10 filmów, które warto zobaczyć na festiwalu Dwa Brzegi

"Baby Bump" Jakuba Czekaja został przyjęty entuzjastycznie
"Baby Bump" Jakuba Czekaja został przyjęty entuzjastycznie
Balapolis
Widzowie festiwalu Dwa Brzegi zobaczą m.in. "Baby Bump" Kuby Czekaja Balapolis

Dzisiaj rusza 10. edycja Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym oraz w Janowcu nad Wisłą. Jak co roku w programie znalazły się najlepsze filmy z Cannes i Berlinale, interesujące polskie produkcje oraz filmy, prezentowane w sekcjach retrospektywnych. Oto najciekawsze propozycje naszym zdaniem.

Program tegorocznego, jubileuszowego Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi tworzą prawdziwe filmowe perły. Dyrektor artystyczna, Grażyna Torbicka zadbała o to, żeby nie zabrakło nagrodzonych w Cannes i na Berlinale produkcji, o których branża filmowa dyskutuje od miesięcy. W programie znalazło się kilka ważnych i docenianych za granicą polskich produkcji, które swoją premierę miały w ostatnich miesiącach. Oto dziesięć filmów, które szczególnie warto zobaczyć.

"Ja, Daniel Blake"

Festiwal otworzy projekcja najnowszego dzieła Kena Loacha "Ja, Daniel Blake", za który wybitny brytyjski reżyser zdobył drugą w swojej karierze Złotą Palmę. - Jest to kwintesencja całego dorobku Loacha - powiedziała Grażyna Torbicka w rozmowie z tvn24.pl.

"Ja, Daniel Blake" to opowieść o człowieku, który musi się zmierzyć z bezdusznym, biurokratycznym systemem. Najpierw staje w obronie samotnej matki dwójki dzieci - Katie, następnie sam walczy o prawo do renty.

Trudno nie dostrzec absurdów urzędniczych rodem z kafkowskiego "Procesu". Jednak Loach, który nieprzypadkowo do Złotej Palmy nominowany był trzynastokrotnie, potrafił połączyć subtelną opowieść o zwykłych ludziach, łącząc ją z politycznym manifestem.

Część krytyków zarzuca reżyserowi nadmierne upolitycznienie filmu, ale trudno sobie wyobrazić kino Brytyjczyka bez tego wszystkiego, w co głęboko wierzy. Zwłaszcza teraz, gdy skostniała biurokracja coraz mocniej oddziałuje negatywnie na życie przeciętnego obywatela. Nic dziwnego, że jury tegorocznego Cannes wybrało właśnie film Loacha. Wzruszająca historia przyjaźni Daniela i Katie, w którą po mistrzowsku wpleciono elementy komediowe, daje wiele do myślenia.

Muzyczna podróż do Argentyny

W sobotni wieczór w ramach sekcji "Muzyka - moja miłość" zaprezentowany zostanie najnowszy film Carlosa Saury "Argentyna, Argentyna".

Słynny hiszpański twórca takich dzieł jak "Flamenco", "Tango" czy "Carmen", po raz kolejny zabierze swoich widzów w świat muzyki i tańca. Tym razem zobrazował najważniejsze elementy folkloru argentyńskiego. W produkcji udział wzięli najwybitniejsi artyści z Argentyny, których dorobek oparty jest na tradycyjnej muzyce i tańcu.

84-letni brat wybitnego malarza Antonio Saury (jeden z najważniejszych przedstawicieli powojennego malarstwa hiszpańskiego), który swoją artystyczną drogę rozpoczynał od fotografii, po raz kolejny udowodnił, że jak mało kto potrafi łączyć świat muzyki, tańca i filmu.

Najnowszy dokument Saury to w zasadzie zapis widowiska, stworzonego przez muzyków grających na żywo, wokalistów oraz tancerzy interpretujących zastane dźwięki. "Muzyka bowiem – jak pokazuje Saura – łączy tych, którzy odeszli, z tymi, którzy nadejdą" – czytamy w opisie dystrybutora.

Walka o kontrolę nad własnym życiem

W Kazimierzu Dolnym pokazany zostanie również jeden z najlepszych filmów europejskich 2015 roku – "Mustang", nominowany do Oscara w kategorii najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Jest to opowieść o pięciu siostrach, które obiecano przyszłym mężom, a które zdecydowały, wbrew tradycji, żyć własnym życiem.

"Mustang", który reprezentował Francję w oscarowym wyścigu, jest świetną alegorią polityczną, która wpisuje się idealnie w obraz wielokulturowego społeczeństwa francuskiego.

Film jest pełnometrażowym debiutem Deniz Gamze Ergüven, która podobnie jak w krótkim "A Drop of Water" kontrastuje ze sobą potrzebę niezależności i konserwatywną, opresyjną turecką obyczajowość.

Największe odkrycie Cannes

Niemieckie najnowsze kino jest ciągle w Polsce niedoceniane. Chyba nie tylko w Polsce sądząc po werdykcie w Cannes. Maren Ade – okrzyknięta przez krytyków po obu stronach Atlantyku największym odkryciem Cannes – udowadnia, że niemieckie kino wbrew pozorom jest warte uwagi.

Jej najnowszy film "Toni Erdmann" to słodko-gorzka komedia obrazująca relacje ojca z dorosłą córką. Po głębszym przemyśleniu wychodzi jednak, że film to opowieść o dwóch różnych światach, które łączą wspólne geny. Ade wprowadziła wiele ekstrawagancko dziwnych momentów z pogranicza farsy, które wśród widzów budzą śmiech, poczucie zażenowania, a także litości.

W pierwszych recenzjach podkreślano niezwykły zmysł obserwatorski 39-letniej Niemki. Peter Bradshaw, który bardzo entuzjastycznie opisał film dla "The Guardian" podkreślił, że komedia wypełniona jest "ostrymi momentami, które sam Lars von Trier mógłby podziwiać". Guy Lodge w tekście dla "Variety" uznał, że unikalne studium relacji ojca i córki jest "ludzkim, zabawnym tryumfem" Ade.

To trzeci film fabularny Ade, która ma na koncie Srebrnego Niedźwiedzia dla najlepszej reżyserki Berlinale 2009 za film "Wszyscy inni". Nie będzie niespodzianką, jeśli "Toni Erdmann" będzie reprezentować Niemcy w nadchodzącym sezonie oscarowym.

Kobiecy trudny wybór

Drugi warty obejrzenia film niemiecki to "24 tygodnie" Anne Zohra Berrached. W przeciwieństwie do "Toni Erdmann" w tym filmie nie ma nic zabawnego.

To opowieść o trudnym wyborze, przed którym postawieni zostali Astrid i Markus. Obydwoje uważają się za "światowców" – otwartych, liberalnych, nowoczesnych. Nieco "podstarzali" hipsterzy – ona stand-uperka, on producent telewizyjny. Żyją w konkubinacie, nie brakuje im ani szczęścia, ani pieniędzy, ani poczucia humoru. Ich świat staje na głowie, gdy okazuje się, że dziecko, które ma przyjść na świat, urodzi się z zespołem Downa. W takich sytuacjach niemiecka opieka zdrowotna przewiduje (jeśli jest takie życzenie matki) późnoterminową aborcję.

Chociaż wszyscy dokoła Astrid życzą jej jak najlepiej, służą jej dobrą radą, kobieta ostatecznie sama musi zdecydować o dalszych krokach. Koniec końców to jej ciało, jej ciąża i jej decyzja. W postać Astrid wcieliła się Julia Jentsch – jedna z najwybitniejszych aktorek młodego pokolenia w niemieckim kinie i teatrze.

Polscy widzowie pamiętają ją przede wszystkim z głównej roli żeńskiej u Małgorzaty Szumowskiej w "33 scenach z życia" (gdzie dubbingowana była przez Dominikę Ostałowską). Pamiętne role zagrała w "Edukatorach", "Sophie Scholl-ostatnie dni" czy w "Upadku". W "24 tygodniach" przyszło Jentsch zagrać rolę bardzo trudną, nieoczywistą i życiowo pogmatwaną – i to powinno być wystarczającą rekomendacją dla tego filmu.

Życie na nowo

To nie jest łatwy film, ale nie o to przecież w kinie chodzi. Mało kto wie, że żona Oliviera Assayasa – Mia Hansen-Løve – jest reżyserką i z powodzeniem tworzy własne filmy. W Kazimierzu Dolnym pokazana zostanie jej najnowsza produkcja "Co przynosi przyszłość", za którą 35-latka dostała Srebrnego Niedźwiedzia za najlepsza reżyserię podczas tegorocznego Berlinale.

Nic dziwnego. Gęsto utkana fabuła opowiada o Nathalie (w tej roli niezwykła Isabelle Huppert – zdobywczyni nagrody BAFTA, dwóch Złotych Palm za najlepsze role kobiece oraz kilkunastu innych nagród), która jest filozofką, a która staje przed życiowym problemem. Pewnego dnia jej mąż oświadcza jej, że odchodzi do innej kobiety. Nathalie musi zmierzyć się z rzeczywistością osamotnionej kobiety.

Boski Marcello

Organizatorzy festiwalu Dwa Brzegi co roku starają się podkreślić, że sztuka filmowa to w dużej mierze sztuka aktorska. W tym roku zaplanowano dwie retrospektywy aktorskie. I chyba nie przez przypadek wyselekcjonowani zostali Bogusław Linda oraz Marcello Mastroianni. Obaj są bożyszczami dla tabunów kobiet i prawdopodobnie pozostają dla wielu niedoścignionymi wzorami męskości.

W przypadku filmów z udziałem Mastroianniego, wyróżniającą się propozycją w Kazimierzu Dolnym jest komedia Pietra Gremiego "Rozwód po włosku" z 1961 roku. Żeby zrozumieć sens czarnej komedii jednego z wybitnych przedstawicieli włoskiego kina lat 60., trzeba przypomnieć, że rozwód w tamtych czasach nie był możliwy.

Grany przez Mastroianniego baron Fefé Cefalu, jest znudzony życiem i swoją żoną. Gdy zakochuje się w Angeli, wie, że jedyną szansą na rozwód jest śmierć żony. Jeśli nakryje żonę z innym mężczyzną, uratuje własny honor i otrzyma łagodny wymiar kary. Rozpoczyna wcielać w życie plan znalezienia kochanka dla żony.

Gremi, który zdobył Oscara za scenariusz do "Rozwodu po włosku" (i nominację w kategorii najlepszy reżyser) nie cieszy się w Polsce taką popularnością jak pozostali klasycy włoscy.

Gorzka komedia o trzydziestolatkach

Na festiwalu będzie można zobaczyć bardzo dużo polskich filmów, ale dwa tytuły są szczególnie ważne i warte obejrzenia, ponieważ są to pewnego rodzaju objawienia reżyserskie ostatnich miesięcy.

W programie znalazł się debiut fabularny Łukasza Grzegorzka, "Kamper". Film brał udział w konkursie "East of the West" MFF w Karlowych Warach i został bardzo ciepło przyjęty przez krytyków.

Mania i Kamper – główni bohaterowie "komedii o trzydziestolatkach zrealizowanej przez trzydziestolatków" (jak czytamy w opisie) - stają przed decyzją o dalszej przyszłości. Jednak jest to bardzo gorzki, może nawet jeden z najsmutniejszych filmów prezentujących Polaków około trzydziestki. Smutny i gorzki, ponieważ prawdziwy. Można śmiało stwierdzić, że pretenduje do tytułu "filmowego obrazu pokolenia".

Natalia Grzegorzek - producentka filmu - podkreślała, że film jest efektem kilkuletniej pracy, energii wielu osób. Efektem bardzo udanym - kadry, całe sceny żywcem są wyciągnięte z warszawskiej rzeczywistości.

Trafność, z jaką zostały zilustrowane relacje międzyludzkie, sposoby komunikowania się, wynosi opowiadaną historię na pewien poziom uniwersalności. Akcja równie dobrze mogłaby dotyczyć mieszkańców Berlina, Wiednia, Barcelony czy Londynu. Tę właśnie uniwersalność obrazu rzeczywistości podkreślają entuzjastyczne recenzje.

Surrealistyczna opowieść o dorastaniu

Wymienieni artyści to tylko mała grupa z grona twórców młodego pokolenia, którzy podbijają świat filmu. Nie sposób opisać wszystkich, ale nie można zapomnieć także o Jakubie Czekaju (1984), który swoim debiutem pełnometrażowym "Baby Bump" zawstydził zagranicznych i polskich krytyków. Tadeusz Sobolewski napisał o nim, że jest to "objawienie nowej indywidualności reżyserskiej, pełnej wigoru i inwencji – autora, który ma swój temat: wychodzenie z dzieciństwa, walka o siebie, jaką musi staczać dojrzewający chłopiec z rodziną, otoczeniem, z własnym ciałem".

"Baby Bump" powstał w ramach programu Biennale Cinema Collage, części weneckiego Biennale 2015. Jest to opowieść o trudach dorastania. "Nie mówiąc nic mamie, która całymi dniami ćwiczy przed telewizorem, Mickey postanawia samodzielnie zarobić pieniądze na operację plastyczną i zaczyna… sprzedawać swój mocz kolegom ze szkoły, regularnie poddawanym testom na obecność narkotyków" – czytamy w opisie.

Jednak "Baby Bump" nie jest ckliwą historią. "Niewidzialne wcześniej ciało nagle staje się niepożądanym intruzem, a zachodzące w nim zmiany budzą fascynację, ale też autentyczne przerażenie" - podkreślono w opisie.

Reżyser za "Baby Bump" otrzymał m.in.: wyróżnienie specjalne Queer Lion Award na festiwalu w Wenecji.

Czekaj w rozmowie z tvn24.pl wyjaśnił, dlaczego głównym tematem filmowym jest dorastanie. - Przede wszystkim dorastanie w obu filmach to pewna konsekwencja czasów szkolnych, kiedy w krótkich formach sięgałem tego tematu. Uważam, że jest to fascynujący i jedyny moment w życiu człowieka, kiedy rzeczy dobre i złe są trudne do rozpoznania. Ponadto powrót do dzieciństwa daje mi szerokie spektrum tworzenia światów, gdzie dorastanie staje się pewnym marginesem, za którym to, co nierealne, miesza się z rzeczywistością - mówi reżyser.

Festiwal potrwa do 7 sierpnia.

Autor: Tomasz-Marcin Wrona / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: mat. prasowe

Pozostałe wiadomości

Rozpoczęły się największe demokratyczne wybory w historii ludzkości - do urn może pójść niemal miliard ludzi. I prawie wszyscy oddadzą głos na tego samego człowieka - rządzącego już od dekady premiera Narendrę Modiego, którego poparcie przed wyborami sięgnęło niemal 80 proc. Niektórzy uważają go wręcz za boga, ale jego władza ma ciemną stronę. Stronę, która może zagrozić rozpadem całych Indii. - To będzie ogromna konfrontacja i nie wiem, jak ona się skończy - mówi ekspert ds. Indii, dr Krzysztof Iwanek.

Przez niego Indie mogą się rozpaść. Ludzie i tak go wybiorą

Przez niego Indie mogą się rozpaść. Ludzie i tak go wybiorą

Źródło:
tvn24.pl

Przełamanie impasu w Kongresie w sprawie amerykańskiego pakietu pomocy dla Ukrainy niestety znaczy, że Amerykanie mają bardzo ponure prognozy dotyczące Ukrainy - powiedział w sobotę w programie "Jeden na jeden" w TVN24 Jerzy Marek Nowakowski, prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego. Jak dodał, "wygląda na to, że jest osobista zgoda Trumpa na tę decyzję". - Zrozumiał, że żarty się skończyły - stwierdził Nowakowski.

Nowakowski: środowisko Trumpa to nie jest banda wariatów

Nowakowski: środowisko Trumpa to nie jest banda wariatów

Źródło:
TVN24

Dwa samoloty F-16 - jeden pilotowany przez człowieka, drugi przez sztuczną inteligencję (AI) - zmierzyły się nad bazą sił powietrznych USA Edwards Air Force Base w stanie Kalifornia. Agencja do spraw Zaawansowanych Projektów Obronnych (DARPA) nie ujawniła, która maszyna wygrała starcie. Podała jednak, że wyniki pokazują "historyczną zmianę w lotnictwie".

"Historyczna zmiana w lotnictwie". Człowiek w F-16 starł się z maszyną pilotowaną przez sztuczną inteligencję

"Historyczna zmiana w lotnictwie". Człowiek w F-16 starł się z maszyną pilotowaną przez sztuczną inteligencję

Źródło:
PAP

Wenecja wprowadza specjalny system rezerwacji wizyt w mieście, a także opłatę w wysokości pięciu euro za wstęp do historycznego centrum. Ma ona obowiązywać jednak tylko w wybranych dniach od 25 kwietnia do 14 lipca. Zostaną nią objęci także tylko ci turyści, którzy nie zatrzymają się w mieście na nocleg. To pierwszy test takiego rozwiązania na świecie.

Rezerwacje i opłaty za wstęp do miasta. "Nikt wcześniej nie wprowadził takiego eksperymentu"

Rezerwacje i opłaty za wstęp do miasta. "Nikt wcześniej nie wprowadził takiego eksperymentu"

Źródło:
PAP

Russian Copper Company (RCC) i chińskie firmy unikały podatków i omijały zachodnie sankcje poprzez handel walcówką miedzianą pod przykrywką złomu - poinformowały agencję Reutera trzy źródła zaznajomione ze sprawą.

Kwitnie handel "złomem". Rosyjskie i chińskie firmy znalazły sposób

Kwitnie handel "złomem". Rosyjskie i chińskie firmy znalazły sposób

Źródło:
Reuters

Około 30 osób odniosło obrażenia po tym jak prom pasażerski uderzył w nabrzeże w porcie w Neapolu. Statek podróżował z wyspy Capri. Przypuszcza się, że przyczyną wypadku był gwałtowny poryw wiatru.

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył w nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył w nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Źródło:
PAP, The Maritime Executive

Jeż spuchnięty do rozmiarów piłki futbolowej został znaleziony w Anglii. Zwierzę wymagało natychmiastowej opieki weterynaryjnej - niezwykłe "nadmuchanie" ciała to bowiem objaw poważnego schorzenia, które może skończyć się jego śmiercią.

Jeż spuchł do rozmiarów piłki futbolowej. "Skóra rozciągnęła się do granic możliwości"

Jeż spuchł do rozmiarów piłki futbolowej. "Skóra rozciągnęła się do granic możliwości"

Źródło:
BBC, Wild Hogs Hedgehog Rescue

Zorza polarna pojawiła się na polskim niebie w sobotnią noc. W jej obserwacji nie przeszkodziły nawet chmury, których gruba warstwa otulała w nocy część naszego kraju. Zdjęcie zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Aktualizacja:
Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl, Kontakt 24
Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Andrzej Duda w Vancouver spotkał się z przedstawicielami kanadyjskiej Polonii. Prezydent w swoim wystąpieniu wspomniał o trudnej sytuacji międzynarodowej w związku z toczącą się wojną w Ukrainie. - Trudne czasy przyszły dla naszej części Europy, ale wierzymy w to, że damy radę - mówił Duda. Podziękował też kanadyjskiej Polonii za lobbing na rzecz dołączenia Polski do NATO.

Andrzej Duda spotkał się z kanadyjską Polonią

Andrzej Duda spotkał się z kanadyjską Polonią

Źródło:
TVN24, PAP

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Milczące anioły - tak się mówi na dzieci, które przestają mówić, chodzić, wodzić za rodzicami wzrokiem. Rodzice dziewczynek z zespołem Retta widzą, że cierpią. Wśród nich jest Gaja - na razie nie da się jej wyleczyć, ale rozwój choroby można spowolnić. Być może do czasu, gdy nauczymy się ją leczyć. Na tę terapię trzeba mnóstwa pieniędzy. Lena już ją stosuje i widać, że warto.

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Źródło:
Fakty TVN

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o antywojennym thrillerze "Civil War". Młodzi twórcy będą mogli powalczyć o 100 tysięcy złotych na realizację etiudy w konkursie organizowanym między innymi przez stację TVN. Powody do radości mają fani Shakiry, która zapowiedziała międzynarodowe tournée. Céline Dion z kolei przedstawi walkę z chorobą w filmie dokumentalnym.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl