13-latek z Dominikany o polskim księdzu: Dotykał nas, nagrywał komórką

13-latek o polskim duchownym: Dotykał nas, nagrywał komórką
13-latek o polskim duchownym: Dotykał nas, nagrywał komórką
acento.com.do
13-latek mówi o swoich spotkaniach z polskim duchownym acento.com.do

- Dotykał mnie, nagrywał komórką. Powiedział, żebym się masturbował - opowiada 13-latek, który miał być krzywdzony na Dominikanie przez polskiego arcybiskupa. Szczegóły jego relacji są bardzo drastyczne.

13-latek wspomina upokarzające chwile w rozmowie z dominikańską dziennikarką Nurią Pierą. Na zademonstrowanych przez nią zdjęciach rozpoznał abp. Józefa Wesołowskiego. Przyznał, że go zna, ale jak zaznaczył, nie wiedział, że ma do czynienia z duchownym.

- Nie wiedziałem, że jest księdzem - powiedział chłopak, dodając, że znał go jako "Giuseppe".

- Poznałem go na plaży, kąpaliśmy się. Zapytał o moje imię, dał mi 10 pesos i zapytał, czy mogę się z nim spotkać któregoś dnia - relacjonował 13-latek.

- Pewnego dnia pojechaliśmy szarym motorem suzuki, zatrzymał się, wyjął telefony komórkowe i powiedział, żebym się masturbował. On mnie nagrywał, potem zaczął mnie dotykać. (...) mojego penisa - mówi chłopak.

Wspomina, że otrzymał za to od duchownego 2 tys. pesos, a następnie widział duchownego z innym chłopcem - 15-latkiem. - Robił z nim (księdzem - red.) więcej, całował go w usta - relacjonuje 13-latek, dodając, że jego kolega dostał od duchownego 1500 pesos na tenisówki.

"Robiłem to, bo muszę"

Sam - jak zaznacza - był wykorzystany przez księdza kilkakrotnie. - Widział mnie, wołał, a ja szedłem - opowiada 13-latek, dodając, że za każdym razem dostawał 500 pesos.

- Był bardzo dyskretny, nie witał się, nie dawał sygnałów rękami, nie rozmawiał otwarcie, szedł na plażę i wychodził z pięcioma chłopcami - wspomina, dodając, że zabierał ich do wynajmowanego domu w Boca Chica.

- Mnie tam zabrał tylko raz, ale mojego kolegę kilka razy. Dotykał nas tam (...) i nagrywał komórką - mówi chłopak. Dodając, że z księdzem wszyscy robili to naraz.

Dopytywany, czy duchowny dawał im alkohol, odpowiada, że nie i że duchowny sam też nie pił. Jak się wyraził, chłopcy "dostawali to, co było trzeba, aby mu to zrobili".

13-latek dopytywany, czy robił coś takiego wcześniej, jak z duchownym, odpowiada, że nie. - Robiłem to, bo muszę. Mówiłem, że mam pieniądze z czyszczenia butów - zaznacza chłopak.

Pedofilski skandal

Od kilku tygodni media donoszą o sprawie byłego już nuncjusza apostolskiego w Dominikanie, polskiego arcybiskupa Józefa Wesołowskiego, odwołanego przez papieża Franciszka wobec podejrzeń o pedofilię.

Oskarżenia o pedofilię skierowały pod adresem nuncjusza media na Dominikanie. Tamtejsza telewizja nadała reportaż, w którym pokazała watykańskiego dyplomatę, gdy odwiedzał miejsca w stolicy kraju znane z prostytucji nieletnich.

W kontekście pedofilii mówi się także ostatnio o innym polskim księdzu - Wojciechu Gilu, który miał się dopuszczać czynów pedofilskich wobec dzieci.

Jak dowiedział się reporter TVN24, prokuratura na Dominikanie podejrzewa księży Gila i Wesołowskiego o wykorzystywanie seksualne dzieci, ale formalnie nie przedstawiła im zarzutów. Wciąż trwa postępowanie.

Jak napisaliśmy, Prokuratura Generalna drogą dyplomatyczną zwróci się do prokuratury na Dominikanie o informacje nt. postępowania w sprawie dwóch polskich księży. Polska prokuratura rozpocznie własne śledztwo, jeżeli potwierdzą się informacje, że w sprawie jest wątek wykorzystywania seksualnego chłopców na terenie Polski.

Autor: MAC//bgr / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: acento.com.do

Raporty: