"Skład rządu powinien być całkowicie odnowiony". Poroszenko chce szybszych zmian. Słucha "krytyków"


Skład nowego rządu Ukrainy powinien zostać "całkowicie odnowiony" - ocenił w piątek prezydent tego kraju Petro Poroszenko. Wyraził niezadowolenie z tempa reform i walki z korupcją. Jako cel wskazał złożenie przez Ukrainę wniosku o członkostwo w UE w 2020 roku.

W oświadczeniu z okazji Dnia Wolności i Godności, opublikowanym na stronie internetowej w piątek wieczorem, Poroszenko ocenił: "Skład rządu powinien być całkowicie odnowiony". Zapowiedział, że wniesie kandydaturę Arsenija Jaceniuka na stanowisko premiera, gdy tylko nowy parlament Ukrainy rozpocznie prace. Wyraził nadzieję, że propozycja ta znajdzie poparcie koalicji powołanej po wyborach parlamentarnych.

Korupcja: zniszczono tylko "wierzchołek góry lodowej"

"Pierwsze posiedzenie nowo wybranej Rady Najwyższej powinno się odbyć już w przyszłym tygodniu. Niezwłocznie wniosę do zatwierdzenia przez parlament kandydaturę premiera, którą - zgodnie z konstytucją - przedłoży mi koalicja. Biorąc pod uwagę jedność sił demokratycznych oczekuję, że koalicja przyjmie moją propozycję, by na ten urząd zaproponować Arsenija Jaceniuka" - napisał Poroszenko.

Zapewnił w oświadczeniu, że on sam nie wstydzi się dotychczasowych rezultatów swojej pracy. "Mimo agresji z zewnątrz (...) dotrzymuję tego, czego żądali ludzie, którzy powstali - tego, co sam obiecałem na Majdanie" - oświadczył. Dodał, że bierze pod uwagę głosy krytyczne. W szczególności wyraził niezadowolenie z tempa walki z korupcją. Choć zniszczono - jak ocenił - "korupcyjny pion władzy", to jest to jedynie "wierzchołek góry lodowej".

Plan do 2020 roku

"Reformy powinny zacząć się bezzwłocznie. Ich celem jest stopniowe osiągnięcie europejskich standardów życia - tak, żebyśmy już w 2020 roku mogli złożyć wniosek o członkostwo w Unii Europejskiej" - zaapelował Poroszenko.

Zauważył, że dyskusja o wyborze Ukrainy pomiędzy UE a tworzoną przez Rosję Unią Celną, tocząca się przed zeszłorocznymi rewolucyjnymi wydarzeniami w Kijowie, była jedynie "mydleniem oczu".

"W tym momencie nasi sąsiedzi razem z piątą kolumną wewnątrz Ukrainy już podjęli decyzję za nas - za nas i bez nas" - oświadczył.

Przedstawiciele pięciu partii, które weszły do Rady Najwyższej Ukrainy w wyniku październikowych wyborów, podpisali w piątek w Kijowie umowę koalicyjną. Są to: Blok Petra Poroszenki, Front Ludowy, Batkiwszczyna, Samopomoc (Samopomicz) i Partia Radykalna.

W nowym parlamencie najwięcej posłów będzie miał Blok Petra Poroszenki; w jego frakcji zasiądzie 132 deputowanych. Front Ludowy Jaceniuka zdobył 82 mandaty, a Samopomoc - 33. Prorosyjski Blok Opozycyjny będzie miał w Radzie Najwyższej 29 przedstawicieli, Partia Radykalna - 22, Batkiwszczyna - 19, a nacjonalistyczna Swoboda - 6 reprezentantów wyłonionych w okręgach jednomandatowych.

Autor: adso/kka / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: