"Tu się nikt nie czuje bezpiecznie". Nowe informacje w sprawie śmierci Iwony Cygan

[object Object]
Superwizjertvn24
wideo 2/4

- Zabójcy są już tam, gdzie jest ich miejsce, a ci ludzie nadal się czegoś boją, nadal kłamią. Mamy się przygotować na szok i na najgorsze - mówi siostra zamordowanej 19 lat temu Iwony Cygan. Dzięki dotarciu do ważnych świadków i nigdy dotąd niepublikowanych dokumentów, reporterzy "Superwizjera" wskazali nowe poszlaki, które mogą obciążać policjantów.

Ten brutalny mord, poprzedzony wielogodzinnymi torturami, pozostaje niewyjaśniony od 19 lat.

Prokuratura Krajowa z Krakowa przejęła w kwietniu 2016 roku śledztwo w sprawie śmierci Iwony Cygan. Wkrótce nastąpił zwrot, po którym nastąpiła seria zatrzymań: dwaj znajomi rodziny Cyganów, przyjaciółka Iwony oraz 15 policjantów, którym zarzuca się m.in. mataczenie. Po tym policjanci zaczęli bać się rozmawiać z dziennikarzami, w końcu na rozmowę zgodził się jednak funkcjonariusz, który przez wiele lat pracował z Leszkiem Witaszkiem.

Były policjant Leszek Witaszek to jedyna dotychczas osoba skazana prawomocnym wyrokiem w sprawie śmierci Iwony Cygan. To on wskazał domniemanych zabójców 17-latki i opisał przebieg wydarzeń w nocy jej zabójstwa.

Według relacji sąsiadów od wyjścia z aresztu mężczyzna prawie nie opuszcza domu. - Ja nic nie mogę gadać, bo mi zabronili w Krakowie. Nie będę na siebie bata kręcił - tłumaczy.

Ostatnie chwile życia Iwony

Dzięki dotarciu do ważnych świadków i nigdy dotąd niepublikowanych dokumentów, reporterzy "Superwizjera" TVN odtworzyli ostatnie chwile życia Iwony Cygan.

Z ich ustaleń wynika, że 13 sierpnia 1998 roku Iwona Cygan i jej przyjaciółka Renata spacerowały wokół rynku w Szczucinie. Około godziny 22 obok dziewczyn zatrzymał się polonez. Za kierownicą siedział Paweł K., znany jako "Klapa", oraz dwóch innych mężczyzn, w tym jego ojciec Józef K. Obok stał policyjny radiowóz, w którym Iwona zobaczyła Leszka Witaszka - ojca jej koleżanki z klasy.

Namówiona przez przyjaciółkę i uspokojona widokiem radiowozu wsiadła do poloneza. - Rola Renaty G. w zabójstwie Iwony Cygan jest o wiele większa niż by to wynikało z kwalifikacji prawnej czynu - ocenia dziś pełnomocnik rodziny Cyganów, Ireneusz Wilk.

Do stojącego obok poloneza radiowozu wsiadł Tadeusz Drab, prosząc funkcjonariuszy o podwiezienie do domu. Chciał schronić się przed nadchodzącą burzą. Jeśli wierzyć w wersję przebiegu wydarzeń według Leszka Witaszka, oba samochody, polonez i radiowóz, odjechały w jednym kierunku, w kierunku rzeki.

Przed mostem policjanci wysadzili Tadeusza Draba i wrócili do patrolowania ulic, podczas gdy pojazd z Iwoną Cygan skierował się w stronę hangarów WOPR, miejsca znanego z imprez, na których chętnie bywali policjanci. W tym czasie zarządzał nimi Józef K., który usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.

Morderstwo Iwony Cygan. Dyskusja w studiu, cz.I
Morderstwo Iwony Cygan. Dyskusja w studiu, cz.Itvn24

Ojciec Iwony Cygan przyznaje, że ten zarzut go zszokował. - Dobrze się znaliśmy, jego córka przychodziła do nas - opowiada. Jak dodaje, po zbrodni Józef K. przyjeżdżał nadal i proponował pomoc w śledztwie.

Skatowana na oczach tłumu

Nie wiadomo do końca co wydarzyło się wtedy w hangarach WOPR. Z ustaleń reporterów "Superwizjera" wynika, że Iwona Cygan była przewożona kilka razy w różne miejsca. Jak poinformowali reporterzy, dopiero w ostatnich miesiącach śledczy ustalili, że w nocy przed śmiercią Iwona Cygan znalazła się również w barze "U Trabanta", popularnym wówczas pubie z dyskoteką. Właścicielem był nieżyjący dziś Robert K., trzeci z domniemanych zabójców. - To wszystko kręci się wokół znajomych, bo "Trabant" znał Iwonę - zauważa ojciec Iwony.

Reporterom "Superwizjera" jako pierwszym udało się poznać prawdopodobny motyw zabójstwa Iwony Cygan. Paweł K., kierowca poloneza, miał próbować zgwałcić nastolatkę w barze. Jej opór - wynika z ustaleń - rozwścieczył mężczyznę, który uderzył Iwonę w głowę twardym przedmiotem, a następnie bił i kopał. Wszystko to dziać się miało w obecności nawet 30 osób bawiących się "U Trabanta".

Kilkanaście minut po północy trójka domniemanych oprawców wyszła z baru, wynosząc zakrwawioną i nieprzytomną Iwonę Cygan. Scenę obserwowali patrolujący okolicę policjanci - ci sami, którzy wcześniej pojawili się na rynku. Potwierdził to w zeznaniach Leszek Witaszek.

Policjanci ruszyli następnie za polonezem, którym mężczyźni wieźli dziewczynę. Nie interweniowali jednak od razu, a następnie skręcili na skrzyżowaniu w innym kierunku i odjechali. Ta decyzja policjantów wydaje się niezrozumiała, a zeznania Leszka Witaszka w tym miejscu przestają być - w ocenie autorów reportażu - wiarygodne.

Były policjant w rozmowie z "Superwizjerem" TVN wycofuje się ze wszystkiego, co zeznawał, m.in. z przyznania się do winy. - Po zatrzymaniu dostałem jakieś środki chemiczne, które zrobiły ze mnie matoła, otumaniły mnie, i powtarzałem to, co prokurator mówił - utrzymuje.

"Cyganiątko nie żyje"

Tymczasem - rekonstruują reporterzy - polonez z Iwoną Cygan wyjechał ze Szczucina i pojechał ponownie do hangarów WOPR. Wszystko wskazuje, że przed śmiercią dziewczyna była w nich przetrzymywana. Miejsce znalezienia ciała Iwony Cygan oddalone jest zaledwie 200 metrów od hangarów.

Nowe fakty w sprawie morderstwa Iwony Cygan. Reportaż, cz.II
Nowe fakty w sprawie morderstwa Iwony Cygan. Reportaż, cz.IItvn24

Reporterzy "Superwizjera" TVN dotarli do małżeństwa, które jako pierwsze dowiedziało się o śmierci Iwony Cygan. W nocy zabójstwa pojawił się u nich naoczny świadek i miał prosić o wodę, jednocześnie informując o tym, że "Cyganiątko" nie żyje. Małżeństwo nie przekazało jednak nikomu tej informacji, a rodzina Iwony Cygan do teraz nie wiedziała w ogóle o istnieniu takich naocznych świadków.

Wspomniany świadek stwierdził, że w noc zabójstwa na miejscu zbrodni miał znajdować się również radiowóz. Gdyby okazało się to prawdą, oznaczałoby to, że policjanci byli bezpośrednio zamieszani w sprawę śmierci dziewczyny. - Mam nadzieję, że się wszyscy dowiemy wkrótce, jaka była ich rola w tym wszystkim - mówi siostra Iwony Cygan.

Jak ustalili reporterzy "Superwizjera", szczucińscy policjanci już od rana następnego dnia mieli informację o śmierci dziewczyny. Tymczasem oficjalnie działania zaczęli znacznie później, około godziny 14 gdy jej zwłoki znalazł miejscowy rolnik. - Nikt nie wpadł na taki trop, że ona tam (na miejsce, gdzie znaleziono ciało - red.) została przywieziona - mówi ojciec Iwony.

Szwagier Leszka Witaszka

Analizując kolejne godziny po zabójstwie reporterzy "Superwizjera" nabrali - jak mówią - pewności, że Leszek Witaszek kłamie. Następnego dnia na komisariacie zmianę pełnił właśnie on - mimo, że służbę zakończył o godzinie 6. Było praktycznie niemożliwe, by zwykły posterunkowy po nocnej służbie był w stanie kierować śledztwo na fałszywe tropy. Tym bardziej, że tak poważną sprawę od początku przejęła komenda powiatowa w Dąbrowie Tarnowskiej.

Wieloletni funkcjonariusz tej komendy zwrócił uwagę reporterów na postać Bogusława P., byłego szefa jej wydziału dochodzeniowo-śledczego, prywatnie szwagra Leszka Witaszka. Od kilku miesięcy przebywa on w areszcie. - To P. rozdawał karty - twierdzi rozmówca "Superwizjera". Kierowca poloneza, Paweł K. "Klapa", miał według byłego funkcjonariusza z Dąbrowy Tarnowskiej znać słabości Bogusława P. i go w ten sposób "kupić".

Reporterzy "Superwizjera" TVN nieoficjalnie dowiedzieli się, że to właśnie na polecenie Bogusława P. uszkodzony miał zostać zabezpieczony na miejscu zbrodni materiał DNA należący prawdopodobnie do zabójcy. On miał także zlecić jednemu z policjantów odebranie od rodziny Cyganów ubrań, które miała na sobie nastolatka w dniu zabójstwa. To kolejny zniszczony dowód w sprawie. To właśnie Bogusław P. typowany jest również na autora wysyłanych przez lata anonimów, którymi mógł wpływać na bieg śledztwa.

Tajemnicze śmierci

O determinacji i bezkarności osób zamieszanych w tuszowanie morderstwa Iwony Cygan świadczą - podkreślają reporterzy - kolejne tajemnicze zgony w Szczucinie. Tadeusz Drab, ważny świadek wydarzeń ze szczucińskiego rynku, został wyłowiony z Wisły kilka miesięcy po śmierci Iwony. Mimo przesłanek, że doszło do morderstwa, policja uznała, że był to nieszczęśliwy wypadek. - Tadeusz Drab wiedział, kto zamordował Iwonę Cygan, znał sprawców i przebieg zdarzeń związanych z zabójstwem Iwony - utrzymuje Ireneusz Wilk.

Według ustaleń reporterów "Superwizjera" TVN to Leszek Witaszek miał odwieźć Tadeusza Draba na oficjalne przesłuchanie, wcześniej upijając go w sklepie swojej żony i przeprowadzając z nim rozmowę. Od tego momentu Drab zeznawał, że nic nie wie.

Następnie w roku 2012 ze służbowej broni zastrzelił się Andrzej J., jeden z niewielu policjantów, któremu ufała rodzina Cyganów. Później, kilkaset metrów od spalonego samochodu, znalezione zostały zwłoki skonfliktowanego z Józefem K. Wojciecha Sołtysa.

Jednak najbardziej bulwersująca jest śmierć Marka Kapela, który twierdził, że wie, kto zabił Iwonę. W 2014 roku ciało mężczyzny znaleziono tuż obok baru "U Trabanta". Sprawę umorzono, uznając ją za kolejny nieszczęśliwy wypadek.

Nowe fakty w sprawie morderstwa Iwony Cygan. Dyskusja, cz.II
Nowe fakty w sprawie morderstwa Iwony Cygan. Dyskusja, cz.IItvn24

- Myślę, że tu się nikt nie czuje bezpiecznie. Przecież to jest takie dziwne miejsce, tyle niewyjaśnionych śmierci - mówi siostra Iwony Cygan i dodaje, że rodzina zamordowanej musi być gotowa na najgorsze.

- Zabójcy są już tam, gdzie jest ich miejsce, a ci ludzie nadal się czegoś boją, nadal kłamią. Mamy się przygotować na szok i na najgorsze - dodaje. Pytana, co może być "najgorsze", skoro zatrzymano już kilkanaście osób, sama odpowiada pytaniem: "Może tych osób jest zdecydowanie więcej?".

Autor: mm//rzw / Źródło: Superwizjer TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Ukraina przeprowadziła w nocy atak dronów na cele na terytorium Rosji - powiadomił portal Ukraińska Prawda, powołując się na źródła w ukraińskich służbach i wojsku. Media informują o pożarze obiektu paliwowego w obwodzie smoleńskim na zachodzie Rosji.

Ukraińskie drony zaatakowały osiem obwodów w Rosji. Doniesienia o uszkodzeniach obiektów energetycznych 

Ukraińskie drony zaatakowały osiem obwodów w Rosji. Doniesienia o uszkodzeniach obiektów energetycznych 

Źródło:
PAP

W bloku przy rondzie Wiatraczna wybuchł pożar. Ogień zajął mieszkanie na 10 piętrze. Strażacy ewakuowali z balkonu jedną osobę. Trafiła do szpitala. Trwa dogaszanie.

Pożar mieszkania na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali jedną osobę z balkonu

Pożar mieszkania na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali jedną osobę z balkonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Cmentarzu Głównym w Przemyślu odbył się pogrzeb Damiana Sobola, polskiego wolontariusza, który zginął pierwszego kwietnia w Strefie Gazy po ataku rakietowym izraelskiego wojska na konwój humanitarny. - Zapłacił najwyższą cenę za to, że niósł pomoc innym. Od zawsze chciał pomagać - mówili po uroczystości jego bliscy.

"Chłopak pełen energii i miłości do drugiego człowieka stał się celem". Pogrzeb wolontariusza, który zginął w Strefie Gazy

"Chłopak pełen energii i miłości do drugiego człowieka stał się celem". Pogrzeb wolontariusza, który zginął w Strefie Gazy

Źródło:
tvn24.pl

Tankowiec, który zaopatruje w paliwo statki tak zwanej rosyjskiej floty cieni, powiązany jest z rosyjskim oligarchą i łotewskim magnatem naftowym - poinformowała w sobotę szwedzka telewizja SVT. Statek jest zakotwiczony na Morzu Bałtyckim na wschód od Gotlandii.

Bunkrowanie "floty cieni" na Bałtyku. Media o rosyjskich powiązaniach tankowca

Bunkrowanie "floty cieni" na Bałtyku. Media o rosyjskich powiązaniach tankowca

Źródło:
PAP

Rozpoczęły się największe demokratyczne wybory w historii ludzkości - do urn może pójść niemal miliard ludzi. I prawie wszyscy oddadzą głos na tego samego człowieka - rządzącego już od dekady premiera Narendrę Modiego, którego poparcie przed wyborami sięgnęło niemal 80 proc. Niektórzy uważają go wręcz za boga, ale jego władza ma ciemną stronę. Stronę, która może zagrozić rozpadem całych Indii. - To będzie ogromna konfrontacja i nie wiem, jak ona się skończy - mówi ekspert ds. Indii, dr Krzysztof Iwanek.

Przez niego Indie mogą się rozpaść. Ludzie i tak go wybiorą

Przez niego Indie mogą się rozpaść. Ludzie i tak go wybiorą

Źródło:
tvn24.pl

Russian Copper Company (RCC) i chińskie firmy unikały podatków i omijały zachodnie sankcje poprzez handel walcówką miedzianą pod przykrywką złomu - poinformowały agencję Reutera trzy źródła zaznajomione ze sprawą.

Kwitnie handel "złomem". Rosyjskie i chińskie firmy znalazły sposób

Kwitnie handel "złomem". Rosyjskie i chińskie firmy znalazły sposób

Źródło:
Reuters

Przełamanie impasu w Kongresie w sprawie amerykańskiego pakietu pomocy dla Ukrainy niestety znaczy, że Amerykanie mają bardzo ponure prognozy dotyczące Ukrainy - powiedział w sobotę w programie "Jeden na jeden" w TVN24 Jerzy Marek Nowakowski, prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego. Jak dodał, "wygląda na to, że jest osobista zgoda Trumpa na tę decyzję". - Zrozumiał, że żarty się skończyły - stwierdził Nowakowski.

Nowakowski: środowisko Trumpa to nie jest banda wariatów

Nowakowski: środowisko Trumpa to nie jest banda wariatów

Źródło:
TVN24

Dwa samoloty F-16 - jeden pilotowany przez człowieka, drugi przez sztuczną inteligencję (AI) - zmierzyły się nad bazą sił powietrznych USA Edwards Air Force Base w stanie Kalifornia. Agencja do spraw Zaawansowanych Projektów Obronnych (DARPA) nie ujawniła, która maszyna wygrała starcie. Podała jednak, że wyniki pokazują "historyczną zmianę w lotnictwie".

"Historyczna zmiana w lotnictwie". Człowiek w F-16 starł się z maszyną pilotowaną przez sztuczną inteligencję

"Historyczna zmiana w lotnictwie". Człowiek w F-16 starł się z maszyną pilotowaną przez sztuczną inteligencję

Źródło:
PAP

Wenecja wprowadza specjalny system rezerwacji wizyt w mieście, a także opłatę w wysokości pięciu euro za wstęp do historycznego centrum. Ma ona obowiązywać jednak tylko w wybranych dniach od 25 kwietnia do 14 lipca. Zostaną nią objęci także tylko ci turyści, którzy nie zatrzymają się w mieście na nocleg. To pierwszy test takiego rozwiązania na świecie.

Rezerwacje i opłaty za wstęp do miasta. "Nikt wcześniej nie wprowadził takiego eksperymentu"

Rezerwacje i opłaty za wstęp do miasta. "Nikt wcześniej nie wprowadził takiego eksperymentu"

Źródło:
PAP

Około 30 osób odniosło obrażenia po tym jak prom pasażerski uderzył w nabrzeże w porcie w Neapolu. Statek podróżował z wyspy Capri. Przypuszcza się, że przyczyną wypadku był gwałtowny poryw wiatru.

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył w nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył w nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Źródło:
PAP, The Maritime Executive

Jeż spuchnięty do rozmiarów piłki futbolowej został znaleziony w Anglii. Zwierzę wymagało natychmiastowej opieki weterynaryjnej - niezwykłe "nadmuchanie" ciała to bowiem objaw poważnego schorzenia, które może skończyć się jego śmiercią.

Jeż spuchł do rozmiarów piłki futbolowej. "Skóra rozciągnęła się do granic możliwości"

Jeż spuchł do rozmiarów piłki futbolowej. "Skóra rozciągnęła się do granic możliwości"

Źródło:
BBC, Wild Hogs Hedgehog Rescue

Policjanci interweniowali na peronie w Górze Kalwarii, gdzie na gorącym uczynku zatrzymano dwóch młodych mężczyzn podejrzanych o pomalowanie wagonu pociągu farbą w spreju.

Pomalowali wagon, przy sobie mieli 22 puszki farby

Pomalowali wagon, przy sobie mieli 22 puszki farby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zorza polarna pojawiła się na polskim niebie w sobotnią noc. W jej obserwacji nie przeszkodziły nawet chmury, których gruba warstwa otulała w nocy część naszego kraju. Zdjęcie zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Aktualizacja:
Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl, Kontakt 24
Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Milczące anioły - tak się mówi na dzieci, które przestają mówić, chodzić, wodzić za rodzicami wzrokiem. Rodzice dziewczynek z zespołem Retta widzą, że cierpią. Wśród nich jest Gaja - na razie nie da się jej wyleczyć, ale rozwój choroby można spowolnić. Być może do czasu, gdy nauczymy się ją leczyć. Na tę terapię trzeba mnóstwa pieniędzy. Lena już ją stosuje i widać, że warto.

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Źródło:
Fakty TVN

IMGW wydał kolejne alerty meteorologiczne. W sobotę we wszystkich województwach spodziewane są niebezpieczne zjawiska. Wystąpią opady śniegu i lokalne burze z gradem, a drogi w wielu regionach skuje lód. W nocy wyraźnie spadnie także temperatura przy gruncie.

Alerty IMGW we wszystkich województwach

Alerty IMGW we wszystkich województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Zima powróciła w polskie góry. W sobotę warunki na szlakach w Tatrach, Beskidach i Karkonoszach są trudne i wymagają specjalistycznego sprzętu. Ratownicy proszą o rozwagę podczas wycieczek, szczególnie w wyższych partiach gór.

Niebezpiecznie w górach. "Warunki mogą się zmienić nawet w kilkanaście minut"

Niebezpiecznie w górach. "Warunki mogą się zmienić nawet w kilkanaście minut"

Źródło:
PAP, TPN

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o antywojennym thrillerze "Civil War". Młodzi twórcy będą mogli powalczyć o 100 tysięcy złotych na realizację etiudy w konkursie organizowanym między innymi przez stację TVN. Powody do radości mają fani Shakiry, która zapowiedziała międzynarodowe tournée. Céline Dion z kolei przedstawi walkę z chorobą w filmie dokumentalnym.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl