Znikający projekt PiS powrócił. Chcą zmienić status sędziów TK

Aktualizacja:
[object Object]
Poseł PiS tłumaczył zamieszanie wokół projektutvn24
wideo 2/25

Na strony Sejmu powrócił poselski projekt ustawy dotyczący statusu sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Projekt po raz pierwszy pojawił się tam w piątek przed południem, jednak po godzinie zniknął. Autorami propozycji nowej ustawy są posłowie PiS, a jako wnioskodawcę wskazano Stanisława Piotrowicza, szefa sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka.

ZOBACZ CAŁY DOKUMENT: Poselski projekt ustawy o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego

Dokument początkowo ukazał się w spisie wniesionych projektów ustaw około południa i po kilkudziesięciu minutach zniknął ze strony sejmowej. Powrócił jednak w piątkowe popołudnie.

Zamieszanie dotyczące pojawienia się, zniknięcia i ponownego pojawienia się projektu tłumaczył w piątek w Sejmie Bartłomiej Wróblewski (PiS).

Wyjaśniał, że przyczyną była po prostu "złośliwość rzeczy martwych" i "błąd techniczny". - Z tego co wiem, to są identyczne projekty. Przecinek się nie zmienił - zapewniał Wróblewski w rozmowie z dziennikarzami.

Projekt nowej ustawy pojawił się i zniknął
Projekt nowej ustawy pojawił się i zniknąłTVN 24

Według danych ze strony internetowej Sejmu projekt wpłynął 30 września. Jak napisano, "dotyczy uregulowania praw, obowiązków i zasad odpowiedzialności sędziów TK oraz charakteryzuje stosunek służbowy sędziego TK".

W projekcie zawarto przepisy określające m.in. prawa i obowiązki sędziów TK, sprawy immunitetu, nietykalności osobistej czy odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów.

Poselski projekt został skierowany do zaopiniowania przez Biuro Legislacyjne i Biuro Analiz Sejmowych, by zbadać zgodność z prawem UE.

Co jest w projekcie ustawy?

W poselskim projekcie jest mowa m.in o tym, że "stosunek służbowy sędziego Trybunału nawiązuje się po złożeniu ślubowania".

"Sędzia po złożeniu ślubowania stawia się niezwłocznie w Trybunale w celu podjęcia obowiązków, a Prezes Trybunału przydziela mu sprawy i stwarza warunki umożliwiające wypełnianie obowiązków sędziego" - brzmi jeden z zapisów.

Projekt wprowadza jawność oświadczeń majątkowych sędziów Trybunału. "Prezes Trybunału publikuje oświadczenia majątkowe sędziów Trybunału, włącznie z oświadczeniem złożonym przez siebie Pierwszemu Prezesowi Sądu Najwyższego, w Biuletynie Informacji Publicznej Trybunału Konstytucyjnego co roku, w terminie do dnia 30 czerwca" - czytamy w projekcie ustawy. "Projektodawca jest świadomy, że obowiązek podania przez sędziów TK informacji o swoim stanie majątkowym i jego upublicznienie ingeruje w prawo do prywatności, obejmującej autonomię informacyjną. Należy jednak pamiętać, że art. 61 ust. 1 Konstytucji gwarantuje obywatelom prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne" - piszą posłowie PiS w uzasadnieniu. Proponują, aby sędzia TK zyski z tytułu posiadania akcji lub udziałów w spółce prawa handlowego przekazywał na wskazane przez siebie cele publiczne w terminie do 31 marca roku następującego po roku, w którym je uzyskał. Zapisano, że niewykonanie tego obowiązku jest równoznaczne ze zrzeczeniem się przez sędziego Trybunału urzędu. "Ma to być wyrazem współuczestnictwa sędziów TK w realizacji dobra wspólnego, a także zapobiegać pokusie kierowania się dobrem prywatnym w sytuacji potencjalnej kolizji interesów spółki, której akcje sędzia posiada, i interesu państwa i obywateli" - napisano w uzasadnieniu.

Z daleka od polityki także w stanie spoczynku

W projekcie napisano, że sędzia TK "nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów". Napisano także, że sędzia "nie może podejmować innego zajęcia, o charakterze zarobkowym lub niezarobkowym, które utrudniałoby pełnienie przez niego obowiązków, uchybiałoby godności urzędu sędziego Trybunału lub mogłoby podważać zaufanie do jego bezstronności lub niezawisłości".

Wnioskodawcy w uzasadnieniu powołują się na raport ekspertów, w którym zalecono, by do odpowiedzialności dyscyplinarnej pociągać nie tylko sędziów czynnych TK, ale także sędziów w stanie spoczynku za złamanie "obowiązku powstrzymywania się sędziów od zachowań i udziału w działaniach o charakterze politycznym".

Immunitet sędziego TK

W ustawie zawarto reguły związane z pociągnięciem do odpowiedzialności karnej czy pozbawiania wolności. Projektodawca szczegółowo określił także zasady uchylenia immunitetu sędziemu Trybunału.

Zapisano bowiem, że "sędzia TK nie może być pociągnięty do odpowiedzialności ani pozbawiony wolności bez zgody Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Trybunału Konstytucyjnego". W przypadku braku takiej zgody "mogą być podejmowane tylko czynności niecierpiące zwłoki".

W ustawie napisano, że sędziowie decydują bezwzględną większością głosów w ciągu miesiąca od daty wpłynięcia wniosku.

"Sędzia Trybunału nie może być zatrzymany lub aresztowany, z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa, jeżeli jego zatrzymanie jest konieczne dla zapewnienia prawidłowego toku postępowania" - brzmi inny zapis.

W projekcie napisano także, że o zatrzymaniu niezwłocznie powiadamia się szefa TK, który "może nakazać natychmiastowe zwolnienie zatrzymanego".

Odpowiedzialność karna sędziego

W projekcie jest mowa także o pociągnięciu sędziego do odpowiedzialności karnej.

Jeżeli czyn jest ścigany z oskarżenia publicznego, to wniosek - jak mówi projekt ustawy - w sprawie wyrażenia zgody na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej oraz wniosek o wyrażenie zgody na pozbawienie wolności sędziego składa Prokurator Generalny. W przypadku czynu ściganego z oskarżenia prywatnego wniosek składa adwokat lub radca prawny. "Wymóg ten nie dotyczy wniosków sporządzonych we własnym imieniu przez sędziów, prokuratorów, adwokatów, radców prawnych, radców Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa, notariuszy oraz profesorów lub doktorów habilitowanych nauk prawnych" - zapisano.

Konsekwencje dyscyplinarne i rzecznik dyscyplinarny

W ustawie mowa jest także o konsekwencjach dyscyplinarnych. Zawiadomienie w tej sprawie może złożyć sędzia TK, grupa sędziów lub prezydent RP na wniosek Prokuratora Generalnego.

Po wpłynięciu zawiadomienia prezes TK w drodze losowania wyznacza rzecznika dyscyplinarnego, który wstępnie wyjaśnia okoliczności i przyjmuje wyjaśnienia sędziego. Do niego należy decyzja o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego.

"Sędzia Trybunału odpowiada dyscyplinarnie przed Trybunałem za naruszenie przepisów prawa, uchybienie godności urzędu sędziego Trybunału, naruszenie Kodeksu Etycznego Sędziego Trybunału Konstytucyjnego lub inne nieetyczne zachowanie mogące podważać zaufanie do jego bezstronności lub niezawisłości" - czytamy w projekcie.

Sąd dyscyplinarny - jak sprecyzowano - składa się z dwóch instancji. Pierwsza składa się z trzech sędziów TK wybranych w drodze losowania. Sąd dyscyplinarny drugiej instancji składa się z pięciu sędziów, którzy nie orzekali w pierwszej instancji.

Karami dyscyplinarnymi są: upomnienie, nagana, obniżenie wysokości wynagrodzenia od 10 do 20 proc. na okres do 2 lat i złożenie sędziego TK z urzędu.

Sędzia do 70. roku życia

W projekcie ustawy zapisano, że sędzia TK przechodzi w stan spoczynku po zakończeniu kadencji lub w dniu ukończenia 70. roku życia, chyba że na 6 miesięcy przed ukończeniem 70. roku życia złoży zaświadczenie, że "jest zdolny ze względu na stan zdrowia do pełnienia obowiązków sędziego". Potem takie zaświadczenie trzeba przedstawiać co roku aż do ukończenia kadencji.

Niedostarczenie zaświadczenia - jak mówi projekt - "jest równoznaczne ze zrzeczeniem się przez sędziego Trybunału urzędu".

"Po złożeniu zaświadczenia (…) sędzia nie może pełnić funkcji Prezesa lub Wiceprezesa" - napisano.

Sędzia może także na swój wniosek zostać przeniesiony w stan spoczynku - mówi ustawa.

Sędziom TK w stanie spoczynku będzie przysługiwało uposażenie w wysokości 75 proc. ostatnio pobieranego wynagrodzenia miesięcznego z wyłączeniem dodatku funkcyjnego. Uposażenie to będzie waloryzowane - zakłada projekt. Politycy PiS podczas prac nad zmianami zapowiadali, że obecni i przyszli sędziowie TK mogliby nie otrzymywać uposażenia po przejściu w stan spoczynku.

Status sędziego TK "powinien być uregulowany oddzielnie"

Dotychczas nie było ustawy o statusie sędziów TK. Zdaniem wnioskodawców jednak konstytucyjne zapisy dot. statusu sędziów TK "są niewystarczające".

"Konstytucyjne regulacje dotyczące pozycji sędziego konstytucyjnego są podobne, ale nie takie same jak regulacje odnoszące się do statusu prawnego sędziów sądów (sędziów zawodowych). Nie można zatem w sposób bezkrytyczny uznać, że sędzia TK jest takim samym sędzią, jak sędzia sądu" - napisano.

W uzasadnieniu do projektu wnioskodawcy piszą także: "Pozycja sędziego Trybunału Konstytucyjnego różni się od pozycji sędziów sądów powszechnych, administracyjnych czy sędziów Sądu Najwyższego. Mimo pewnych podobieństw, funkcja sędziego TK ma takie właściwości, że jego status powinien być uregulowany odrębnie i w możliwie najmniejszym zakresie nawiązywać do odpowiedniego stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym".

Zaznaczono też, że "projekt wypełnia dotychczasową lukę w przepisach dotyczącą postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów TK przez bardziej szczegółowy opis procedury".

Wnioskodawcy w projekcie ustawy szeroko czerpią z raportu zespołu ekspertów ds. problematyki TK, który zwracał uwagę, że funkcjonowanie Trybunału powinna regulować ustawa.

W przepisach końcowych ustawy wspomniane jest, że pojawić ma się jeszcze jedna ustawa - o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym.

Projekt ustawy autorstwa PiS o statusie sędziów TKtvn24

Autor: pk/ja,tr / Źródło: tvn24.pl, PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24