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok były wyraźnie widoczne. Prezydent rozmawiał ze współpracownikami i wpatrywał się w tablet.

Szef dyplomacji przemawia, emocje prezydenta widać wyraźnie

Szef dyplomacji przemawia, emocje prezydenta widać wyraźnie

Źródło:
TVN24

Posłowie Parlamentu Europejskiego oklaskami pożegnali Jerzego Buzka. Polityk nie będzie się już ubiegał o mandat do europarlamentu. W historii izby zapisał się jako pierwszy i do tej pory jedyny przewodniczący pochodzący z Polski.  

Pożegnanie Jerzego Buzka w europarlamencie. Owacja na stojąco i wyjątkowe słowa

Pożegnanie Jerzego Buzka w europarlamencie. Owacja na stojąco i wyjątkowe słowa

Źródło:
TVN24.pl

Zajmujący się startupami Digital Incubator Warner Bros. Discovery nawiązał współpracę z programem InCredibles Sebastiana Kulczyka. Działająca w strukturach WBD jednostka zostanie stałym partnerem programu, w ramach którego pomoże młodym przedsiębiorcom rozwijać swoje produkty. Dzięki inicjatywie początkujący biznesmeni będą mogli skorzystać z know-how globalnej firmy oraz wsparcia związanych z nią ekspertów.

Warner Bros. Discovery wesprze młodych przedsiębiorców

Warner Bros. Discovery wesprze młodych przedsiębiorców

Źródło:
tvn24.pl

Afrykański pomór świń (ASF) zabił warchlaki, których truchła przed kilkoma dniami odnaleźli mieszkańcy gdyńskich Karwin. Sekcja martwych zwierząt wykluczyła otrucie, które początkowo było brane pod uwagę. By zapobiec szybkiemu rozprzestrzenianiu wirusa, powiatowy lekarz weterynarii podjął decyzję o zakazie wchodzenia do lokalnych lasów.

Wiadomo już, co zabija dziki. Zakaz i apel do mieszkańców

Wiadomo już, co zabija dziki. Zakaz i apel do mieszkańców

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Zapewnienie Polsce bezpieczeństwa, silnej pozycji w Unii Europejskiej i odbudowa apolitycznej służby zagranicznej - o tych zadaniach dla polskiej polityki zagranicznej mówił w Sejmie szef MSZ Radosław Sikorski. Podkreślał, że Niemcy i Francja są naszymi "najważniejszymi partnerami w Unii Europejskiej", a utrzymanie wszechstronnego wsparcia Unii Europejskiej dla niepodległości Ukrainy będzie "priorytetem polityki europejskiej rządu". Przedstawiamy najważniejsze punkty wystąpienia szefa MSZ.

Ukraina, USA, Niemcy, Rosja. Szef MSZ o zadaniach dla polskiej polityki zagranicznej

Ukraina, USA, Niemcy, Rosja. Szef MSZ o zadaniach dla polskiej polityki zagranicznej

Źródło:
PAP

Jaka pogoda czeka nas w majówkę 2024? Ze wstępnych prognoz na ten okres wynika, że miejscami tuż przed długim weekendem majowym może być nawet 27 stopni Celsjusza. Sprawdź szczegółową aktualizację prognozy, przygotowaną przez synoptyka tvnmeteo.pl Artura Chrzanowskiego.

Pogoda na majówkę 2024. Sprawdź, jak ciepło będzie

Pogoda na majówkę 2024. Sprawdź, jak ciepło będzie

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Ze wszystkich chorób Polacy najbardziej boją się nowotworów złośliwych. Mimo to nie korzystają ze szczepionek przeciw HPV, które chronią przed różnymi rodzajami raka - podkreślają eksperci. Jedynie pięć procent dorosłych jest zaszczepionych przeciw temu wirusowi.

Szczepionka przeciw HPV. Eksperci: chroni przed nowotworami, ale Polacy z niej nie korzystają

Szczepionka przeciw HPV. Eksperci: chroni przed nowotworami, ale Polacy z niej nie korzystają

Źródło:
PAP

Znikające ampułki z lekami narkotycznymi, lekarz, który aplikuje sobie lekarstwa do kroplówki w czasie przyjmowania pacjentów, fałszowanie dokumentacji. Według relacji naszych informatorów, do takich nieprawidłowości miało dochodzić w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. Sprawą zajęła się krakowska prokuratura, która wzywa na świadków pracowników szpitala w sprawie z Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Dziennikarz Mateusz Kudła dotarł do nagrania monitoringu, na którym widać lekarza z podpiętą do ramienia kroplówką.

"Skoczysz mi po ampułeczki?". Co brał lekarz na dyżurze?

"Skoczysz mi po ampułeczki?". Co brał lekarz na dyżurze?

Źródło:
TVN24

Prezeska Fundacji Grand Press Weronika Mirowska apeluje o ustawowe zmiany, "które odbiorą nadmierną władzę" przewodniczącemu Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Szefem KRRiT jest Maciej Świrski. "Obecny przewodniczący jest człowiekiem pozbawionym umiejętności koncyliacyjnych, kieruje się osobistymi przekonaniami i uprzedzeniami, zarządza kierowaną przez siebie instytucją jednoosobowo i jest pod wpływem polityków partii, której od lat sprzyja" - czytamy w piśmie prezeski Fundacji Grand Press. Mirowska zwróciła się z wnioskiem w sprawie zmian do Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka. 

"Niekompetentny i pozbawiony dobrej woli urzędnik". Apel o "odebranie nadmiernej władzy"

"Niekompetentny i pozbawiony dobrej woli urzędnik". Apel o "odebranie nadmiernej władzy"

Źródło:
tvn24.pl

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

W czwartek doszło do ponad trzygodzinnego spotkania prokuratora krajowego Dariusza Korneluka oraz prokuratorów prowadzących śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej z rodzinami ofiar i ich pełnomocnikami. Prokuratura poinformowała, że wzięło w nim udział około 50 osób.

Spotkanie w Prokuraturze Krajowej z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej. "Na wszystkie pytania udzielono odpowiedzi"

Spotkanie w Prokuraturze Krajowej z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej. "Na wszystkie pytania udzielono odpowiedzi"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Maciej Świrski nałożył w ostatnim czasie kary na TVN24 oraz TOK FM, które zostały wyegzekwowane od spółek pomimo wniesienia odwołania od decyzji przewodniczącego. "Nie może przewodniczący KRRiT, prezes Orlenu czy dowolny wójt lub burmistrz stawiać się w roli nadredaktora, mówiącego niezależnym redakcjom co wolno, a czego nie" - napisała w oświadczeniu Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24